Wypadek w miejscowości Zawada
Autor w opisie pod filmem wyjaśnia, że
“Zgodnie z decyzją biegłego winnym zdarzenia został uznany kierowca tira, którego nie ustalono…Sprawę umorzono, a ja zostałem z rozbitym autem, bez odszkodowania, z fakturami za holowanie do zapłacenia. Kierowca z corsy, na którym moim zdaniem spoczywa wina za ów zdarzenie drogowe, wywinie się bez szwanku, a w dodatku otrzyma odszkodowanie. Nie ulega wątpliwości, iż jego zachowanie było nieadekwatne do sytuacji.”
74 komentarze do "Wypadek w miejscowości Zawada"
kierowca TIRa zjechał na pas na którym poruszała się corsa i przy tej prędkości kierowca corsy chcac uniknąć zderzenia z TIRem wjechał w stojące auto. wina kierowcy TIRa
Wina ciężarowego, ale będąc na miejscu Corsy wolałbym się otrzeć (nawet bardzo) o naczepę niż walić czołowo. Tacy ludzie nie powinni prowadzić pojazdów -za słaba psychika.
“Ów zdarzenie drogowe”
No ludzie, naprawdę?
https://pl.wiktionary.org/wiki/%C3%B3w
Wiem że nie którzy są panikary ale bez przesady, tir zbliżył się lekko a ten już na czołówę leci, dużo razy tak miałem i tylko trąbiłem, a jak widziałem że nie reaguje to po heblach i maksymalnie do lewej linii.
wyrzuć te swoje coś tam do kosza i kup normalny wideo rejestrator .Tablicy rej.nie widać w dzień, a co dopiero w nocy. Kupi taki szmelc za stówkę a potem ma żal do świata. Ewidentnie sprawcą jest ciężarówka,
Co wy wypisujecie? Zanim umieścisz komentarz, dokładnie obejrzyj film!
Kamerujący zajął zjazd, dla zjazdu dla przeciwległego pasa, nie miał prawa tam być. Tir w niczym nie zawinił. Corsa nie zachowała należytej ostrożności i należytej prędkości. I Tyle !!! Kto winien? Kamerujący i corsa jednocześnie.
a Ty zanim umieścisz komentarz, walnij się w łeb
Zwazcie na to ze na pasie stal tir na awaryjnych. Inne tiry sie przytulaly dość mocno do lewej a osobuwki nie. A więc wina jest. Kierowcy corsy bo mogl nie zauważyć jak tir wlancz lewy migacz i omia przeszkodę na drodze.
Nie migacz, tylko kierunkowskaz jak już.
SO i wszystko jasne
SOMALIA powinna mieć zakaz jazdy poza zagłębie!
Jak się oszczędziło 200 zł na dobrą kamerę to teraz można tylko jęczeń z bólu. Nauka z tego taka, że kamerę się kupuje dobrą, żeby można było odczytać tablice.
Numerów Scanii nie poznamy, ale można odczytać numery Corsy. Taki mały nie użyteczny plus.
Ciekawe jaki status miał nagrywający w postępowaniu karnym, bo wygląda na to, że to policja skierowała wniosek o ukaranie kierowcy Corsy. Nagrywający zdał się zapewne na sugestie policjantów i nie skorzystał z żadnej porady prawnej. Sam też za bardzo w prawie nie jest obeznany, bo to nie biegły decyduje kto jest winny, kto nie winny. Biegły wydaje jedynie opinie – a jak wiadomo opinie każdy może mieć inną. Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że w Polsce biegłym można zostać nie będąc specjalista w danej dziedzinie to różnie z nimi bywa. Decyzję w sprawie podjął tylko i wyłącznie Sąd – z wygody zapewne na podstawie wyłącznie opinii biegłego (czy konkretnie wskazywał tam winę kierowcy tira?).
Ciekawe czy nagrywający (jeśli miał odpowiedni status w sprawie), składał odwołanie na decyzję Sądu? Czy poszedł do prawnika po poradę? Czy zaryzykował i znalazł biegłego (np. z PZMot), i uzyskał opinię odmienną od tej dla Sądu?
