Wyprzedzacz “gra w cykora”
Na szczęście kierowca jadący z przeciwnego kierunku miał gdzie uciekać i kontrolował (w przeciwieństwie do wyprzedzacza) sytuację.
Dzięki temu nie doszło do kolejnej tragedii spowodowanej skrajnie nieodpowiedzialnym i śmiertelnie niebezpiecznym zachowaniem.
22 komentarze do "Wyprzedzacz “gra w cykora”"
Zanim taki głupiec zdąży zmądrzeć, będą jemu lub komuś z jego ofiar ryć napis na nagrobku…
Tym razem mu się udało, następnym może już go z nami nie być … taka przypadłość na matołów. Sami się eliminują…
Niestety, na ogół sami się nie eliminują tylko obrywa kierowca jadący prawidłowo (w tym przypadku – dokładnie tak jak nagrywający). Chronologia jest taka:
– wyprzedzacz wymusza
– jadący z naprzeciwka ucieka na pobocze i wpada w poślizg jedną stroną, lądując na przeciwległym pasie
– obrywają wyprzedzani, mniej więcej na wysokości nagrywającego
– wyprzedzacz jedzie dalej jak gdyby nigdy nic (“wypadek? jaki wypadek? jak ja jechałem to jeszcze nic tam nie było. ale mam szczęście. jakbym jechał zgodnie z przepisami to mogłoby trafić na mnie”)
Za moich czasów się po prostu kulturalnie robiło margines z obu stron i każdy sobie elegancko wyprzedzał jak chciał, a teraz problemy robią.
Ale nie na takiej drodze. Marginesy robiło się jak było szersze pobocze…
Tyle, że “za Twoich czasów” po Polsce jeździło 5 samochodów na krzyż i “margines” był między Krakowem a Warszawą.
Święte słowa. Teraz sieroty jeżdzą po lewej stronie pasa ruchu albo środkiem drogi i jeszcze utrudniają bezpieczne wyprzedzenie.
a czemu mają jechać tuż przy poboczu lub prawej krawędzi pasa ruchu jak właśnie tam najwięcej niebezpieczeństw czyha ( piesi, rowerzyści, zwierzęta, które mogą być nieprzewidywalne. poza tym dziury w jezdni, głębokie studzienki, piasek/ żwir, pozostawione elementy aut po wypadkach itp) jadąc środkiem pasa, bliżej lewej strony dajemy sobie więcej czasu na reakcję. oczywiście zarazem puszczać tych chcących jechać szybciej.
dlaczego nigdy nie mogę spotkać takiego kierowcy jak jadę swoim 20 tonowym zestawem 🙁
I to jest najlepszy przykład, że OC powinno być kierowcy, a nie samochodu (jaką w ogóle samochód może mieć odpowiedzialność, zwłaszcza cywilną ?). Jakby jednemu czy drugiemu ubezpieczyciel sprawdził historię i wywalił stawkę x3 to może (podkreślam MOŻE) coś by w tych pustych łbach zaświtało. Bo jak nie, to jedynie zostaje strzelać . . .
No dobra, autor nagrania zglosil film na policje? Czy cos sie dzieje w tej sprawie? Czy to kolejne bicie piany i wyzywanie pirata od wuja i syna.
Skur***n
W latach 90-tych, gdy dróg z dwoma pasami w jedną stronę było tyle co kot napłakał takie zachowania były dość powszechne i o zgrozo – akceptowane w miejscach gdzie było szerokie pobocze. Pewnie to jakiś kierowca starej daty.
Szerokie pobocza to powinna być podstawa na drogach krajowych.
To, że mamy drogi krajowe zbudowane na “styk” jest kpiną.
Jadąc pojazdem ciężarowym mam problem z minięciem drugiego pojazdu ciężarowego bez obawy o utratę lusterek.
Sam gdy jadę drogą z szerokim poboczem ułatwiam innym kierującym zjeżdżając na tzw “margines”.
Ty się ciesz, że nie jeździsz po Szwecji albo Norwegii, albo nawet po UK. A nawet i w Niemczech. Dopiero byś narzekał na wąskie drogi. W Polsce pod tym względem jest luksusowo, tylko no… dziurawo.
To, że gdzieś jest gorzej, nie znaczy, że u nas nie może być lepiej…
Ale zauważyłem, że Polacy mają od zarania dziejów takie podejście, że skoro gdzieś jest gorzej i sobie radzą to znaczy, że u nas może zostać tak jak jest choćby nie wiadomo jak ch..owo było. I może dlatego tu się nic na lepsze nie zmienia, no bo po co zmieniać skoro wszyscy sobie “radzą”…
Nie, to nie to że “sobie radzą” – po prostu nie opłaca się budować jeszcze szerszych dróg tylko dlatego, że jednemu kierowcy na tysiąc wciąż jest za wąsko. Taniej i skuteczniej jest wysłać takie marudy na dodatkowe szkolenia, może pora się zainteresować samodoskonaleniem?
Tak samo jest z planami poszerzania autostrad, i ja się pytam – po cholerę tak w sumie to robić? Żeby prawy pas ruchu był wiecznie pusty? Mamy kilka takich szerszych odcinków, choćby A4 wokół Wrocławia albo S2 i S8 w Warszawie. Widoki tam są wiecznie takie same, na środkowym pasie najgęściej a na prawym ze świecą trzeba szukać samochodów. Przy tych trendach budowanie trzeciego pasa na innych odcinkach trudno nazwać inaczej niż marnowaniem pieniędzy, które można spożytkować bardziej logicznie – choćby budując więcej obwodnic, albo naprawiając istniejące drogi profesjonalnie, a nie jak dotychczas na góra dwie zimy.
Jednemu na tysiąc? Naprawdę sądzisz, żę wąskie drogi przeszkadzają tak niewielkiej liczbie kierowców, czy może oceniasz tylko przez własny czubek nosa?
Tak się składa, że jeżdżę na Litwę i Łotwę, kraje teoretycznie bardziej zacofane od nas. Wierz mi, że z chwilą jak przekraczam granicę Litwy jedzie się o wiele przyjemniej. Jedź, zobacz jak powinna wyglądać droga krajowa…
No oczywiście po co…
Po co w ogóle w tym kraju cokolwiek zmieniać, przecież od zarania dziejów wszyscy sobie “radzą”.
szkoda ze sie z tym TIRem juz nie chcial bawic w cykora.
Takim “posrancom“ trzeba odebrac nie tylko prawko, ale i auta. Nie zaszkodziloby tez wsadzic go na jakis czas do wiezienia i zobligowac do min 500 godzin porac spolecznych.
Moze wtedy dotrze do tego pustego dzbana, jakie zagrozenie wlasnie stworzyl.
TYPOWY TEPY POLACZEK
S***wysyn
Skur***yn