Wyprzedzanie, którego nie było…
I kolejny film, który udowadnia jak istotnym elementem wyposażenia pojazdu jest wideorejestrator samochodowy. I niech się nigdy nie przyda (tego zawsze życzę osobom, które jeżdżą lub planują jeździć z samochodową czarną skrzynką), ale niech będzie i niech nagrywa – na wszelki wypadek…
66 komentarzy do "Wyprzedzanie, którego nie było…"
Ulubione miejsce wrocławiskiej drogówki. 50 metrów dalej jest koniec terenu zabudowanego wiec ustawiają się tutaj aby kasować mandaty:)
A czy policjant zatrzymujący pojazd jak to nazwał w trudnych warunkach nie powinien mieć ubranej kamizelki odblaskowej???
Każdy może się pomylić, policjantowi też może się zdarzyć, niestety na nasza niekorzyść… Moim zdaniem ten akurat policjant nie wtrzepał mu mandatu specjalnie, . Fakt, może gdyby nie był pewny, czy był manewr wyprzedzania, czy nie powinien zatrzymywać? Nie wiem. Faktem jest, że wyprzedzania na przejściu nie było, a autor nagrania może zwrócić się o anulowanie mandatu i nikt nie może mu nie przyznać racji. Kurde, bez kamerki to teraz ani rusz…
Niedawno był filmik, gdzie policjanta ukarano za wykroczenie, którego nie popełnił. Napisałem wtedy komentarz, że policja sama sobie jest winna. I ten filmik potwierdza tylko to co napisałem.
Skoro rzekomo autor nagrania wyprzedził inny pojazd (rozumiem, że chodzi tutaj o srebrną skodę) na przejściu dla pieszych to w jaki sposób nagle znalazł się za tym autem?
Mistrz lewego pasa + matołki w mundurach = polska codzienność.
Wielu z nich to skorumpowane dziady. Ja miałem z nimi do czynienia. Ohydni, prymitywni, wredni. Nie mam żadnego zaufania do policji. Żadnego. Tu chodzi tylko o to, żeby zaproponować coś policji, a ona juz wtedy będzie wiedziała jak wziąć 🙂 Ohydne, obleśne, żenujące.
policjanci naciągacze to napewno,ale nagrywający widać typowy licowiec!
Kurwy
przez takich GŁĄBÓW policja traci szacunek ale jaki kraj taka policja , może ze 20 lat wyjdziemy z cebulandii.
trafil sie “glab” policjant i “glab” kierowca i sie skonczylo tak a nie inaczej.
Pytanie – czy to chodzilo o to “wyprzedzanie ktorego nie bylo” widoczne na nagraniu czy wczesniej (czego nie ma na filmie) – to raz, a dwa – jak mozna nie wiedziec co sie robilo na drodze? po trzecie – kurwa, masz chlope kamerke – to wez, odtworz i sprawdz jak nie wiesz czy policjant ma racja – no dramat ten koles
Osobna sprawda – jakim cudem policjant mogl to stwierdzic? przeciez kazdy sad by to obalil – przez lornetke? zart jakis – jedyny sposob to albo stac zaraz przy przejsciu, albo miec policjanta przy przejsciu z radiem ktory mowi co i kto zrobil
a dobra, widze ze nagranie nie bylo od poczatku – po obejrzeniu faktycznie nie ma wyprzedzania, ale nie koniecznie widze tu 100% wymuszenie – rownie dobrze prawym pasem moglo cos jechac w takiej odleglosci od nagrywajacego ze sugerowaloby manewr wyprzedzania + zmiana pasa zaraz za przejsciem – nie wiem z jakiej odleglosci zobaczyl to policjant przez lornetke, ale jesli widzial np pojazd na lewym pasie a w jego polowie pojazd na prawym – to wyciagnal takie wnioski – trudno mu sie dziwic – nagrywajacy powinien pokazac film i skonczyloby sie mandatem za lewy pas – tak jak pisalem – glab za kierownica i policjant ktory niezbyt przylozyl sie do “pomiaru”
a dla mnie kij ci w dupe za to ze lewym jechales ALBO WYPRZEDZAJ ALBO SPIERDALAJ NA PRAWY PAS ! :/ i dla zasady dobrze ze ci to wwalili wlasnie za to.