Sytuacja jest skomplikowana i zapewne na dwoje babka wróżyła. Bez nagrania zapewne kierowca Corsy został by uznany winnym – bo tak było by prościej dla Sądu. Skoro pojawiło się nagranie, musiał pojawić się biegły (tak działają Sądy w Polsce, najlepiej niech się biegły wypowie), no a skoro wydał opinię, że winę ponosi kierowca TIR-a, który nie został zidentyfikowany to sprawa ląduje w koszu i statystyki na tym nie cierpią.
Ciekawe czy policja spróbowała wyłapać nagrania z innych kamer np viaTOLL?
Ty kawalarzu! 😉
Jak mojemu wujkowi kilka lat temu ktoś włamał się do garażu, to spisali notatkę i kazali się poinformować jeśli o czymś się dowiemy…
Dzielę tu ludzi na dwie grupy “teoretyków’ i “praktykujących” Ciekawe jak w większości sytuacji zachowali by się codziennie przemierzając powiedzmy 500 km ……..
Obejrzałem 5 razy w zwolnionym tempie… Scania najeżdża na linię bo za bardzo trzyma się dupy chłodni i panikuje żeby w nią nie wjechać ale mam wrażenie, że w 0.16 orientuje się w sytuacji i nie wjeżdża dalej na lewy pas tylko ciągnie równo z linią. Kierowca Corsy hamuje ALE w 0.17 obraca mu całe auto wprost na autora filmu i to bez skręconych kół więc hamulce zjebane i normalnie go ściągło a jeszcze podbiło na wysepce i po robocie. Wina wg. mnie leży po obu stronach jeżeli faktycznie w Corsie było coś nie tak z hamulcami.
Nauczka na przyszłość dla autora – było nie oszczędzać 100 zł na kamerę i kupić coś porządnego. Smartfony lepiej nagrywają niż te kamery w Biedronce czy innym Tesco.
Pech chciał, że trafiło na nieoklejonego TIRa, dwa auta wcześniej piękny napis “Litwiński” i by było po sprawie a tak…
Winnym tej kolizji jest kierowca Corsy. Jak dobrze pamiętam to co mi kiedyś policjant tłumaczył, że w takiej sytuacji mogę uniknąć zderzenia z wjeżdżającym na mój tor jazdy pojazdem, lecz równocześnie nie mogę spowodować tym manewrem innej kolizji.
“… w takiej sytuacji mogę uniknąć zderzenia z wjeżdżającym na mój tor jazdy pojazdem, lecz równocześnie nie mogę spowodować tym manewrem innej kolizji.”
To samo można powiedzieć o kierowcy Scanii, który zmienił tor jazdy żeby nie najechać na porzedzające go Iveco chłodnie więc wracamy do punktu wyjścia. Nadal uważam, że kierowca Scanii ponosi odpowiedzialność ponieważ swoim manewrem zmusił kierowcę innego auta to wykonania danego manewru czym spowodował jego wypadek.
W którymś odcinku drogówki był identyczny przypadek – kierowca A zmienia pas i zajeżda drogę kierowcy B, który by nie uderzyć odbija na lewy skrajny pas i uderza w kierowcę C. Kierowca A odjeżdża, kierowca C ma kamerę i na tej podstawie policja uznaje winnym kierowcę A, które zaczynali szukać. Tutaj kierowcą A jest Scania, kierowcą B jest Corsa a kierowcą C jest autor nagrania.
Jasne, tylko tutaj dochodzi inny wątek. Mianowicie sprawność techniczna Corsy. Po nagraniu można wywnioskować, że ten rzęch nigdy nie powinien był wyjechać na drogę. Usterka, która doprowadziła do takiego zachowania na drodze nie powstaje z dnia na dzień, więc i diagnosta, mówiąc dosadnie – dał dupy.
To trochę zmienia postać rzeczy. Nie może być tak, że po drodze porusza się pojazd skrajnie niesprawny technicznie, dodatkowo za kierownicą tego pojazdu siedzi panikarz, który na widok błahej sytuacji na drodze zachowuje się jakby zobaczył ducha. Kierowca tira nie zachował się prawidłowo i faktycznie sprowokował całą sytuację, ale tu główną przyczyną zdarzenia jest fatalny stan techniczny Corsy i całkowity brak umiejętności kierującego.
I owszem za brak umiejętności też bym karał, bo uważam, że po to zdajemy egzamin, po to przechodzimy badania kontrolne (abstrahując na razie jak one wyglądają), żeby na drodze nie zachowywać się jak ostatnia oferma.
