Polskie Drogi
|
Menu
Strona główna
PO CO TO WSZYSTKO❓
instagramPD
W MEDIACH
POLITYKA PRYWATNOŚCI
KONTAKT
‹
Za, a nawet przeciw – zabójstwo drogowe
—
Polskie Drogi #160
›
Za, a nawet przeciw – kwoty mandatów
paź 25 2019
Kategoria:
ANKIETY
Czy należy podnieść kwoty mandatów za wykroczenia drogowe?
Artykuł
➡️
https://tiny.pl/tlbdh
do góry
25 komentarzy
do "
Za, a nawet przeciw – kwoty mandatów
"
Hieronim
pisze:
27/10/2019 o 08:48
Odpowiedz
Report comment
rrr
pisze:
26/10/2019 o 22:15
Odpowiedz
Report comment
rrr
pisze:
26/10/2019 o 22:13
Odpowiedz
Report comment
rrr
pisze:
26/10/2019 o 22:14
Odpowiedz
Report comment
Nace
pisze:
26/10/2019 o 00:29
Odpowiedz
Report comment
Nace
pisze:
26/10/2019 o 00:52
Odpowiedz
Report comment
stasiek0000
pisze:
25/10/2019 o 19:56
Odpowiedz
Report comment
Bobi
pisze:
25/10/2019 o 19:44
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 20:08
Odpowiedz
Report comment
Ja
pisze:
25/10/2019 o 18:54
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 19:23
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 19:32
Odpowiedz
Report comment
Krzysiek
pisze:
25/10/2019 o 16:44
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 18:24
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 18:31
Odpowiedz
Report comment
Azi
pisze:
25/10/2019 o 14:48
Odpowiedz
Report comment
miki
pisze:
25/10/2019 o 14:22
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 18:16
Odpowiedz
Report comment
ABC
pisze:
25/10/2019 o 14:21
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 18:10
Odpowiedz
Report comment
Razi
pisze:
28/10/2019 o 10:06
Odpowiedz
Report comment
Troll
pisze:
25/10/2019 o 18:39
Odpowiedz
Report comment
motocyklista
pisze:
25/10/2019 o 19:35
Odpowiedz
Report comment
Troll
pisze:
26/10/2019 o 21:28
Odpowiedz
Report comment
Mitnaged
pisze:
27/10/2019 o 15:59
Odpowiedz
Report comment
Cancel Reply
Skomentuj...
Imię
Email
Δ
Ostatnie wpisy
Szukaj
lis 16 2023
MOKRA PLAMA
lis 14 2023
ZIELONA REWOLUCJA NA POLSKICH DROGACH
lis 10 2023
ZIELONA KOMUNA DLA DOBRA MATKI ZIEMI
lis 09 2023
Czy dojdzie do potrącenia pieszej?
lis 08 2023
Moment zderzenia ciężarówek koło Miechucina
Kategorie
Kategorie
Wybierz kategorię
AGRESJA (444)
ANKIETY (9)
AQUAPLANING (10)
ARTYKUŁY (23)
AUTOBUSY / BUSY / TROLEJBUSY / CIĘŻAROWE / DOSTAWCZE / ROLNICZE / BUDOWLANE (849)
DACHOWANIA (214)
DROGI SZYBKIEGO RUCHU (162)
HULAJNOGI (11)
JEDŹ BEZPIECZNIE (308)
KAMPANIE SPOŁECZNE (120)
MONITORING (561)
MOTOCYKLIŚCI (401)
O WŁOS (976)
OKIEM KAMERY (1 520)
PIESI (840)
POD WPŁYWEM… (208)
POLSKIE DROGI – ODCINKI (194)
POŚCIGI (45)
POŚLIZGI (526)
POTRĄCENIA (429)
PRZEJAZDY KOLEJOWE / TRAMWAJE (165)
PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH / PRZEJAZDY ROWEROWE (550)
ROWERZYŚCI (366)