Ja bym mu dojebał nie dla zasady, ale z przepisów ruchu drogowego jazdę lewym pasem bez wyraźnej przyczyny. Proste. Może trochę mniejszy mandat, mniej dotkliwy, niż wyprzedzanie na przejściu, ale zawsze ukłucie w dumę jest.
Czasem mam cichą nadzieję, że policja zacznie w końcu dopierdalać te mandaty za ten lewy pas i skończy się to pierdolenie “przecież wyprzedzam”.
Drażni mnie to o tyle, że jak tir wyprzedza innego tira przez 5 kilometrów to wszystkim odpierdala, ale jak osobówka wyprzedza inną osobówkę przez 5 kilometrów to nagle jest wszystko w porządku.
Pytam więc dlaczego ja sobie tirem nie mogę napierdalać lewym pasem przez 5 kilometrów, a osobówki tak? Bo co, bo jadę 89kmh? A chuj to kogo interesuje ile jadę. Minimalna prędkość istnieje tylko na autostradach i wynosi 40kmh, więc rózga wam w dupę niech głęboko wejdzie – wyprzedzam!
Ewidentna próba wymuszenia łapówki.
Popatrzcie dokładnie na nagrania. Na początku widać że obok nagrywajacego na swiatlach
jedzie jakiś czerwony pojazd którego potem nie widać a który mógł jechać równo z nagrywając i zatrzymać się na przejściu. Po zatrzymaniu przez policję widać jak w/w przejeżdża obok. Może im chodziło o ten pojazd a nie ten który widać na nagraniu.
Dokladnie tak samo mysle i tak tez musialo byc. Na poczatku widac jeszcze jeden samochod (srebrny) ale on musial skrecic w prawo na skrzyzowaniu…. ten czerwony zwolnil przed pasami lub zatrzymal sie dziecki czemu nagrywajacy zmienil pas ruchu praktycznie bez zmiany predkosci.
Co ciekawe, nagrywajacy wiedzial o przepalonej zarowce i nic z tym faktem nie zrobil.
Przez tą jazdę lewym pasem nawet mi go nie szkoda. Jak się prowadzi samochód to powinno się mieć oczy dookoła głowy a nie w dupie, dlatego jak nie widział co robi to niech płaci. A policjantom za ten wybryk też się należy. Może gdyby ten pan myślał co robi, to by się obronił, ale przecież mowa drutem kolczastym nie sprzyja podzielności uwagi.
Też zwróciłem na to uwagę… cóż za piękny pokaz przyspawania do lewego pasa… chuj, że jadę z taką samą prędkością, chuj, że momentami nawet wolniej od tego na prawym, chuj, że za 500m mój pas się kończy, o czym pewnie wiem, bo mieszkam niedaleko od 20 ponad lat… ale… będę napierdalał lewym do oporu. I jeszcze zgaduję, że jakby go kto chciał z prawej łyknąć to chuj by sobie nagle o pedale gazu przypomniał. Bo to ten typ. Z resztą jak wielu zauważyło to jego zachowanie po zatrzymaniu pt “przepraszam, że żyję” pokazuje dobitnie, że mamy do czynienia ze skrajnie nieobecnym i kompletnie nieświadomym “kierowcą”, który po prostu jedzie, jedzie i chuj.
Niestety przyjęcie mandatu = przyznanie się do winy
A gdzie kamizelka odblaskowa? Wychodzi na środek ulicy…I co z tymi światłami dziennymi? Przeciez jest dzień, mgły nie ma …Można nie można?
Cóż przepisy określają, że można używać świateł do jazdy dziennej w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. Opady atmosferyczne tą przejrzystość zaburzają chociażby poprzez podbijanie wody z jezdni do góry i często tworzą nad samą drogą lekką mgiełkę.
W przypadku tego nagrania uważam, że akurat policjant przegiął pałę, ale biorąc pod uwagę okoliczności zatrzymania śmiem twierdzić, że po prostu szukał czegokolwiek do czego można się dojebać i konsekwentnie to założenie realizował. Co tu dużo mówić.
miejscowość to Byków, stoją tam praktycznie codziennie .Radiowozu nie widać bo chowają go z reguły jeszcze głębiej, policjant chowa się za źywopłotem bez kamizelki i wystaje tylko 1/3 ciała i suszarka.
