Szarańcza glonojadów drogowych
Ogromna część kierowców nie potrafi bezpiecznie jeździć po drogach szybkiego ruchu!
Jazda na zderzaku, poganianie innych kierowców, wyprzedzanie na siłę i bez logicznego uzasadnienia, wciskanie się pomiędzy inne pojazdy, agresja drogowa to smutna norma na polskich drogach.
Przerażająca bezmyślność, której nie da się sensownie wytłumaczyć.
Autor informuje, że filmu nie publikuje z uwagi na swój manewr, ale jego następstwo.
Napisał, że “w trakcie wyprzedzania kierowca Hondy przyśpiesza próbując nie dopuścić do zmiany mojego pasa, kiedy jednak mi się to udaje wpadł w “furię”, która doprowadziła do bójki na zjeździe oraz zepchnięcia kilku pojazdów z drogi (przez niego).”
————————————————————–
? Jeździsz bez kamerki samochodowej? Odważnie…
Nagrania z wideorejestratorów coraz częściej są kluczowymi dowodami podczas ustalania sprawcy oraz przebiegu wypadku. Wybierz “samochodową czarną skrzynkę” do swojego pojazdu.
Sprawdź ofertę na http://bit.ly/2PrTT6Z
?rabat dla widzów kanału Polskie Drogi?
————————————————————–
36 komentarzy do "Szarańcza glonojadów drogowych"
Wiesz panie inteligent co się dzieje za nagrywającym kiedy się tak wciska z prawego pasa? Każdy następny zaczyna mocniej hamować i albo któryś z kolei nie zdąży albo lewy pas stoi.
Nagrywajacy spowodował zagrożenie na drodze, wyprzedzał prawym pasem. Niech weźmie łopatę i się nią zakopie
Hmmmm – a dlaczego kierujący Hondą przyspiesza w momencie jak jest wyprzedzany?
Proszę o definicję bezpiecznego odstępu – poproszę prawną definicję, usankcjonowaną – anie Wasze “widzimisię” – bo ja też mogę takie “misie zobaczyć”.
Nagrywający spowodował bardzo niebezpieczną sytuację wciskając się na autostradzie między dwa auta, które były, mocno na oko, może 50 m od siebie, może nawet mniej. Ale mu nie wstyd tego publikować w Internecie.
A2 na odcinku Łódź-Warszawa jest… dość specyficzna, taka jazda spowodowała już na tym odcinku wiele kolizji, wypadków, ale kierowcy widząc takie sytuacje niczego się nie uczą, bo to przecież “ich” nie dotyczy, oni bezpiecznie jeżdżą, a zostawianie sobie bezpiecznego odstępu to jak zaproszenie do wepchnięcia się przed maskę.
nagrywający pięknie pokazał jak NIE ROBIĆ
Nagrywający to skończony kretyn
Doskonały przepis na karambol.
Też lubię przy tym kawałku trochę przycisnąć 🙂
Nagrywający najwyraźniej wrzucił pokaz własnej głupoty xD
Ale tak swoją drogą faktycznie jest to pewne irytujące zjawisko. BMW X5 jadące jako ostatnie w kolumnie nie licząc nagrywającego dlaczego nie zjechało na prawy pas w miejscu, gdzie nagrywający podjął się wyprzedzania? Pojazd przed X5-tką też spokojnie mógł to uczynić.
Film pokazuje jednak wkurzającą rzeczywistość polskich dróg szybkiego ruchu. Zanim cała kolumna dojechała do tego autobusu to mija całkiem sporo czasu. Dlaczego Ci kierowcy mając grubo ponad 500m wolnego pasa nadal jadą lewym? Bo jadą maksymalną dopuszczalną prędkością to już ruch prawostronny ich nie obowiązuje?
No bo skoro nagrywający dał radę wyprzedzić 2 pojazdy to domniemam, że przynajmniej te dwa które wyprzedził mogły mu ustąpić, bo jednak miejsce do tego było.
Dlaczego uważasz że jadący z tyłu ma pierwszeństwo?
