Wypadek z udziałem nietrzeźwego motocyklisty
25-letni motocyklista z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie ponad pół promila alkoholu.
25-letni motocyklista z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie ponad pół promila alkoholu.
36 komentarzy do "Wypadek z udziałem nietrzeźwego motocyklisty"
Jechał bez światła. Zamiast hamować włączał światło i przyj*bał. Obejrzyjcie film dokładnie. W ostatniej chwili zapala światło.
Igor hipoteza jak z zamach w Smoleńsku. Przyjrzyj się dokładnie. Od początku jedzie na światłach. Jak pojawia się w kadrze to zapala się stop. Poza tym w motocyklach od wielu już lat nie ma możliwości wyłączenia świateł mijania. Zapalają się od razu po przekręceniu kluczyka
Tam jest próg zwalniający/wyniesione przejście (ktoś pisał) i stąd wrażenie włączenia długich świateł.
Co ty pier***lisz
Akurat w motocyklach nowszych się załącza automatycznie i nie masz możliwości wyłączyć a jedynie zmi3nic na długie
Moim zdaniem gdyby podnieść kary za prędkość do jakichś 1000 zł za 10 km/h ponad limit, to to wielu “wymuszeń” by nie doszło.
Gdyby motocyklista zwalniał, hamował skoro widział by do niczego nie doszło, a że po pijaku zapierdalał po mieście, to powinna być wina motocyklisty. Po coś są ograniczenia prędkości. Rozumiem jechać 70 na 50 ale pewnie jechał ponad 100 i hamował na sam koniec gdy wiedział że przywali.
@dsss – hahah
Prowadził pod wpływem, ale nie był sprawcą kolizji. Nic nie usprawiedliwia tego, że kierowca wymusił pierwszeństwo i za to odpowiedzieć powinien. Kierowca motocykla też odpowie, pożegna się z prawkiem mam nadzieję bo uważam że niedopuszczalnym jest w ogóle prowadzenie pojazdu, a motocykl nie jest tu wyjątkiem. Wręcz przeciwnie, wymaga jeszcze większej koncentracji. No i w du*e dostanie od ubezpieczyciela, nie wiem czy nawet AC by mu pomogło ale to już zależy od umowy.
@Grzesiek – that`s right.
AC nie pomoże. Żadne. Są zawsze 2 obostrzenia, które naruszają warunki umowy: jazda pod wpływem alkoholu i innych nielegalnych używek i drugie to ucieczka z miejsca zdarzenia, gdzie szkody obejmują większy zakres aniżeli ubezpieczony pojazd.
I trzecie: jazda bez uprawnień
@Aero – si
Teraz powinni zrobić w prawie tak że jak piłeś i jedziesz za kółkiem i powodujesz wypadek to niestety ale nie opłacają Ci leczenia 🙂
to każdy prosiłby o wyrok do odsiadki, bo osadzeni w ZK i AŚ mają ustawowo za darmo całą obsługę medyczną, z dentystą łącznie.
ale wszyscy kierowcy zachowali sie godnie i pobiegli na ratunek O!
Jeszcze brakuje aby komisarz wszedł przez okno
a spod łóżka wylazł biskup.
Za posiadanie zielska dostał dziesięć latek
Za nielegalny związek z nią następnych parę kratek
Cytujecie hymn ćpunów z pod znaku róbta co chceta
@Brawo Wy
Masz rację. To już lepiej kamienicę na burdel zamienić.
Gdyby było Ciebie stać na „panie”, to byś nie narzekał na burdel w kamienicy. A tak… pozostaje Ci Twoja rozlazła stara 😛
@BarteQ
I jeszcze znalazło się kilku takich co cię zminusowało. Wyjeżdża taka pizdoflegma i cię czai. Oooo nic nie jedzie, oooo na pewno nic nie jedzie… hmmm to może jeszcze chwilę pomyślę… naprawdę nic nie jedzie… oooo światło… no to powolutku do przodu… Tragedia. A zawsze się ciśnienie podnosi jak ruszasz za takim na światłach. Sekundnik już dawno pokazał zero, światło zielone już bardziej zielone nie będzie… rusza taka menda i jako jedyny przejeżdża przez skrzyżowanie… zapala się czerwone… 104 sekundy do następnego zielonego. Zajebałbym na miejscu.
