Zachowaj odstęp – inaczej ktoś może się “poirytować”
Agresja na polskich drogach to niestety codzienność.
Są jednak takie sytuacje, że faktycznie ciężko się nie “poirytować”.
Tutaj autor dostaje lekkie ostrzeżenie za “jazdę na glonojada”
(nie róbcie tego w domu)
84 komentarze do "Zachowaj odstęp – inaczej ktoś może się “poirytować”"
Się nie dziwię, też mnie niesamowicie wkurza jak ktoś jedzie mi na zderzaku, mimo, że wiem, że moja prędość jazdy jest wystarczająca.
Jeden i drugi powinien w ryja zarobić, dwóch pedałów z Yariski dla przykładu za burzenie, a cymbał za jazdę na żyletkę na zderzaku.
Kierowca z Yariski ostro zahamował bez wyraźnego powodu. Poza grożbami, to już się do ukarania nadaje. Ewidentnie liczył na, to że nagrywający mu w zadek wjedzie. Może lubi od tyłu…
Wyszedłbym i przypierdolił jednemu i drugiemu, kutasy z yariska. Dwa pedały się spotkały, jeden głupszy od drugiego.
Nie no ludzie proszę Was… agresja na drodze nie jest niczym dobrym i tak dalej, ale nagrywający to chyba sam się prosił żeby dostać w łeb albo wjechać komuś w dupę. Te dwa pajacyki to naprawdę śmiechu warte ale autor nagrania sam sobie winien. Ile razy się wychylał żeby wyprzedzić? Bezpieczna odległość nie jest regulowana w przepisach prawa ale ta na nagraniu na pewno nie jest “bezpieczna”. I przestańcie proszę mówić że Yariska to damski samochód bo to takie pieprzenie jak to, że każdy kierowca BMW to wariat, furiat, łamacz przepisów i ogólnie burak…
Chłopaki z Yarisa trochę nerwowe 🙂 Co ich obchodzi że ktoś jedzie za blisko. Jadę swoje a jak mam obawy o autko to sygnalizuję wszelkie manewry troszkę wcześniej by ten z tyłu miał czas na reakcję. Pan autor jak został skrzyczany to też widać powinien sobie spalić papierosa nim dalej pojedzie 🙂
Ktoś tam podał jaki bezpieczny odstęp powinien być między pojazdami w sekundach 🙂 Czyli jak na znaku zobaczę 70 km/h to pewnie muszę jechać z 60 metrów za pojazdem poprzedzającym 😀 Ktoś pisze takie bzdurne artykuły a Wy to powielacie… To jest czas na reakcję + droga hamowania jeśli samochód przed tobą rzuci kotwicę i nagle się zatrzyma lub zaliczy czołówkę z TIR’em z naprzeciwka.
2 ręce na kierownicy, oczy na drogę (a nie na radio lub telefon) i jedziemy.
…a potem miejsca na hamowanie nie ma. Unik na drugi pas i czołówka z nadjeżdżającym z przeciwka.
Tatko patrz w końcu ktoś prawilny jak TY wziął się za nauczenie innych na drodze. Brawo dla tych Panów.
Gdyby wszystkie światła stopu działały nie byłoby problemu z wyhamowaniem za nimi, hehe
Nagrywający, albo chłopie wyprzedzasz albo jedziesz grzecznie z tyłu, a tu wieczne wychylanie się podjeżdżanie pod zderzak, co Ty masz jakieś ADHD?? Dwóch miśków nie komentuje bo nie ma co.
Gdyby głupek nie blokował mu drogi to cały czas mógłby mknac 80 na godzine w zabudowanym i szukać kałuż zeby sie czuć jak prawdziwy wiejski rajdowiec. 🙂
2 pedałki w pedalskim aucie
Kurwa jak jeździsz … kurwa nie wiesz, że po Warszawie to się jeździ bez prawego stopu, kurwa.
ps. po rejestracji brzuchatego i po tunelu zgaduję, że to nie Biała pod laskiem
I prawidłowo, powinni mu jeszcze ręcznie poprawić. Wystarczy mocniej zahamować i kolizja gotowa. Sam bym zareagował podobnie jakby mi ktoś tak na tyłku siedział.
Przecież zahamował mocniej, a i tak do kolizji nie doszło. A w PoRD są zapisy, że zabronione jest hamowanie bez powodu i w sposób zagrażający bezpieczeństwu ruchu. A Ty właśnie to byś zrobił. I gdyby taki ktoś miał kamerkę – to to nie on by płacił ze swojego ubezpieczenia wcale. I słusznie.
