“Gdy lekko oślepi słońce i ulica zleje się z torowiskiem”
Autor na własnym przykładzie pokazuje jak łatwo o pomyłkę na drodze.
“Przesyłam mój własny film pokazujący jaką głupotę można popełnić, gdy lekko oślepi słońce i ulica zleje się z torowiskiem”.
EDIT
W związku z licznymi komentarzami na temat mokrej szyby, autor informuje:
“Widziałem, że dużo osób mówi o używaniu wycieraczek, przy czym powinni wiedzieć, że szyba mokra była od środka, a nie od zewnątrz, a przetarcie jej tylko rozmazywało wodę i było gorzej, nic nie było widać. Nie każdy wozi ręczniki papierowe w samochodzie”.
42 komentarze do "“Gdy lekko oślepi słońce i ulica zleje się z torowiskiem”"
Takich miejsc w Warszawie jest więcej: Wcześniej wspomniane skrzyżowanie al. Solidarności i Okopowej (Żółta tablica z opisem wymijania się pojazdów + bariery), Ratuszowa z Jagiellońską (już “naprawione” – nakaz jazdy prosto lub w prawo), Twoje Woronicza z Wołoską i w ciągu al. Solidarności przy Dworcu Wileńskim (Niektórzy za śluzą “lecą” za autobusem “ładując się” w Tram-Bus-Pas…
Do autora filmu:
Mogę Cię pocieszyć, 2019.01.21 około 23:20 na skrzyżowaniu Okopowej i al. Solidarności (“Rondo” Kiercelak), Dwie Ciężarówki wykonując skręt w lewo również wjechały w torowisko tramwajowe na Okopowej, wstrzymując ruch tramwajów w obu kierunkach (do i od Ronda AK “Radosław”) na jakieś 30 minut.
Nieźle. Pewnie nie był ani pierwszym, ani ostatnim, któremu udało się tak pojechać. Trochę natomiast jestem zdziwiony faktem, że nie wzbudziło w nim podejrzeń jak daleko zajeżdża.
Odnośnie wycierania szyby – z doświadczenia praktycznego: kamera jest umiejscowiona zazwyczaj w zupełnie innym miejscu, niż przez szybę widzi kierowca, patrzy pod innym kątem i z innej odległości względem szyby.
Mam zachowane nagrania, na których:
1) Ja widziałem na tyle dobrze, że nawet jeszcze nie przecierałem szyby, a na nagraniu wygląda, jakbym miał nic nie widzieć,
2) Ja prawie drogi nie widziałem ani linii (oberwanie chmury) a z nagrania wygląda, że widoczność była przyzwoita.
Tak, że weźcie sobie na to poprawkę…
Jeśli ktoś umieszcza wideorejestrator poza obszarem pracy wycieraczek to równie dobrze może go ze sobą w ogóle nie wozić.
Nace: jeżeli o mnie chodzi, to rejestrator mam jak najbardziej w miejscu, które jest w zasięgu pracy wycieraczek. Mało tego, w takim miejscu, żeby mi nie ograniczało widoczności, a co więcej – ze względu na szeroki kąt obiektywu czasem przydaje się, żeby zaobserwować sygnalizację świetlną jak nie widzę ze swojej pozycji (niestety dziwnie konstruują te nowe auta).
Ja tam widzę linię naprowadzającą. Widać tę linię nawet przez tę mokrą szybę. Wystarczyło się tej linii trzymać.
Wiecie, może i gość głupio pojechał, fakt, zaniedbał włączenia wycieraczek, okularów itd, no ale PRZECIEŻ SIĘ PRZYZNAŁ – trzeba to docenić! Głupotę każdy kiedyś zrobił na drodze – nie ma bata! Wszystkim piętnującym gościa polecam rachunek sumienia, a Warszawskiemu ZDM-owi radzę lepszą farbą malować pasy.
Oj Ludzie, Ludzie.
Gość przyznał się do błędu. Warunki atmosferyczne (słońce) były jakie były.