Temat kolejny raz poruszę “Jaki mam rejestrator jazdy sobie kupić? 🙂
Tylko chodzi mi nie tyle o jakość nagrywania, co łatwość obsługi, żeby łatwo można było obejrzeć nagrania na rejestratorze, żeby przypadkiem nie skasować tego co jest nagrane.
Jakiś czas temu kupiłem na allegro rejestrator od firmy Orlo (sygnują je własną marką). Po kolizji chciałem pokazać policji nagranie, ale żeby włączyć w tryb oglądania, musiałem na sekundę włączyć nagrywanie, no i nadpisałem ostatni plik. Uratował mnie przypadkowy świadek – pieszy.
Chciałbym uniknąć zakupu takiego badziewia następnym razem, więc proszę napiszcie co polecacie.
Słuchaj kolego, będąc posiadaczem w średnim przedziale cenowym do 400zł polecam zdecydowanie MiVue508. Jedynym minusem w mojej opinii tego akurat rejestratora jest brak informacji o czasie nagrywania bieżącego pliku. Po prostu nie wiem na jakim etapie nagrywania znajduje się powiedzmy mój 3 minutowy klip co czasem powoduje sytuacje, że zabezpiecza nie ten klip, który bym chciał. Zobrazuję to tak, że nagrałem jakąś ciekawą sytuację na drodze i chcę sobie zabezpieczyć nagranie. Wciskam przycisk zabezpieczenia i wszystko teoretycznie gra, ale po powrocie do domu okazuje się, że owszem zabezpieczyłem, ale nagranie, które zaczyna się kilka sekund po zdarzeniu. Po prostu często dochodzi do sytuacji, że bieżący klip kończy nagrywanie akurat w momencie gdy chcesz go zabezpieczyć czego efektem jest, że zabezpieczasz kolejny, rozpoczęty klip na którym Ci nie zależy. I o ile zjedziesz w tym czasie do domu tak, że nie zdążysz nadpisać (np masz duża kartę) to sobie to odzyskasz, ale wiadomo o co chodzi…
Swoją drogą czy tylko ja mam takie spostrzeżenia do tej kamerki?
Wcześniej parę lat temu używałem DriveCam DVR-500 i naprawdę chwaliłem sobie to, że w rogu ekranu pokazywał zawsze oprócz daty i godziny to pokazywał czas nagrywania bieżącego klipu… znacznie to ułatwiało sprawę.
Ale tak obiektywnie to mogę MiVue508 polecić. Dobrze nagrywa za dnia i w nocy, solidnie wykonany, niedrogi.
Na pewno nie kupuj szmelcu za kilkadziesiąt złotych. Dobry wideorejestrator to wydatek co najmniej kilkuset złotych. Jak napisał poprzednik, za 400 zł możesz mieć już dobre urządzenie.
Wideorejestrator chciałem kupić już dwa lata temu, ale ciągle to odkładałem z braku kasy. W końcu kupiłem – na raty – Mio MiVue 658 Touch (kosztuje ok. 700 zł) i nie żałuję. Obraz świetny, również w nocy. Jest dostępna opcja HDR (lepsze doświetlenie obrazu), ale tylko dla jednej z rozdzielczości (full HD). Dźwięk także jest wysokiej jakości. Rejestrator zabezpiecza te nagrania, które chcesz – na karcie pamięci masz wydzielone cztery oddzielne katalogi na: normalną jazdę, zdarzenia, tryb parkingowy i zdjęcia. W razie konieczności, w ustawieniach, możesz zmienić procentowy udział tych katalogów na karcie pamięci. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym nadpisał lub przypadkowo skasował ważne nagrania.
Totalne dno i padlina. Ta literka P na ich mundurach to jest skrót od PATOLOGIA. Bardzo bym chciał poznać imię i nazwisko policjanta, który rozmawia z kierowcą. Wysłać nagranie do prasy i prokuratury, niech pseudo-policjant odpowiada z art 231,233,234.
Ten gruby rudy stróż bezprawia w drogówce występuje …Długołęka bodajże to była 😛
Byków
hahahahhah BEN10 hahahha kierujący powinien powiedzieć do nich ”bierz go burek” bo do tego własnie te psy są pozdr.