“W normalnych warunkach drogowych bezpieczny odstęp między autami powinien wynosić minimum dwie sekundy. W gorszych warunkach, np. podczas opadów deszczu lub śniegu albo mrozów, minimum to trzy sekundy. W ten sposób właściwa odległość w metrach między pojazdami wydłuża się wraz z prędkością.”
http://www.motofakty.pl/artykul/ile-wynosi-bezpieczny-odstep-jak-nie-wjechac-w-tyl-innego-pojazdu.html
Zahamował mocnie bo siedział sam komuś na zderzaku, a ten zwolnił żeby skręcić.
Nie zahamował mocno, jak już to na krótką chwile depnął hamulec a potem odpuścił, gdyby nie odpuścił to by wjechał, a tak dzięki takiemu sposobowi hamowania tylko przyśpieszył reakcje kierowcy z kamerką bo nagle się do niego zbliżył – a to wywołuje bardzo mocny impuls.
Przyśpieszył reakcje – w sensie gdyby hamował jednostajnie z miejszą siłą reakcja kierowcy za jest wolniejsza. A najgorsze co by mógł zrobić, wcisnąć pedał hamulca tak aby się zapaliły światła hamowania, ale aby samochód nie spowalniał, a po kilkunastu metrach mocno hamować. Kiedy widzimy światła hamowania a samochód nie hamuje, nasza czujność bardzo się wtedy rozleniwia.
Wystarczy włączyć szybko kierunek w najbliższą boczna drogę i jesteś w dupie
Pojedziesz na Podhale to będziesz miał okazję nauczyć jakiegoś juhasa manier drogowych. Opisz jak było.
Moje najszczersze pozdrowienia dla panów z yariski. Jesli twoje swiatla nie oswietlaja drogi tylko zderzak samochodu przed toba to znaczy ze jestes zbyt blisko. Uczyl ktos kiedys ?
Tych dwóch bambrów nauczono i oni te wiedze przekazali.
Koleś przez większość czasu jedzie jakieś 3-5 metrów za nimi, zbliżył się dopiero pod koniec, zanim wyskoczyli, i to tylko dlatego bo już chyba 3 czy 4 raz szykował się do wyprzedzania (tylko cały czas jechali z naprzeciwka) i zbierał się.
Jakby autor jechał nonstop na zderzaku, na typowego glonojada, to na nagraniu by praktycznie nie było widać rejestracji gdyż chowałaby się poniżej linii maski.
A odległość trzymał jak widać dobrą, wyhamował w porę i nic się nie stało, więc o co ta cała akcja ?
Bezpieczna odległość to odległość na 3s jazdy, przy 50 to 41,666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666(6)m a nie 3 metry.
Ten okres można było zaznaczyć zaraz za przecinkiem.
masz okres?
Już 25 na karku a jeszcze pierwszego nie miałem;(
Tylko co on chciał zyskać tym wyprzedzaniem? Przed toyotą jechały inne auta więc i tak by się za nimi “wlókł”.
Jest coś takigo jak bierna agresja, jazda komuś na zderzaku również pod to można przypisać. Więc nie narzekaj na agresje drugich bo tylko i wyłącznie ty ją wywołałeś.
Uważam że dobrze się stało ,nauczy to autora . Nic mnie tak nie. .. jak właśnie siedzenie na zderzaku
Kierowca yarisa najwyraźniej przed chwilą przesiadł się z wozu z gnojem. Musiał przed skrętem w prawo odbić do linii. Dyszel przeszkadza.
Albo jak przyhamował, bo sam siedział na zderzaku, to zarzuciło prawą stroną gdzie siedział brzuch większy.
Słoiku – pewnie mieszka w Warszawie już 5 lat i jak przystało na prawilnego warszawiaka oburzył się zachowaniem przyjezdnego !!
Gdzie tu jest jazda na zderzaku? Linia przerywana to wychyla się żeby wyprzedzić. W takich sytuacjach po prostu jedziemy normalnie i staramy się być przewidywalny. Mi się wydaje, że nagłym hamowaniem chciał wyłudzić ubezpieczenie, nie wyszło ale żyłka już poszła.
No własnie też nie widzę za bardzo tej jazdy na zderzaku. To ten pojeb z Yarisa stwarza zagrożenie na drodze hamując gwałtownie przed kimś kto szykuje się do wyprzedzania.
Wy chyba sobie żartujecie. Gdzie tu jest jazda na zderzaku? Może korzystał z tunelu aerodynamicznego za toyotą? Mógł zabrać się za wyprzedzanie jadąc kilka metrów za nim a nie w jego bagażniku, nawet byłoby łatwiej bo by coś widział baran.
Janusz ma wkurw bo skarpetki za nisko podciągnął:)
Słoik to on ma zamiast mózgu i tyle w temacie.
