Czym młody kierowca za młodu nasiąknie…
Ciężko racjonalnie wytłumaczyć takie zachowanie (bardzo często spotykane na polskich drogach!)
Szanowni kierowcy – “nie idźcie tą drogą”⚠
Ciężko racjonalnie wytłumaczyć takie zachowanie (bardzo często spotykane na polskich drogach!)
Szanowni kierowcy – “nie idźcie tą drogą”⚠
51 komentarzy do "Czym młody kierowca za młodu nasiąknie…"
Widac ze w Polsce jest mało dróg szybkiego ruchu, autor tego nagrania nawet nie wie do czego słuzy pas rozjazdowy.Tym bardziej ze wyprzedza na tym pasie samochód który prawidłowo właczył się do ruchu (L-ka). Dziekuje 🙂
(komentarz nie miał zamiaru nikogo urazić)
Kursant nie ma jeszcze takiej dynamiki a jak już to pojazdy “L” mają małą pojemność silnika więc ciężko o szybki rozpęd jak u innych. Poza tym jak doleci do końca pasa rozpędowego to ma problem z włączeniem się do ruchu bo wszyscy inni z tyłu już go wyprzedzają ciągiem i lipa. Włączy się do ruchu za wcześnie to źle , jak nie zdąży się włączyć to też nie dobrze, NIE DOGODZISZ KIEROWCY. Szybko zapominamy jak sami się uczyliśmy. Więcej tolerancji i zrozumienia.
Generalnie w Polsce obserwuje wiele takich sytuacji gdzie samochód nauki jazdy jeździ nie tak jak powinien. Zwróćcie teraz uwagę na wymagania względem instruktorów, minimum 3 lata posiadania prawa jazdy(nie praktyki!!!) i średnie wykształcenie. To wszystko!! Teraz powiedzcie mi państwo szczerze, jakim cudem prawidłowy styl jazdy może nowicjuszowi przekazać ktoś kto sam dobrze nie umie jeździć? Nie raz widzę sytuacje gdzie instruktor sam nie potrafi się włączyć do ruchu, blokuje inne samochody. Instruktor jest tym człowiekiem który ma NIE TYLKO przygotować kursanta do egzaminu ale również ma mu przekazać wiedzę potrzebną do jego prawidłowego funkcjonowania na drodze już PO ZDANYM EGZAMINIE. Mam prawo jazdy kategorii C, C+E, D. Praktyki ponad 10 lat za każdym razem jak spotykam się z jakimś instruktorem lub eLką to włosy mi dęba stają jak widzę że ci ludzie sami nie ogarniają kultury drogowej i ogólnych przepisów. Tak samo dziwna jest ta mania nauczania: “Jedź z zasadą pierwszeństwa, ty jesteś za kierownicą i nie ważne co się dzieje z tyłu”. Powinna być nadal przekazywana zasada ograniczonego zaufania względem innych użytkowników dróg a nie jest. Dopóki to się nie zmieni to nie będzie lepiej i szkoły jazdy będą nadal wypuszczać “głupków” na drogi bo SZKOLĄ ich głupki!
Kolego, masz niedoczytaną ustawę – wystarczy 2 lata posiadać PJ i nie ma wymogu szkoły średniej.. Uwolnienie zawodów było niedawno – to podpowiedź..
Ja na szczęście mam PJ ponad 30 lat i nie odbieram twoich ataków jako skierowanych do mnie – szkołę też mam niejaką.. Pozdro..
Nie ma tu ,,włączania się do ruchu” (przeczytajcie sobie w KD co to jest), tylko wjazd na drogę z pierwszeństwem. To po pierwsze.
Nawet na autostradzie nie ma dolnego ograniczenia prędkości (chyba że znaki mówią co innego), a jedynie zakaz korzystania przez pojazdy, które nie są w stanie rozwinąć określonej prędkości. Jadąc zwykłą osobówką WOLNO każdemu jechać nawet i 20 km/h na autostradzie BO NIE MA ZAKAZU. Co innego czy tak wypada robić, lecz to tylko kwestii kultury jazdy, a nie przepisów. To po drugie.