Co za bzdurny filmi i jeszcze bzdurniejszy opis – kierowca łyka jak pelikan ten mandat, zwyczajnie pokazując, że sam w istocie NIE ZNA zasad w ruchu drogowym i absolutnie nie orientuje się w sytuacji. Można nawet teoretyzować, że z zamkniętymi oczami jechał, taki rozgarniety jest na tym nagraniu. Policjanci dorwali lamę za kierownicą, to korzystają.
a nie pomyślałeś śmieszny człowieczku, że chłop był zajęty rozmową, jechał sobie spokojnie i nawet nie zwracał uwagi na to czy kogoś wyprzedza czy nie, mając zaufanie do polskiej policji uznał, że skoro pies tak szczeka to widocznie musiało tak być. Bzdurą jest twój wpis pajacyku! Ty pamiętasz dokładnie przebieg twojej trasy ale jakby ci sucz zarzuciła, że nie włączyłeś kierunkowskazu przy zmianie pasa ruchu, pół godziny byś się zastanawiał czy rzeczywiście, aż w końcu przyjąłbyś mandat bo “pomyślałbyś”, że może faktycznie. Celowo pomyślałbyś w cudzysłowie, bo widzę, że u ciebie z tym nie jest dobrze.
Był tak zajęty psia mać, że nawet nie rejestrował, że na napierdala lewym pasem bez przyczyny jadąc miejscami nawet wolniej od pojazdu na prawym. Ciężko zatem, żeby cokolwiek zauważył, choćby mu kosmici na masce mieli zaraz wylądować. Matoł jakich mało. To tłumaczenie się przed policją “przepraszam, że żyję” dowodzi temu, że to po prostu muł za kierownicą i kompletnie nieobecny kierowca. Jedzie, bo jedzie. Jakby miał dziurę w jezdni przed sobą na pół metra to by koła pogubił i jedynym komentarzem byłoby “ojeju”, albo bardziej prawilne “kurwa mać”.
Gośc sie poplątal ,zatrzymuja go psy a z pod suki kot wylata hahahaha
Policjanci powinni być zwolnieni natychmiastowo z pracy za łamanie prawa to by nauczyło innych policjantów na przyszłość w poprzednich filmach gdy jechał policjant radiowozem w ten sam sposób zrobiła się afera w takiej samej sytuacji porostu super jest Polska nasza kochana przekonuje wszystkich kierowców małych i dużych pojazdów do nagrywania czegokolwiek i jakiej kolwiek sytuacji na drogach a tym bardziej działań policji i piratów łamiących prawo o ruchu drogowym niech nikt się nie czuje bezkarnie !!!!!! Ps. pewnie policjant zobaczył na końcu nagrania ze kierujący ma kamerę i rejestruje kontrole i odpuścił nakładania mandatu bo wiedział ze smrodek możne mieć , film poszedł w sieć a odpowiednie służby dobiorą im się do skóry . NAGRYWAJCIE WSZYSTKO I WSZĘDZIE ZBIERAJCIE DOWODU OBRONY PRZED POLSKIMI PRACOWNIKAMI PRAWA I NIE TYLKO
Pobożne życzenia! Kilka lat temu w Opolu miałem bardziej dyskusyjną sytuację. Spieszyłem się jadąc ul Pużaka od strony Castoramy do Oleskiej, przede mną szlał 40 km/h jakiś dziadziuś, wyczekałem aż minę przejście i skończy się podwójna ciągłą, zaraz za znakiem odwołującym zakaz wyprzedzania wyprzedziłem dziadziusia, kończąc manewr pod samym nosem szmat z psiarni, którzy wyjeżdżali z parkingu. Jechali za mną ponad kilometr by w końcu włączyć koguty i zatrzymać mnie z zarzutem wyprzedzania w miejscu niedozwolonym. Pierwsza wersja tych skurwiałych łapówkarzy z prewencji była 700zł + 10 p. Na nic tłumaczenie (kamerki nie miałem) sprawa skończyła się w sądzie, gdzie mimo ewidentnego mataczenia, rozmijania się z prawdą a nawet sprzecznych zeznań cymbałów z policji, pani sędzia uznała moją winę uzasadniając, że policja nie kłamie! Kupujcie kamerki ludzie to niewielki koszt a może się szybko zwrócić. Na każdym kroku te niebieskie durnie udowadniają, że są tak samo durni i kłamliwi jak milicja w czasie PRL
W Opolu to cymbałownia jest niesamowita jeżeli chodzi o Policję, potwierdzam.