Hahaha po prostu komplet.
Spasiony lamus ze zwisającym brzuszkiem, do tego bezbłędne skarpetki i T-Shirt, niesprawny samochód, wykroczenia… Ten filmik powinien obejrzeć każdy wieśniak planujący wycieczkę czasową lub na stałe, do jakiegokolwiek większego miasta.
Podstawowa zasada: swój swego rozpozna, tak więc dwa spasione słoiki, gratulacje za kompromitację miesiąca.
PS. Następnym razem proponuję skarpetki do sandałów, będzie jeszcze lepiej!
To prawilne Warszawiaki z Woli, a nie słoje.
Widać nie mogli ustalić, który dziś robi za dziewczynę i stąd ten wybuch agresji.
1. Ma zwarcie i źle działają mu światła STOP. 2. Brak użycia kierunkowskazu 0:40 (już myślałem, że nie działa). 3. Pomijam, że mieli pełne gacie widząc gościa w lusterku u siebie na tylnej kanapie 😉
ZAPEWNIAM WAM, ŻE AUTOR NAGRANIA NAPEWNO JECHAŁ VOLKSWAGENEM PASSATEM B5 W 1.9. TDI W KOMBI I KONIECZNIE CHCIAŁ BYĆ NAJSZYBSZY I POKAZAĆ, ŻE MA NAJLEPSZĄ FURE W MIEŚCIE. WIEM BO TEŻ MAM VW PASSATA W JEDYNEJ I SŁUSZNEJ WERSJI 1.9. TDI W KOMBIACZKU BO TAK SAMO WSZYSTKIM SIEDZĘ NA TYLNYM ZDERZAKU. CO MNIE JAKIŚ JARIS BĘDZIE SIĘ WLÓKŁ 50 NA GODZINE JAK JA MAM 1.9. TDI PO CHIPOWANIU NA XENONACH Z AUCHANA W WERSJI HAJDŻLAJN 200 SZTUK NA NRD. POZDO PASSACIARZE, NIECH MOC CHIPA BĘDZIE Z WAMI !!!
mam inne powiedzenie tak samo mógł bym się doczepić uszkodzonej elektryki w tym yarisie jazda na glonojada jest na zderzaku ja tu widzę zagrożenie w ruchu spowodowane poprzez kierowce toyoty ,mocne chamowanie gdy autor chciał wykonać manewr wyprzedzania .Proszę obejrzeć te nagranie kilka razy .
a ja mam czasami wrażenie że część uzytkowników rejestratorów prowokuje takie zachowania
Dobrze,że to tylko wrażenie.
I bardzo dobrze, szkoda ze plaskacza mu nie sprzedali, zjebani debile jeżdżący na zderzaku, nienawidzę gnojów.
Naprawdę nie wiem, jaki jest sens jeżdżenia komuś na zderzaku. Jest to jedno z najgłupszych i najbardziej bezsensownych zachowań:
1) Szybciej się przez to nie pojedzie.
2) Widoczność ograniczona.
3) W razie hamowania przez poprzedzającego dzwon niemal murowany i to z winy “siedzącego na zderzaku” ze wszystkimi konsekwencjami finansowymi i prawnymi.
Nie wiem, co kieruje ludźmi uporczywie podjężdżającymi wolniejszym pojazdom pod bagażnik i irytującymi ich kierujących (aczkolwiek takiej reakcji jak na filmie nie pochwalam). Kompletnie tego nie rozumiem.
Jak ktoś przede mną jedzie wolno, to trzymam dystans. Jak tracę cierpliwość, to albo szukam okazji do wyprzedzania, albo zjechania w inną drogę. Poganianie siedzeniem na zderzaku to najgorsza z możliwych opcji.
Trzymajcie zachowajcie dystans od poprzedzajacego, to wszystkim na drodze wychodzi na dobre!
W przypadkach ewidentnych można z większą uwagą, niż zwykle, stosować się do każdego miejsca wymuszającego prawnie szczególną ostrożność – a często w mieście skrzyżowanie koło przejścia, za nim jakiś znak ostrzegawczy, znowu skrzyżowanie, potem przystanek autobusowy, też zwalniamy. 😉 No to jeźdzmy 30 km/h. Ktoś z tyłu na pewno się oddali, jak nic innego nie pomoże 😉 A zwolnienie uzasadnione – zapobiegamy uderzeniu w nasze auto i problemom dot. kręgosłupa. 😉
Przecież on właśnie to robił – szukał okazji do wyprzedzania.
A akurat jak chciał to zrobić, to w ostatniej chwili zrezygnował, a że już było bardzo blisko, to zaraz potem ten yarisem stanął.