Tu była tak skrajnie przesadzona reakcja, że nawet uniewinniając kierowcę zabrałbym mu prawo jazdy i skierował na badania psychotechniczne. Jest dla mnie niedopuszczalne, aby licencjonowany kierowca widząc tak powszechną i błahą sytuację reagował depnięciem hamulca w podłogę, gdy tam wystarczyło prawdopodobnie tylko zdjąć nogę z gazu i nawet gdyby kierowca tira zmienił całkowicie pas ruchu to tam by do kolizji nie doszło.
Uważam, że wina jest 25/75, Tir/Corsa. A to dlatego, że za tak fatalny stan techniczny auta odpowiada jego kierujący. Na drodze spotykają nas różne sytuacje i sprawnie techniczny pojazd ma nas z tych sytuacji wyciągnąć. Po to robimy przeglądy techniczne, żeby takich sytuacji uniknąć.
Najczęsciej używane słowo w komentarzach: “gdyby”
Bo tu sami experci 😉
paradoksalnie, sprawa byłaby prostsza, gdyby auto nie udostępnił nagrania. Winnym byłaby Corsa i koniec drążenia.
wjechał jakby specjalnie, ja bym się sądził z kierowcą Opla cokolwiek mówiłby ten kierowca. Ewidentnie poszedł na czołówkę – nie wiem może chciał wyłudzić szkode całkowitą. Gamoń z sosnowca.
Jakby nie kręcił tego kalkulatorem to by bez problemu odczytał tablice z tira. Po co w ogóle prąd z aku marnować na takie coś 😉
Wina Tuska. Skrzyżowanie powinno być bezkolizyjne 😉
Sprawa bardzo dyskusyjna, bo ciężarówka nie była uczestnikiem kolizji, więc winnym kolizji jest Corsa. Natomiast winnym reakcji Corsy jest kierowca TIRa. Tak więc wszystko rozbija się o to kto będzie miał lepszego prawnika…
Nie trzeba być uczestnikiem kolizji, by być sprawcą. Właściwie to należałoby zdefiniować co to znaczy być uczestnikiem kolizji.
nagrywane kotletem !
Wedle filmu kierowca Tira jedzie swoim pasem jak należy. To Corsiarz wyrwał się z szeregu i nie opanował tego 1.0 pod maską. Sytuacja bez dyskusji.
Niedopatrzenie. Zjechał ale nie zmiania faktu, że mógł swobodnie dać po heblach w razie w i trzymać sie prostej. To na tyle małe auto, że spokojnie przy krawędzi przeleci nawet jak w połowie już będzie na tamtym pasie operator tirka.
Jaki z tego morał?
Jak kupować rejestrator to tylko taki który widzi wyraźnie w jak największej liczbie zróżnicowanych warunków, a jego cena nie przekracza 1/50 wartości samochodu 🙂
W tym przypadku lepiej by bylo nie miec tego nagrania ….
Ja bym doszukiwał się winy też w złym stanie tej corsy, nie wydaje mi się, aby kierowca umyślnie pojechał tak na czołówkę. To był raczej skutek mocnego hamowania i utraty panowania nad autem.
Sprawa jest dyskusyjna, jak dla mnie wina tira ale corsiarz też bez wyobraźni. Sądziłbym się i przy okazji sprawdził stan techniczny corsy choć teraz to już i tak złom ale może coś mu pomogło w zmianie toru jazdy. Ja zawsze powtarzam swojej dziewczyniw, Żadnych gwałtownych ruchów a wyrazie czego napewno będziemy w lepszym stanie.
1. Dla mnie wina jest wspólna tira i corsy – corsiarz widząc, że tir zajeżdża mu drogą powinien starać się hamować, zamiast zjechać na lewo.
2. Jeśli nawet prokuratura ustaliłą winę kierowcy tira, którego nie udało się ustalić, czy odszkodowanie nie powinno być zapłacone przez UFG? Chyba od tego jest ta instytucja…
UFG wypłaci ci odszkodowanie tylko kiedy uda się ustalić sprawcę – który np nie ma OC. Potem męczą delikwenta komornikami aż pokryje cały koszt
W taki razie nie powinno być żadnych składek do UFG. To co wypłacą to odzyskają.