Naciągacze… na swieta zarabiaja.
Kurcze, taka ładna okazja do zmieszania z błotem stróża prawa, a autor tego nie wykorzystał…
Gość miał 7 dni na odwołanie się do sądu od przyjętego mandatu.
Z tego co wiem, to od przyjętego mandatu nie można się odwołać…
można
W takim razie źle wiesz. Można jak najbardziej się odwołać.
Bullshit. Uchylić można tylko mandat wystawiony za czyn niebędący wykroczeniem, i to w ciągu 7 dni od uprawomocnienia mandatu. Jeżeli przyjmiesz mandat za wykroczenie, nawet jeśli go nie popełniłeś, to szykuj kasę bo właśnie bezapelacyjnie sfrajerzyłeś.
no ale w czym tutaj przydał się rejestrator, jeśli kierowca nie chciał/nie miał odwagi go wykorzystać? Fajnie jest anonimowo wrzucać do sieci i powodować bulwersy w internetach, ale jeszcze fajniej jest nie być frajerem i walczyć o swoje. A przecież ten gość, gdyby tylko miał złotówki, to zapłaciłby ten mandat, wystarczy posłuchać, jak prowadzi rozmowę.
chłop pokazał tu nagranie, gdzie widać jak chcieli mu wlepić mandat za wyprzedzanie, którego nie było. jak się przydał rejestrator? przecież on Ci nie będzie nagrywać jak będzie odtwarzał nagranie. pod filmikiem jest napisane, że nie dał sobie go wcisnąć
Jak oni od przodu mogą widzieć czy ktoś wyprzedzał czy nie? Tam ktoś stał przy tych pasach, bo nie zauważyłem niczego takiego…
Ty tak serio, czy tylko udajesz? Nawet jeśli na przejściu nikogo nie ma, to przed przejściem masz linię ciągłą i nie możesz na nim wyprzedzać… takie przepisy
Poważnie czy na serio? Jak poczytasz kodeks ruchu drogowego to się dowiesz, że jest wyjątek od tego przepisu (pierwsze przejście i skrzyżowanie i 2 przejście dla pieszych na filmiku). Kierującemu pojazdem zabrania się: wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany. Co do ostatniego przejścia masz tylko rację. BTW co ma do tego linia ciągła? Skoro są 2 pasy w tym samym kierunku ? I lewym pasem można było jechać o wile wcześniej?
@marmar a ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz? li pyta kto widział, żeby gość wyprzedzał bo na pewno nie policjant, który zatrzymywał.
Przeczytaj proszę ze zrozumieniem, co napisałem. Znam przepisy. Pytam, czy policja faktycznie byłaby w stanie zauważyć moment wyprzedzania, skoro stała z przodu.
A tutaj chodziło nie o linię ciągłą, a o przepis, że nie można wyprzedzać pojazdu jadącego po drugim pasie w tym samym kierunku bezpośrednio przed i na przejściu. I mam wątpliwości, czy policja jest w stanie dostrzec łamanie tego przepisu, jeśli stoi w takiej odległości i miejscu, abstrahując od tego filmiku.
jakoś wydawało mi się, że są to dwa odrębne, niepowiązane ze sobą zdania, także dlatego taka odpowiedź – zrozumiałem to tak, jakbyś chciał powiedzieć, że jak wcześniej widziałeś, że nikogo nie ma, to można wyprzedzić, dlatego tutaj przyznaje, że nie zrozumiałem.
teraz policjanci używają bardzo często lornetek, ale pan chyba źle z niej korzystał skoro widział tam wyprzedzanie.
no jak to co ma do tego linia ciągła? a jak można dokładnie zinterpretować “i bezpośrednio przed nim”? to tak samo jak jest z odległością bezpieczną od omijanego pojazdu. dla mnie będzie to 10cm, a dla innego 1m. także takie znaczenie ma ta linia ciągła – określa to “bezpośrednio” przed nim, bo równie dobrze policjanci mogliby powiedzieć, że dla nich jest to 30m i mandaty sypaliby jak powaleni
Szkoda że nagrywający sam nie wiedział czy wyprzedzał na przejściu czy nie. 🙁
Normalka, chłop się zestresował, pewnie pierwszy raz w życiu zatrzymała go drogówka.