W KD nigdzie nie ma przepisu nakazującego wykorzystanie całego pasa rozbiegowego. WOLNO każdemu zmienić pas rozbiegowy na właściwy już od momentu pojawienia się linii przerywanej, pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa pojazdom, które się tym pasem poruszają i oczywiście właściwego sygnalizowania zamiaru zmiany pasa. Budowa długich pasów rozbiegowych jest dla bezpieczeństwa i wygody kierowców, a nie po to aby ich zmuszać do określonego zachowania. Reasumując rozpędzenie się do prędkości przejazdowej jest tyko dobrym zwyczajem i prawem, które powinniśmy wymagać od projektanta drogi. Nie nakazem. To po trzecie.
Wyprzedzanie z prawej strony jest na takiej drodze dopuszczalne ale nie jest dobrą praktyką. Gdzie miałaby elka uciekać, gdyby z tyłu nadjechał np. rozpędzony TIR? Na lewy pas? To po czwarte
super komentarz daję + i pozdrawiam
“Gdzie miałaby elka uciekać, gdyby z tyłu nadjechał np. rozpędzony TIR” no właśnie po to jest ten pas taki długi aby rozpędzić się do prędkości samochodów na głównej drodze a jak się rozpędzisz to żaden tir ci znienacka się nie z teleportuje. A i debil szkolony w ten sposób jak na filmie zrobi właśnie to co napisałeś – mogę zjechać na główną to zjeżdżam a potem sprawdzam czy coś jedzie.
A w przypadku jeśli kilkaset metrów za elką widziałbym rozpędzone samochody to bałbym się wjeżdżać za elkę, tylko skróciłbym temu kierowcy wolną przestrzeń za wlokącym się pojazdem.
Już się bałem, że nie będzie takiego komentarza ale w końcu się pojawił. A tych “włączających się do ruchu” pozdrawiam ?
Nie kumam, o co chodzi ? Który kierowca zrobił coś nie tak ?
Pytam poważnie. Nie znam się na przepisach…
PD, raczej zajmij sie prawdziwymi miszczami kierownicy – tu nie widac nic ciekawego ani zabronionego, zwłaszcza, że to Lka. Zrobił jak zrobił – zapewne nastepnym razem poprzeczka zostanie podniesiona.. A to innych obowiązuje szczególna ostrożność będąc w pobliżu pojazdu szkoleniowego. Lka moze “wszystko” – kieruje nią przecież osoba bez uprawnien, zauważyłeś ??
dokładnie pas rozpędowy jest po to aby obudzić ostatniego mustanga (przynajmniej z tych mało konnych silników),
a i jeszcze jedno jak ktoś już wyrównał prędkość z pasa rozpędowego z tymi jadącymi główną drogą to warto takiemu zrobić miejsce i powiększyć lukę pomiędzy poprzedzającym samochodem a nami, bo sorry ale jak chcemy płynny ruch to nie możemy zmuszać innych do hamowania do zera na pasie rozpędowym,
i po trzecie jak jesteśmy na pasie rozpędowym wyrównujmy prędkość a nie rozpędzajmy się do prędkości o ~15 mniejszą – masa ludzi tak robi… – sorry ale zmuszanie kogoś do zwolnienia o tą prędkość aby nas wpuścił to trochę przesada, a kiedy mamy prędkość wyrównają to bezpiecznie można wjechać nawet w ciasną lukę
W rzeczywistości kierowcy są jeszcze lepsi – w takiej sytuacji lecą od razu na lewy skrajny pas (ewentualnie na środkowy przy 3-pasmowej autrostradzie). widzę to codziennie na A8.
Nie dajmy się zwariować, droga w lusterku po horyzont pusta, to wjeżdżam. Mam na osiedlu WORDa i doskonale wiem jak się odbywa nauka zgodnie z przepisami. Np. wyjazd z osiedla, elka skręcająca w lewo, zgodnie z przepisami egzaminu, dojeżdża do osi jezdni i… nikt nie wjedzie w osiedle bo wjazd jest wąski. Duperelami zawracacie sobie głowę.