Ja nie uważam, że on ma pierwszeństwo. Zwracam jedynie uwagę na fakt, że pojazdy w kolumnie miały lekko licząc 500m, albo więcej na zmianę pasa, a tego nie zrobiły. Powinny były to uczynić nie po to, żeby przepuścić tego z tyłu, tylko dlatego, że mamy w Polsce ruch prawostronny.
Nieistotne czy pojazd za nami chce pojechać szybciej, czy tego pojazdu tam w ogóle nie ma – zmiana pasa ruchu z lewego na prawy powinna odbywać się instynktownie gdy tylko pojawi się taka możliwość.
Ludzie jednak wychodzą z dziwnego założenia, że jak już są na tym lewym pasie i jadą z maksymalną dozwoloną prędkością to są z tego obowiązku zwolnieni. Co bardziej bezczelni twierdzą, że “nie opłaca im się wracać na 500 metrów na prawy pas ruchu”. Problem jest o tyle poważny, że najbardziej uparte przypadki potrafią tak jechać nawet paręnaście kilometrów. Na górzystych odcinkach często widać to zjawisko jak się zjeżdża akurat ze szczytu i w oddali widzi się taką melepetę, która ciągnie za sobą sznur samochodów liczący nawet kilkadziesiąt samochodów, a przed “prowadzącym sznur” pusto po horyzont.
Wydaje mi się że za bardzo wszystko upraszczasz. To wyobraź sobie taką sytuację… Kolumna pojazdów jedzie na autostradzie 120, nikt nie zjeżdża na prawy pas. To moim zdaniem najczęstsza sytuacja. Załóżmy że chcesz jechać 140 (tak jak wszyscy), ale zjeżdżasz na prawy pas. Teraz przyśpieszasz, czy jedziesz równo? Tak czy owak, będziesz chciał zaraz wrócić na lewy bo prawym dojeżdżasz w końcu do jakiegoś auta pyrkającego sobie 100, ale ktoś kto jechał za Tobą sobie przyśpieszył i już nie masz jak wrócić na ten lewy. I tak jedziesz 100 prawym pasem. Dla mnie najlogiczniej byłoby gdyby pojazdy, które nie chcą rozpędzać się do full 140, w ogóle nie podejmowały się wyprzedzania do czasu aż lewy pas będzie pusty. Wyprzedzając blokują i zagęszczają ruch, co zwiększa ryzyko innych dziwnych sytuacji. Jazda z >140 to już łamanie przepisów, ale jeżeli wszyscy pojechaliby tak jak mówię, to możnaby sobie przy 140 spokojnie zjeżdżać na prawy, bo przecież nikt lewego nie blokuje. Ale ja pewnie też teraz wszystko upraszczam. ?
Naturalnie nie da się pogodzić interesów wszystkich kierujących. Ja to doskonale rozumiem. Dlatego czasem faktycznie 2 pasy ruchu to wciąż mało i 3 pasmowa autostrada to przy dzisiejszym natężeniu ruchu absolutne minimum.
Ja na ogół jeżdżę szybko, ale nie mam problemu ze zjazdem na prawy pas ruchu.
@Nace
Jeśli ktoś jedzie lewym pasem autostrady ZA KIMŚ i chce jechać szybciej, to po co ma zjeżdżać na prawy? Albo musiałby wyprzedzać prawym i wciskać się jak nagrywający, co jest śmiertelnie niebezpieczne i zakazane w większości cywilizowanych krajów, albo nie wyprzedzać, a i tak zaraz wracać na lewy.
Nie wiem skąd się wzięło w Polsce przekonanie, które wyznaje na oko 50% kierowców, że jak prawy pas jest wolny to musisz na niego zjechać. Jeśli chcesz jechać szybciej to po co masz zjeżdżać? Jest luka między tirami, Ty zjeżdżasz, wyprzedza Cię jedno auto, wracasz na lewy, jest kolejna luka, to teraz on ma zjechać, Ty go wyprzedzasz i tak się zamieniacie miejscami bez sensu?