Ale zaszaleli. I co jak to sie skończyło wiadomo coś ???
takie lornetki mają dokładne, jak i mierniki prękości
Dyscyplinarka dla obu drgówkowców…
Brak wskazania przyczyny kontroli…
Policjant nie przedstawił się i nie podał podstawy prawnej kontroli…
Światła dzienne można stosować w takich warunkach… przejrzystość powietrza nie jest ograniczona.
Nie było manewru wyprzedzania…
Złożenie wniosku o anulowanie mandatu karnego i załączenie niniejszego nagrania jako dowodu i złożenie skargi do KWP Wrocław, a najlepiej do KGP.
Przedstawił się, podał a sama obecność na lewym pasie jest rozpoczeciem manewru wyprzedzania.
Nawet jeśli obecność na lewym pasie jest rozpoczęciem samego manewru (a nie jest) nie oznacza to że manewr został zakończony czyli wykroczenia brak.
@Kajmal spadłem z krzesła.
może to jeden z tych milicjantów ze spier…niem mózgowym ztego filmiku?
Nie przedstawił się zgodnie z art. 61.1 ustawy o policji!
Obecność na lewym pasie jest rozpoczęciem manewru wyprzedzania? Bzdura!! Przecież można wyprzedzać każdym jeśli jest tylko wyznaczony!! pasem, prawy, środkowym, lewym.
Obecność na lewym pasie nie jest wyprzedzaniem. Wyprzedzanie – manewr przejeżdżania (bądź przechodzenia) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku. Często mylone z wymijaniem.
Szanowny “Panie”… Policjant się przedstawił, bo słychać to na nagraniu, powód kontroli jest kierującemu znany – jeśli policjant zatrzymuje takiego delikwenta to ma kutemu jakiś powód (jakbyś dalej nie słyszał tu chodzi o spaloną żarówkę oświetlenia zewnętrznego pojazdu – włącz głośniki, lepiej się ogląda). Światła dzienne… żenada… w grę wchodzą tylko światła homologowane, a nie te za 16 zł komplet podłączone razem ze światłami mijania lub w jeszcze inny nieprawidłowy sposób, o którym nie będę się tu rozpisywał, bo od tego jest rozporządzenie o warunkach technicznych (…). Manewru wyprzedzania nie było (polecam lekturę podstawowego i jednego z ważniejszych artykułów PRD, tj. art. 2…), kierujący spokojnie może się od mandatu odwołać, bo ma takie prawo, wszystko jest napisane na odwrocie pokwitowania mandatu, który zapewne podpisał… Pewnie, skarga byłaby najlepsza, “niech ten, czy tamten się dowie co o nim myślę!” KWP, nie! KGP! Nie! Minister albo Prezydent…! Każdy jest człowiekiem i ma prawo do błędu, dlatego istnieją różne drogi wyjścia z sytuacji – takie bardziej normalne, cywilizowane, inteligentne… Skarga? Owszem, jeżeli dojdzie do rażącego przewinienia… Kierujący, który w tej sytuacji przyjął mandat a ma nagrany na wideorejestratorze przebieg swojej trasy już na miejscu powinien policjantowi przedstawić… Nie wiem dlaczego tego nie zrobił? też jest trochę sobie winien… Pozdrawiam serdecznie
Też już nie pokazuję materiału w trakcie kontroli ani nie informuję, że są nagrywani, ponieważ po pierwsze nie muszę, a po drugie nie chcę sobie narobić problemów na miejscu kontroli, gdyż funkcjonariusze nie lubią być nagrywani, nawet jeśli mają absolutną rację.
Takie zachowanie wprowadza wtedy niepotrzebne napięcie i może zakończyć się zatrzymaniem sprzętu w ramach postępowania, a po całym zdarzeniu okaże się, że żadnego nagrania nie było, a urządzenie było niesprawne i nie mogło nic zarejestrować tamtego dnia.
Zdanie świadka też nic nie pomoże, przecież awarii uległ nośnik pamięci, a biegły sądowy potwierdzi, że takie przypadki się zdarzają.
To tak z doświadczenia dodałem.