Kamerka albo marketowa za 49,90 albo przedpotopowa, do tego całkowicie rozregulowana ostrość.. Nie będę chyba zbyt odkrywczy pisząc, że na tym nie warto oszczędzać. A jeśli już ktoś musi oszczędzać, to kamerki kupione u Chińczyka za 50-60 USD nagrywają tak, że byłoby widać, czy kierowca TIRa się dziś rano ogolił.. Szkoda nagrywającego, bo tak to ma tylko smutną pamiątkę.
Taki jest sens kupowania kamerki do 100 zł..no niby widać mniej więcej co się stało i kto zawinił, ale bez rozczytania numerów (chociaż fragmentu – zawsze to zawęża mocno grupę poszukiwanych pojazdów) można jedynie to nagranie traktować w celach edukacyjnych. Wiem, że nawet dobre kamerki przy dużej prędkości pojazdów lub zbyt dużej/małej jasności nagrania też często są bezradne, ale jednak większa jest szansa przydatności rejestratora o lepszej jakości.
Dopiero za 5 razem jak obejrzałem to zrozumiałem, tak abstrakcyjna jest dla mnei ta sytuacja.
Ok, tir wymusił, ale nie trzeba było jechać corsą na czołówkę. Wystarczyło trochę przyhamować i puścić tego tira, a dalej jechać swoim pasem za nim i zagrożenie byłoby mniejsze. Kierowca corsy albo niedoświadczony, albo baba panikara, albo kisiel w gaciach ma jadąc więcej niż 40 km/h… 😛
Wg mnie wina kierującego corsą. Spanikował a kierowca Scanii zorientował się że pas jest zajęty i na końcówce nagrania tuż przed zderzeniem z corsą wraca na swój pas. Doskonale widać bujnięcie kabiną w lewą stronę.
Kierowca Corsa winny. Znajomemu gość wymusił pierwszeństwo więc odbił żeby go nie zabić i zerwał mu zderzak tylko ale przez to sam wpadł na znak drogowy i do rowu. Ubezpieczyciel wypłacił tylko częściowo odszkodowanie. Tylko za szkody wyrządzone uderzeniem w samochód. Za resztę stwierdzili że źle zareagował i gdyby nie stracił panowania nad samochodem to uszkodzenia byłyby mniejsze:) sprawa się toczy dalej.
Prawidłowo, że sprawa się toczy, życzę znajomemu, aby wygrał, bo jak słyszę, że reakcja była nieodpowiednia, to się odechciewa wszystkiego.
Ciężko mi jest zrozumieć, jak w ciągu sekundy, a czasami nawet mniej, bo o tym się nie myśli człowiek ma zareagować w sposób, który by zminimalizował negatywne konsekwencje lub je całkowicie wyeliminował.
Stan zagrożenia wprowadził kierujący ciężarówka ale reakcja Corsy nieprawidłowa. Nie było potrzeba tak uciekać.. nie wiem czy układ hamulcowy nie był uszkodzony bo dziwnie go znioslo
Odnoszę takie samo wrażenie, że rozdzielacz siły hamowania miał walnięty i hamowało tylko przednie lewe i tylne prawe koło.
Kierowcą corsy był pewnie wyborca PiSu to poszło info, że ma być niewinny, tak działa teraz sądownictwo 🙂
Minusy od pasożytów 500+ mnie nie bolą
I po co takie debilne komentarze umieszczasz? Dostajesz minusy a chciałeś sie tylko dowartościować. Nie tędy droga. Idź poskakać może wypadnie z Ciebie troche jadu.
Ja na miejscu autora nagrania sprawe skierowałbym do sądu o odszkodowanie od kierowcy corsy, bo co by niemówić to on uderzył w stojący prawidłowo pojazd. I zasadnicze pytanie skąd kierowca corsy otrzyma odszkodowanie? z czyjej polisy oc? jeśli tablice z tira da się odczytać z nagrania to chyba można dochodzić odszkodowania od właściciela tegoż pojazdu co mnie obchodzi kto kierował
przecież widać jakiej jakości jest nagranie… gdyby można było odczytać tablice to sprawca zostałby ustalony i ukarany…
Odszkodowanie prawdopodobnie z funduszu gwarancyjnego
kierowca Corsy miał dobrego prawinika
Kierowca Corsy był na swoim pasie, kierowca ciężarówki wymusił pierwszeństwo przy zmianie pasa = wina kierowcy Tir’a 😛
A że kierowca corsy uciekał na pobocze jak debil to już inna historia…
No właśnie za debilstwo trzeba płacić, a tu okazuje się bezkarny!