Zamiast podziękować mu, za możliwość uniknięcia tego typu sytuacji na własnym tyłku – widzę obelgi co i rusz.
Zamiast napierniczać o tym ile to rzeczy mógł wykonać przed skrętem – doceńmy szczerość i chęć nauki innych osób w tym temacie.
Ja widzę tutaj tylko plusy. Był błąd, jest szczerze przyznanie się do tego błędu. Gdyby każdy kierowca postępował w taki sposób, jazda po polskich drogach była znacznie lepsza.
Nowa płyta Nocnego Kochanka. Nagrywający chyba za bardzo utożsamił się z pijanym mistrzem:-)
Jak zwykle w internecie fala hejtu.
Do tego obecnie niestety służy internet.
Nie wiem jak można jechać z takimi kroplami na szybie, przez czas trwania filmiku mało kur..cy nie dostałem.
Dostał byś zawał, to nie było by głupiego komentarza 🙂
Było użyć wycieraczek, myślenie nie boli
No tak, bo okulary p.słoneczne kosztują majątek… Wyjedzie na czołówkę i winę za swoją głupotę/ślepotę zwali na słońce? Jak go przerasta prowadzenie samochodu w takich warunkach niech przesiądzie się na hulajnogę.
no tak bo każdy wozi okulary przeciwsłoneczne zimą xdd
A co za różnica czy zima czy lato?
Śnieg też oslepia. Pojedź na narty to zobaczymy jak będziesz stekac.
Ale Ty jesteś zajebiście twardy…
Każdy myślący wozi. Ja mam zawsze w schowku w samochodzie druga parę z filtrem polaryzacyjnym. Jeszcze nigdy nie miałem sytuacji, w której mnie oślepiło słońce.
to potwierdza że nigdy nie miałeś samochodu, a tym bardziej prawa jazdy, łap się za taczkę jutro i rób co masz robić
Ja myślę, że scar21 jest na etapie tornistra z elementarzem a nie taczki. 😉 “xdd”
Scar21, nie wiem czy wiesz drogi przyjacielu, ale słońce najbardziej uciążliwe jest właśnie zimą. W porze zimowej kąt pod jakim padają promienie słoneczne jest najmniejszy. Tzn słońce znajduje się wtedy blisko horyzontu, bardzo nisko.
Z tego też wynika niska temperatura o tej porze roku – promienie słoneczne padają pod bardzo nieefektywnym kątem i w większości ulegają odbiciu w przestrzeń.
Latem słońce praktycznie w ogóle nie świeci po oczach, bo przez większość czasu znajduje się bardzo wysoko poza zasięgiem wzroku kierowcy.
Więc ku Twojemu zapewne zdziwieniu, ale kierowcy używają okularów słonecznych głównie zimą właśnie.
@Nace – ja np. nie moge nosić okularów p.słonecznych. Odpowiem dociekliwym – tylko i wyłącznie okulary korekcyjne, niestety żadnych soczewek.
Ale mam coś takiego na wyposażeniu samochodu jak osłonę p.słoneczną – tzw. słonecznik, ba nawet dla pasażera mam.
Żałosne…
Kara za słuchanie gównianego metalu.
Wiadomo, że kamera nie pokaże wszystkiego ale rzeczywiście układ tego skrzyżowania wymaga bardzo ciasnego skrętu w lewo, żeby trafić w ulicę,a wygląd torowiska pod słońce może wyglądać jakby tory szły po pasie ruchu. Nie wieszajcie psów na nagrywającym, bo każdy może się pomylić (Oczywiście każdy poza internautami z PD, którzy są idealnymi kierowcami i nigdy nie popełnili na drodze żadnego błędu.
Czy ja wiem, czy ostry ?
https://www.google.com/maps/@52.1890943,21.0017379,3a,90y,117.2h,80.6t/data=!3m6!1e1!3m4!1sMlw787FL_WtS3YswKT4BHA!2e0!7i16384!8i8192
Jak na Warszawę, to normalny zakręt, jakich wiele na tutejszych skrzyżowaniach.
no i oznakowanie pionowe i poziome jest, a jemu się słońce od szyn odbija i mu się ZLEWA 😀 zbieramy po grosiku na okulistę dla tego kierowcy
Masz rację, na mapsach rzeczywiście widać, że nie jest ostry
Oczywiście inaczej to wygąda na jakimś streetview, mapach itp. a inaczej na żywo podczas prowadzenia i mocnego słońca.