“widoczność – widoczność jest kluczową sprawą podczas wyprzedzania. Bardzo częstym błędem popełniamym przez kierowców jest zbyt mały odstęp między nimi a wyprzedzanym pojazdem.”
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/bezpieczne-wyprzedzanie/
za mało kurwa kurwa. kurwa…
Musieli we dwójkę wysiąść, jakby jeden nie dał sobie rady 🙂
I bardzo dobrze…tez mam czasem ochote wyjsc jak jakis imbecyl siedzi mi na zderzaku, zwlaszcza ze po incydencie z podobnym jegomosciem jak przypierdolil mi w tyły to miesiac w kloszu na szyi chodzilem!!
ojej straszne, pilnuj swojej kierownicy, według niego to jest bezpieczna odległość i tyle, przepisy nie regulują tego więc jak walnie w poprzedzający pojazd to jest jego wina, a za wyskakiwanie z auta to można dostać po ryju, gazem albo teleskopem
żebyś kiedyś nie dostał po ryju poduszką powietrzną jak ci taki imbecyl przestawi kręgi wjazdem w dupe…
Od strzału w tył na odpala się poduszka z przodu 😉
Mi przyjebał z tyłu a przede mną stało inne auto , jeszcze jakieś pytania eksperci?
No właśnie nie odpala, wtedy głowa leci do przodu, tzw. “strzał z bicza” i lądujesz na wózku do końca życia.
Jazda na zderzaku przy 50km/h nie nalezy do dobrych pomyslow. Powinni przyhamowac i autor nagrania placilby za kolnierze i klepanie jariski. A zwyzki w oc pieknie by mu uzmyslowily co oznacza zachowanie bezpiecznej ofmdleglosci.
Nie rozumiem dlaczego autor nagrania nie poinformował (skoro już miał taką możliwość) o problemach z masą w prawej lampie Toyoty. Takie usterki niestety są trudne do zaobserwowania dla kierowcy, gdyż pojedynczo wszystkie światła działają prawidłowo.
A ja mam nadzieję, że poinformował policje o zdarzeniu.
Tam masy nie brakowało, były nawet dwie masy,
To już daje masę krytyczną.
W slangu ulicznym to masa bitumiczna
Wystarczy użyć stopu jak coś dużego za tobą stanie na przykład autobus miejski. We wsteczny bardzo dobrze to widać czy oba się świecą, szczególnie ja słonca nie ma albo po zmroku.
Wyskoczylo 2 napompowanych siusków z babskiego auta na 1 pewnie goscia i wielkie kozakowanie (ten w niebieskiej to nabiera powietrza zaraz po wyjsciu z auta jak balon zeby wygladac na wiekszego – prymitywy). Zalosne jak ktos chce innym mowic jak maja jezdzic. Jeszcse swiatelka nizej mu powinien ustawic siła bo tak, bo steryk krzywo wszedl i dzien spierdolony.
Bąka puścił któryś po kebabie lokalny patriota i musieli spierdalać z tego pedalskiego samochodu. Srał w gacie że ktoś mu Yarisa Dżesiki zarysuje.
Powszechnie wiadomo, że im większy samochód tym większe kompleksy (nie dotyczy tych co potrzebują duży samochód). A tak na marginesie yariska ma kratkę więc pewnie to samochód firmowy do śmigania po mieście, a do tego najlepiej się nadają wielkie SUVy.
Idiota ten co nagrywa! Szuka problemu to go znalazl ! I jeszcze ten wjazd w kaluze ! :/
obaj siebie warci
a to nie można wjechać w kałuże ? Nikogo nie było na chodniku, prędkość mała więc aquaplaningu nie będzie… więc o co ci chodzi ?
Ale bym grubasowi gazem po mordzie dał. całą puszkę
Zakmnięte szyby w Yarisce.. i ego eksplodowało…
jakie ćwoki………….. widać więcej w klacie mniej pod kopulą
Dwóch gejów w jarisie 🙂
Jak a to klata? Brzuch piwny i 2 rozmiary za mała koszulka nie zrobią z niego koksa, choć on tak myśli
Tak jest. Miał być kaloryfer a wyszedł bojler…
Ewidentnie widać, że go śledził więc mu się należało.
Jak widać parę sekund później, nie pomogła reprymenda.
obaj siebie warci nagrywający i furiat
Ja widzę jednak różnicę na niekorzyść niepanującego nad emocjami na drodze.
Kompleks małego ptaszka. Ewidentnie.
Jak to powiedział Lew Starowicz ” 90% mężczyzn agresywnych ma problemy lub kompleksy na tle seksualnym “.
he he dobre 😛