Z czego niby dostanie odszkodowanie? Chyba nie z ac bo to jakaś stara Corsa?
a co to ma do tego ze to stara corsa? kazdy moze wykupic AC jak chce, dobrowolne ubezpieczenie jak kazde inne
No jasne, każdy może wykupić tylko mało który ubezpieczyciel sprzedaje AC dla pojazdów >10 lat, a dla >15 to raptem może kilku.
dobra, ale jest to niemozliwe czy mozliwe?
Jak dla mnie to nie a wątpliwości. Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy oraz niezachowanie należytej ostrożności – winien kierowca Corsy.
Ze co? a co widać na filmie? kto komu drogę zajeżdża jeszcze tam gdzie jest linia ciągła? do jakich warunków jak warunki sa bardzo dobre!
winy corsy tu nie widzę , w gruncie rzeczy mogł za kierownicą byc jakis młody kierowca który spanikował!
To znaczy że jesteś ślepy, kierowca tira nawet nie przekroczył lini ciągłej więc nie rozumiem gdzie doszukujecie się jego winy? Gdyby TIR zjechał poza swój pas to owszem byłby winny, ale kiedy jest na swoim pasie a corsa robi dziwne manewry to ja was proszę.
Oczywiście że winien kierowca corsy.
Jesli nie widzisz jak TIR zjezdza poza swoj pas to znaczy ze jestes slepy czlowieku.. wyraznie widac jak TIR przekracza linie
Dobra to ja jestem ślepy, bo później tir zjeżdża na 2 pas, także wina tira ale corsa panikuje.
a Ty byś nie spanikował w takiej sytuacji? Jedziesz łupinką i nagle zjeżdża na ciebie TIR. Nie widzę tu winy kierowcy Corsy, po prostu przestraszył się i odruchowo uciekał w lewo. Natomiast TIR typowy kawał ch…
Na pewno nie pojechałbym na na przeciwny pas, albo na czołowe z kimś innym!
Ile razy byłeś w takiej sytuacji, że wiesz?
Jakoś nie widzę palonej gumy przy Corsie od hamowania a to bardzo dziwne bo nie zadziałał instynkt
a może po prostu wyprzedzał
Jak dla mnie to ty gówno wiesz a kłapiesz! Jak kierowca mógł dostosować prędkość do warunków na drodze? Chyba nie wyjeżdżając z domu!! Kierowca Corsy został w chamski sposób przez tira zepchnięty ze swojego toru jazdy i jak niby miał spychany kierowca dostosować prędkość?
gówno prawda. Kierowca corsy spanikował, miał w ciula miejsca by delikatnie tylko zjechać do lewego pasa i by przejechał. Kierowca Tira moze i jest winny, ale Corsa to panikarz jakich nie mało na polskich drogach
i odpowiadając na Twoje pytanie:
1.Jak kierowca mógł dostosować prędkość do warunków na drodze?
ma do tego gaz, hamulec, sprzęgło, skrzynie biegów – na różne sposoby może to robić 😀
Warunki były takie, że na poboczu stała ciężarówka na awaryjnych. Logiczne, że inna ciężarówka zrobi odstęp, a ta, o którą tu idzie, nie była pierwszą mijającą tą na awaryjnych. Noga z gazu i wzmożona czujność. Tyle i aż tyle.
Moim zdaniem też winny jest kierowca Corsy, a właściwie niesprawny układ hamulcowy w jego aucie. Faktem jest, że kierowca Scanii w 15 sek. najeżdża delikatnie na pas Corsy, po czym ucieka i jedzie właściwie po linii. Zauważcie (polecam tempo 0.25), że hamowanie Corsy (widać nurkowanie auta) odbywa się dopiero w 17 sek. i auto nagle znosi na lewo. Moim zdaniem kierowca nie zwrócił wcześniej uwagi na Scanie, zobaczył nagle, że jest obok niego i zamiast zwolnić na tyle aby puścić ją przed sobą to wcisnął hamulec w podłogę.