Jak dla mnie wszystko w porzadku. Nie bardzo rozumiem.
Moje ulubione – 300 metrów pasa do rozpędzania złomu, a ten wbija na pierwszych metrach jadąc ze 60 km/h, pikuś, bo mały ruch. To co się dzieje na A2 rano jak wszyscy “W”arszawiacy jadą rano do pracy z Grodziska, Pruszkowa i innych – wbijają pod jadące 140-150 km/h od razu na ciągłej, bo już wyprzedzają tego za którym jechali po ślimaku. Tam im się niedorozwojom umysłowym spieszy. A potem autostrada zamknięta, bo zderzeniue 7 samochodów + ciężarówka + autobus. Jak rozwalać to z hukiem, niech widzą, słyszą i piszą.
Nie rozumiem co ma celu ma ten filmik. Nauka jazdy jest od tego żeby się uczyć i popełniać błędy. zapewne po tym wszystkim instruktor wytłumaczył kursantowi jak prawidłowo powinien się zachować 😉
Jak ja się uczyłem na eLce to instruktor na bieżąco mi mówił co powinienem zrobić, a nie że przejadę na czerwonym i dopiero mi powie że tak się nie powinno – oczywiście przykład mam nadzieję wyolbrzymiony 😉
Bądźmy szczerzy, tym razem poległeś z swoją teorią.
A jeśli zeczywiscie jesteś twórcą PD i pochodzi z Podkarpacia to jak robiłeś prawko autostrady jeszcze nie było więc instruktor mógł cie nauczyć tylko teorii a jak wiadomo ta często mija się z praktykom.
Nie za bardzo wiem co zrobiła źle elka, może za blisko przerywanej linii jechała, ale poza tym nie widzę nieprawidłowości. Prędzej wyprzedzanie na “rozbiegówce” wydaje mi się dziwne.
Chodzi o to że na takiej drodze należy wykorzystać pas włączania się do końca, aby włączyć się do ruchu przy możliwie najwyższej prędkości. Pozdrawiam.
Owszem wjeżdżając, na autostrady i ekspresówki należy wykorzystać pas rozbiegowy na rozpędzenie się, nie oznacza to jednak że żeby z niego zjechać musimy mieć 140 km/h i być na jego koncu. Jeżeli mamy odpowiednią prędkość i nasz wjazd nie utrudni ruchu innym to nie musimy jechać do konca. L-ka prawdopodobnie miała pustą drogę, więc jej manewr był jak najbardziej prawidłowy. Na drodze przede wszystkim trzeba myśleć a nie trzymać się na sztywno przepisów.
Na koniec link do programu jedz bezpiecznie gdzie jest poruszona kwestia wjazdu na autostradę
https://www.youtube.com/watch?v=Bhwe3rcr5A8
Wyprzedzanie pasem rozbiegowym jest dla ciebie dziwne ?? To moze nie wjeżdżaj na autostradę, dopoki nie przestaniesz sie dziwic.. To normalne, często tak sie włączam na autostradę, zwłaszcza gdy wjeżdżam razem z ciężarówką – ona jedzie ok. 90 ja przyspieszam na 110-120 i wjeżdżam przed nim.. Jak najbardziej przepisowo.. I bezpiecznie.
Akurat w tej sytuacji jest dziwne.
Nikomu drogi nie zajechał, nie spowodował zagrożenia w ruchu… czy autorowi chodzi o to że powinien do końca tego pasa dojechać? Jeżeli tak to komentarz o taniej szkole jazdy i by nie iść tą drogą odbieram jako samokrytykę!
Jesteś debilem. Jadąc z 1/3 dopuszczalnej prędkości nie jest w stanie ocenić czy nikomu nie zajedzie drogi, powinien rozpędzić się korzystając z pasa rozbiegowego, który do tego właśnie służy.. Obyś nie jeździł za wiele autostradami…
no i co w tym takiego nadzwyczajnego?