ŻALISZ SIĘ CZY CHWALISZ TYM FILMEM DEBILU
Kierowca i autor nagrania to prawdziwy postrach dróg. Pomijam to, że jedzie za blisko auta, wręcz siedzi mu na zderzaku przez pierwsze parenaście sekund. Zobaczcie w jakich odstępach jadą auta na prawym pasie ! Z mniejszą prędkością ! Brak umiejętności prowadzenia pojazdów + brak wyobraźni. Za to, że nazwał tych ludzi na drodze glonojadami sam powinnien tydzień na kolanach ssać akwarium.
Nagrywający się słabo stara, powinien wyprzedzać poboczem, ale jak widać i słychać na filmie to już niedługo przed nim.
Ha, ha. Przyganiał kocioł garnkowi.
Nagrywajacy chyba był na kacu wrzucając ten filmik
Nagrywający jakiś hipokryta. Naraża wszystkich byle 2 auta wyprzedzić. Na zatłoczonej drodze niewiele trzeba żeby zator powstał. A potem właśnie tacy jak nagrywający lądują komuś w bagażniku.
O jeszcze myślą że mają rację… Zabójcy drogowi!
Akurat jedyny glonojad to nagrywający i jeszcze spowodował zagrożenie w ruchu drogowym.
“Ogromna część kierowców nie potrafi bezpiecznie jeździć po drogach szybkiego ruchu!” – jest to błędne sformułowanie, ogromna część “polskich kierowców” w ogóle nie potrafi jeździć po żadnej drodze, prawo jazdy znaleźli chyba w chipsach.
A jaki pouczający wstępniak przed filmem ?
o co tu chodzi? bezsensowny filmik…
Generalnie szybko oglądać, bo pewnie zaraz filmik będzie skasowany jak tylko nagrywający zrozumie co odwalił. ?
Na a4 w poniedziałek to norma tiry w odstępach 300-500m a ciąg aut jedzie prawym bo tira będą wyprzedać…
Drogi nagrywający! Brawo. Mało jest ludzi filmujących swoje błędy i w celach dydaktycznych wrzucających je do sieci. O wiele bogatszym byłoby zamieszczenie w filmiku informacji o sytuacjach szczególnie niebezpiecznych takich jak jazda ze zbyt małym odstępem na początku nagrania (czemu w wielu krajach takie zachowanie skończyłoby się mandatem) i także wepchnięcie się między 2 auta jadące z dużą prędkością w niewielkim odstępęm (informacje jak poważne to jest wymuszenie i czemu w niektórych krajach za takie zachowanie zabierają dokument i kierują na dodatkowe badania).
Z psychologicznego punktu widzenia mógłbyś także dodać info o psychologi:
– czemu swoje błędy często staramy się przypisać innym (tłumacząc się pasażerom, że to wina tego a tego bo przyspieszył itp).
– czemu w danej chwili uważamy, że my spieszymy się bardziej niż inni – niż ci którzy cenią swoje życie i przepisy wyżej niż my…
Poza tym fajny materiał dydaktyczny…
Jedyny glonojad z tego filmu, to nagrywający. Reszta jedzie z w miarę przyzwoitymi odstępami.
Dodatkowo, nagrywający wciska się między prawidłowo wyprzedzające auta, powodując znaczne niebezpieczeństwo. Czy to naprawdę taki problem chwilę poczekać, by bezpiecznie dojechać?
Nagrywający zrobił nam wszystkim film instruktażowy jak powstają wypadki na drogach szybkiego ruchu, czyli nie trzymanie odpowiedniego odstępu do poprzedzającego pojazdu oraz wspaniały manewr wyprzedzania, w którym wciska się pomiędzy wyprzedzające pojazdy. Dziękujemy bardzo.
Aż mnie dziwi że sam wrzucił to do sieci!
No ja właśnie minutę się gapiłem i nie wiem jak to się tu znalazło – koleś wyprzedzał prawym sznurek aut, które w równym odstępie jechały i jeszcze jakieś wąty ma, że lewy przyśpieszył…
Nagrywający też niezły.
A co on niby takiego zrobił?
W końcu są tylko ludźmi, nie obwiniajmy ich.
Podludziami do utylizacji