Wymuszenie pierwszeństwa na motocykliście
Poszkodowany motocyklista tak opisuje zdarzenie:
“Doszło do zdarzenia drogowego, w którym kierująca oplem włączając się do ruchu nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu. Skończyło się na uderzeniu w lewy bok i koło opla. Siła uderzenia była na tyle duża, że wyrwało mnie z motocykla i przeleciałem przez auto wybijając szybę i lądując za samochodem.”
3 komentarze do "Wymuszenie pierwszeństwa na motocykliście"
Co tyle minusów? Jakby ten kierowca był ogarnięty tobie jeździł spokojnie po mieście bo jest wiele sytuacji w których właśnie można skończyć kiepsko. Pośpiech nie jest wskazany
Oczywiście wina jest kierowcy samochodu to nie ulega wątpliwości.
Niemniej motocyklista będzie miał nauczkę ze trzeba defensywnie jeździć
Są motocykliści i motopizdeczki co dawaja minusy
Widać że motocyklista jeszcze ma siano w głowie. Niech SE poczyta strategie uliczne i zapamięta a potem wyjeżdża na drogi.
motoqizdeczkonieogar typowy