taaa ok był nietrzeźwy, może pizgał gazem…ALE FLEGMA WYTACZAJĄCA SIĘ NA SKRZYŻOWANIE WOLNIEJ NIŻ KREW Z NOSA jest święta?….poruszamy się po mieście dynamicznie niezależnie od pory dnia..mierzwią mnie takie flegmy. Rozumiem że nie każdy lubi albo czuje się zdolny jeździć szybko ale no to jest gorzej niż ja na L’ce
Cale szczescie, ze nietrzezwy, bo przeciez przyczyna tego wypadku wcale nie jest wymuszenie pierwszenstwa, slimacze wjezdzanie na skrzyzowanie.
Do wymuszenia pewnie nic, ale pół promila to już jest pewnie dla niektórych taki stan, że w takiej sytuacji jak tu mogą nie zdołać opanować.
Może gdyby miał 0,00 to by wcześniej zaczął hamować i ominął?
Że tak spytam – a co ma PONAD pół promila do wymuszenia?
Za granicą – tą mityczną krainą miodem i mlekiem płynącą – tą arkadią pryszczatych komentatorów PD – dopuszczalna jest wartość pół promila. 🙂
Chwytliwy tytuł panie Michale – rodem z onetu.
Do wymuszenia pewnie nic, ale pół promila to już jest pewnie dla niektórych taki stan, że w takiej sytuacji jak tu mogą nie zdołać opanować.
Może gdyby miał 0,00 to by wcześniej zaczął hamować i ominął?
@motocyklista – twoim jakże durnym tokiem rozumowania, ważne tylko żeby być na głównej, resztę można jebać – prędkość, alko, może jeszcze inne środki odurzające a w zasadzie po co nam auto z ważnym przeglądem ? ważne żeby być na głównej.
@rajdowiec – bo przyczyna wypadku czy kolizji nie jest alkohol tylko wymuszenie pierwszenstwa.
Akurat w tym przypadku o winie za spowodowanie kolizji najprawdopodobniej rozstrzygnie biegły, obliczając prędkość motocyklisty przed rozpoczęciem hamowania, a ta, podejrzewam może się okazać niemała (kiedy motocyklista pojawia się w kadrze, hamuje już awaryjnie).
Pewnie kierująca wyjeżdżając z drogi podporządkowanej myślała że motocyklista zwolni. Nie widać tego ale poza kadrem około 15 metrów wcześniej jest wyniesione przejście dla pieszych (hopka). Niestety motocyklista łyknął wcześniej coś na odwagę i przeskoczył przez to przejście. Można to stwierdzić po tym z jaką prędkością wjechał na to skrzyżowanie.
A cóż to jest 0,5 promila? To naprawdę niewiele. Kiedyś często badałem się alkomatem i gdyby nie on, to nawet nie widziałbym, że mam te 0,5.
W wielu krajach europejskich jest to dawka dopuszczalna, w innych nawet 0,8
Zależy dla kogo. Ja jako “prawie abstynet” spożywam alkohol raz do roku i po jednym piwie miota mną jakby mnie opętało 🙂 Myślę, że kierowanie pojazdu bym sobie odpuścił. Mimo, że kiedy piłem (wiele lat temu), to rzeczywiście – 0,5 promila się nie czuło i nie czyło się ubytku na refleksie czy motoryce ruchu.
A w wielu innych masz dopuszczalne 0 promili…
“A w wielu innych masz dopuszczalne 0 promili…”
Ha Ha Ha, w pięciu krajach europejskich masz 0 promila, w pozostałych 35 już nie
Ja bym porównał tytuł rodem z TVP.
A wracając do filmu to ewidentnie wymuszenie. W 13 sekundzie jak VW wytacza się na skrzyżowanie motocyklista dwa razy błyska długimi. Prędkość w chwili uderzenia też nie była za duża bo uszkodzenie samochodu nie jest duże i motocykl praktycznie tylko się wywrócił. Moim zdaniem winna spowodowania wypadku jest kierująca. Stan motocyklisty to odrębna sprawa i pewnie straci prawko na jakiś czas.
Za tą “mityczną” granicą za zapierdalanie w zabudownym pewien polak (celowo z małej litery) dostał zarzuty o usiłowanie zabójstwa.