Bardzo dobry materiał edukacyjny dla kierowców – nie tylko tych, którzy kierują jednośladami.
Email
Δ
11 komentarzy do "Jak bezpiecznie jeździć motocyklem"
U mnie na wiosce tymi motorkami śmigają, lubię popatrzeć, czasami nawet linkę rozciągam przed nimi. Już 41 wykończyłem.
Szacunek. My wylewamy olej na jezdnię w okolicy gdzie zaczyna się łuk. Fajnie wylatuja prosto na drzewa te małpy 😀
Super komentarz do teraz się śmieje
ciekawe jakiej techniki używa do rozciągania linki tuż przed pojazdem.
Najbardziej znaną (a właściwie jedyną z jaką się spotkałem), to wykorzystanie psa – przywiązują linkę do psa i sami trzymają drugi jej koniec. Gdy ktoś jedzie to puszcza się psa by przebiegł przed pojazdem rozciągając linkę w poprzek drogi.
Tyle, że w tej metodzie pies jest jednorazowy. Gdy ktoś najedzie na linkę to pies zostaje wciągnięty – zwykle pod tylne koło. Nawet gdy jedzie się powolutku (w okolicy 25km/h) a pojazd lekki np rower z bagażem i rowerzystą ważący raptem 120kg, to i tak robi się z psa krwawa miazga.
Co dopiero motocykl który waży kilkaset kg.
No ale skąd wziąć 41 psów?
Poza tym takie zabawy bywają kosztowne – bo linka może coś uszkodzić a wtedy właściciel linki musi płacić za naprawy. Naczesze uszkodzenia to konieczność wymiany przedniej lampy w motocyklu która została urwana przez linkę, albo naprawa przedniego błotnika jeśli linka dostanie się pod błotnik.
W rowerze zwykle do naprawy jest tylne koło gdy resztki psa wkręcą się w szprychy (właściwie między ramę a szprychy).
??
Chyba w dzieciństwie cię jakiś pies trącał , że masz taki do nich uraz…
chyba to sie pchła na jajcach, a uraz to chyba stara ma po twoich narodzinach tej
Nio
Czeba szypko jehac
Tak by nikt nie zdonrzył ci wyjechać na skszyrzowaniu.
Im szypciej tym bedpieczniej.
Lepiej jest zginonć nisz być ważywem.
Ale najlepiej nie jeździć motorem bo to niebespieczne
w jedynki zainwestuj
Ale po co?
po jajco