Mam nadzieję że nie wyjedziesz kolejny raz na autostradę czy ekspresówkę.
Ale o co chodzi?
mógł jechać do końca tym pasem do włączania się
Powinien a nie mógł.
Mógł zjechać na pas autostrady wcześniej, ale nie powinien.
Nie trzeba jechać do końca, włączasz się do ruchu jak masz możliwość. Przecież ta przerywana linia od czegoś tam jest. PD, nie dawaj takich rzeczy. Tu się nic nie stało.
O to że jest to pas włączania się do ruchu a nie skrzyżowanko w Radomiu i należy wykorzystać pas do końca aby wjechać na drogę przy jak najwyższej możliwej prędkości.
Tak to prosze jedz sobie takim pasem do końca, a na końcu ostro hamuj bo nikt cię nie wpuszcza.
Masz zmienić pas przedewszystkim bezpiecznie czyli przy odpowiedniej prędkości i tak żeby nikomu drogi nie zajechać, czy na 1/4 długości, czy w połowie, to bez znaczenia. Po jaką cholerne pchać się do końca pasem zanikającym jak masz miejsce to zmieniasz wcześniej.
Proste
A co, jeśli pod koniec pasa ma max. prędkość i wtedy ktoś zrównuje się z nim na sąsiednim pasie? Ma wyrżnąć w barierki? Jak ma już te 60-70 to spokojnie może wbijać na autostradę, jeśli jest pusto. Ja nie widzę żadnego wykroczenia czy błędu dużego. Po prostu bardzo asekuracyjna jazda.
Przytocz przepis, który nakazuje dojazd do końca pasa włączania do ruchu.
Masz wykorzystać tyle pasa, ile potrzeba do bezpiecznego włączenia się do ruchu. Na filmie nie widać, żeby elka stworzyła jakiekolwiek zagrożenie.
powinien dojechać do końca tego pasa i rozpędzić auto żeby płynnie włączyć się do ruchu
O to chodzi ze pas rozbiegowy jest po to aby dojechac nim do konca i wtedy sie wlaczyc do ruchu prawidlowo a nie odrazu walic na ekspresowke i tam nadganiac predkosc. Gdyby na prawym jechalo auto i ktos zrobilby taki manewr zmusilby go do naglego wychamowania pojazdu co mogloby spowodowac kolizjelub narazic na inne niebezpieczenstwa.
jakby jechało auto !? wtf a jakby statek kosmiczny lądował ??
No właśnie, co wy piszecie, auto na autostradzie?! Faktycznie prędzej statek kosmiczny będzie sobie jechał!!
Co? Jakby na prawym pasie jechało auto, to by koleś jechał dalej i czekał aż to auto przejedzie…
“Ideą pasów rozbiegowych jest umożliwienie płynnego wjazdu na docelowy pas ruchu drogi. W tym celu należy rozpędzić pojazd na pasie rozbiegowym do prędkości zbliżonej lub równej ograniczeniu prędkości i wjechać pomiędzy pojazdy już znajdujące się na drodze. Należy to zrobić płynnie, wyraźnie sygnalizować manewr, a przede wszystkim nie wymusić przy tym pierwszeństwa”
Jak ktoś osiągnie szybciej prędkość zbliżoną ograniczeniu, to po jakiego grzyba ma jechać do końca? Żeby potem musiał hamować, bo ktoś się z nim zrówna?
Opis filmu z youtuba – “Nie ma to jak mając Ok 65km/h włączyć się do ruchu na autostradzie…”
Na autostradach często są ograniczenia, szczególnie na węzłach.
Tak to jest jak się szuka szkoły nauki jazdy byle jak najtaniej 😉
Polscy kierowcny to mało kompetente osoby,jak ty? Przepisy=życie,pamiętaj !
A że do czego ten komentarz? Po tym komentarzu sądzisz że nie przestrzegam przepisów i jestem niekompetentny? Śmieszne.