Ważne żeby nagrywając wyciągnął wnioski.
Ja raz trafiłem na takie słońce centralnie z przodu, że nawet osłonki nie pomagały za bardzo, ciężko się prowadziło. Wtedy kupiłem na Marywilu najtańsze okulary z filtrem za 35 pln i ciągle są w aucie pod ręką. Kilka razy ułatwiły już prowadzenie.
Nagrywający zapewne wykorzysta zdobyte w ten sposób doświadczenie 🙂
Kiedyś zrobiłem podobnie, z tym że było ciemno i chciałem po skręcie w lewo ustawić się jak najbliżej prawego pasa wjechałem na torowisko które akurat wychodziło za ulicę 😀
Następny bałwan co nie wie do czego służą wycieraczki 😀
dokładnie o tym pomyślałem, nie wiem skąd tyle negatywnych opinii, jak autor napisał, gdy lekko oślepi słońce, radzę poczytać podręcznik do fizyki klasa 7 lub 8, co się dzieje przez takie kropelki kiedy dużo światła (promieni UV) wpada do auta i czasami nokautuje pole widzenia i widoczność kierowcy, więc nie płakać tylko okulary z filtrem i WYCIERACZKI
ta szyba wygląda na mokrą od środka a nie od zewnątrz!!!!! pewnie rozmrażał albo była zaparowana i sie skropliło
Z tymi wycieraczkami to jest ciekawa sprawa, bo zauważyłem wśród znajomych i rodziny, że bardzo dużo ludzi unika używania wycieraczek. Najczęstszy powód – wkurza ich jak coś lata przed oczami.
Moja dziewczyna np prawie w ogóle nie używa spryskiwaczy. Szyba uwalona, a ona “póki widać to szkoda płynu”.
U mnie odwrotnie, używam płynu litrami.
Ojciec też wycieraczki używa bardzo okazyjnie i to nawet podczas dość obwitych opadów. Zamiast włączyć auto to co jakiś czas tylko pojedynczo “machnie”.
Nie wiem skąd ta niechęć do wycieraczek.
Kamerka jest w innym punkcie niż oczy kierowcy. Wystarczy, że była w zacienionym miejscu i widok zupełnie inny.
Z tego co widzę po filmie (nie wiem gdzie jest to skrzyżowanie), autor pojechał po prostu wg. oznakowania, którego brak. Nie ma ani nakazu jazdy w lewo od wysepki, ani zakazu wjazdu na prawą jezdnię z torowiskiem (która zaraz przeradza się w samo torowisko). Autor skręca w prawo, wjeżdża w prawą jezdnię zgodnie z oznakowaniem i niespodzianka.
Skręca w lewo, nie w prawo.
A skrzyżwonia to Wołoska/Woronicza w Warszawie. Nagrywający jedzie Wołoską od Racławickiej.
To nie kwestia oślepienia, tylko klapek na oczach i patrzenie się tylko przed siebie… Z lewej strony Słońce nie oślepiało, więc nie rozumiem jak można nie popatrzeć gdzie się jedzie.
Jasne, że tak… warto też spojrzeć czasem przez boczną szybę, która nie służy tylko do wietrzenia auta 😉
Kierunek w jakim autor się poruszał mógł zbadać wcześniej wzrokiem spoglądając w lewo przed ruszeniem, ale nawet już w trakcie jazdy… tutaj ewidentnie obserwacja drogi tylko przez przednią szybę
Wycieraczki też czasem dobrze użyć 😉
Warto wcześniej wytyczyć drogę gdzie się skręca. Szczególnie na dużych skrzyżowaniach. Jest widoczny znak gdzie powinien pojazd się kierować. Kwestia wcześniejszego przygotowania do skrętu.