Jak wspomniałem na fejsie, przydałby się dokładny opis do filmu a nie sam komentarz, bo biorąc pod uwagę że mamy tu naukę jazdy, praktycznie pustą drogę na którą się włącza do ruchu, to wcale nie jest powiedziane że popełnił aż takie spore wykroczenie i naraził kogoś na niebezpieczeństwo. Wyprzedzanie takiego pojazdu, co także jest często spotykane, gdy jeden kierowca włączy się do ruchu a reszta go wyprzedza dalej co by być przed nim, też nie jest normalne i może prowadzić do wielu niebezpieczeństw. Więc na uwagę zasługują wszyscy bohaterowie filmu.
Mimo to zabrało w opisie do filmu mądrości: drodzy kochani, po to jest pas rozbiegowy aby nabrać prędkości przed włączeniem się do ruchu. A nie po to ten pas rozbiegowy się kończy, aby się ścigać na nim i wyprzedzać do końca…
duzo wieksze zagrozenie stwarzaja Ci co jada tym pasem 30km/h i prawie sie zatrzymuja zeby tylko zmienic pas tu i teraz niz Ci ktorzy z niego normalnie korzystaja – to zadne wyscigi, to normalne wykorzystanie pasa. Rozumiem, ze wedlug Ciebie nagrywajacy sie powinien w praktyce zatrzymac, wjechac za elke i niemal z zatrzymania zmienic pas na lewy i wyprzedzic? rzeczywiscie – wtedy nie byloby zadnego zagrozenia
Sytuacja nie jest taka oczywista. Z punktu widzenia kodeksu, kierujący L nie zrobił nic złego, wjechał na drogę z pasa do włączenia się w miejscu gdzie była już linia przerywana, jednocześnie upewniając się czy nie wymusi pierwszeństwa na pojeździe będącym na tym pasie wcześniej. To tyle ze strony prawnej. Inaczej sprawa wygląda w kwestii praktycznej i bezpieczeństwa w ruchu. Z tego powodu z pasa rozbiegowego należałoby zjechać po osiągnięciu odpowiednio wysokiej prędkości dla tego typu drogi, umożliwiając sobie możliwie płynne włączenie się do ruchu. Kolejną kwestią jest fakt że to uczący się kierowca i de facto nic nie zabrania poruszać się tym pojazdem po autostradzie nawet 50 km/h, wówczas po osiągnięciu tej prędkości nie ma sensu jechać pasem do końca. Pozostaje też kwestia niewątpliwie szybszych aut za L-ką. Czy uczący się kierowca powinien jechać do końca pasa narażając się przy tym na problem z włączeniem się do ruchu gdy te pojazdy znajdą się na prawym pasie drogi głównej i będą w trakcie wyprzedzania go. Moim zdaniem to jak postąpił nie jest głupie bo umożliwił tym pojazdom szybsze włączenie się do ruchu i nie spowodował jednocześnie żadnego zagrożenia (w końcu to mogła być docelowa jego prędkość na tej drodze). Oczywiście pozostaje kwestia poruszania się po drogach szybkiego ruchu z małymi prędkościami, oraz fakt że gdy jednak docelowa prędkość ma być inna należy wykorzystać pas rozbiegowy maksymalnie i włączyć się z odpowiednią prędkością. Kwestia aut wyprzedzających L-kę z prawej strony też może być dyskusyjna, ale raczej nie stworzyli zagrożenia w ten sposób a wydaje mi się że prawnie w tym przypadku to też dozwolone.
No i w końcu ktoś napisał właśnie to, co chciałem przeczytać.
Co Wy z tym włączaniem się do ruchu??? Przeczytajcie łaskawie co to jest w kodeksie…
mam wrażenie że niekyórzy mylą tutaj pas rozbiegowy z kończącym się pasem i do tego w korku z pasa rozbiegowego zjeżdza się tak aby nie stwarzać zagrożenia natomiast gdy jest korek to wykorzystujemy oba pasy do końca i na suwak