ŚMIESZNE (182)
SZERYFOWIE (18)
UPRZYWILEJOWANE (154)
WYMUSZENIA (17)
wyprzedzaczPL (17)
WYPRZEDZANIE (130)
ZWIERZĘTA (93)
Archiwa
Archiwa
Wybierz miesiąc
listopad 2023 (13)
wrzesień 2023 (1)
sierpień 2023 (3)
lipiec 2023 (1)
czerwiec 2023 (3)
kwiecień 2023 (2)
marzec 2023 (3)
luty 2023 (6)
styczeń 2023 (11)
grudzień 2022 (7)
listopad 2022 (8)
październik 2022 (5)
wrzesień 2022 (2)
sierpień 2022 (3)
lipiec 2022 (2)
czerwiec 2022 (8)
maj 2022 (4)
kwiecień 2022 (13)
marzec 2022 (2)
luty 2022 (3)
styczeń 2022 (4)
grudzień 2021 (4)
listopad 2021 (6)
październik 2021 (12)
wrzesień 2021 (14)
sierpień 2021 (10)
lipiec 2021 (18)
czerwiec 2021 (16)
maj 2021 (17)
kwiecień 2021 (16)
marzec 2021 (17)
luty 2021 (31)
styczeń 2021 (21)
grudzień 2020 (30)
listopad 2020 (39)
październik 2020 (36)
wrzesień 2020 (24)
sierpień 2020 (24)
lipiec 2020 (36)
czerwiec 2020 (51)
maj 2020 (27)
kwiecień 2020 (19)
marzec 2020 (33)
luty 2020 (63)
styczeń 2020 (64)
grudzień 2019 (65)
listopad 2019 (76)
październik 2019 (81)
wrzesień 2019 (57)
sierpień 2019 (66)
lipiec 2019 (57)
czerwiec 2019 (49)
maj 2019 (67)
kwiecień 2019 (76)
marzec 2019 (90)
luty 2019 (64)
styczeń 2019 (70)
grudzień 2018 (67)
listopad 2018 (65)
październik 2018 (75)
wrzesień 2018 (79)
sierpień 2018 (74)
lipiec 2018 (63)
czerwiec 2018 (67)
maj 2018 (85)
kwiecień 2018 (79)
marzec 2018 (76)
luty 2018 (66)
styczeń 2018 (63)
grudzień 2017 (76)
listopad 2017 (80)
październik 2017 (91)
wrzesień 2017 (104)
sierpień 2017 (88)
lipiec 2017 (95)
czerwiec 2017 (91)
maj 2017 (94)
kwiecień 2017 (90)
marzec 2017 (80)
luty 2017 (96)
styczeń 2017 (89)
grudzień 2016 (81)
listopad 2016 (68)
październik 2016 (74)
wrzesień 2016 (65)
sierpień 2016 (67)
lipiec 2016 (54)
czerwiec 2016 (55)
maj 2016 (50)
kwiecień 2016 (53)
marzec 2016 (47)
luty 2016 (52)
styczeń 2016 (47)
grudzień 2015 (38)
listopad 2015 (38)
październik 2015 (35)
wrzesień 2015 (34)
sierpień 2015 (35)
lipiec 2015 (55)
czerwiec 2015 (39)
maj 2015 (34)
kwiecień 2015 (32)
marzec 2015 (36)
luty 2015 (34)
styczeń 2015 (37)
grudzień 2014 (34)
listopad 2014 (37)
październik 2014 (23)
wrzesień 2014 (26)
sierpień 2014 (14)
lipiec 2014 (16)
czerwiec 2014 (11)
maj 2014 (27)
Skip to content
Open toolbar
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Zmniejsz tekst
Zmniejsz tekst
Skala szarości
Skala szarości
Wysoki kontrast
Wysoki kontrast
Negatyw
Negatyw
Jasne tło
Jasne tło
Podkreśl linki
Podkreśl linki
Reset
Reset
25 komentarzy do "Za, a nawet przeciw – kwoty mandatów"
Kwoty mandatu drogowego, powinny być określone procentowo, w stosunku do przychodu rocznego. Na obecną chwilę, najwięcej tracą najmniej zarabiający, dajmy zapłacić bogatemu 1% dochodu, nie będzie się uśmiechał przy płaceniu mandatu a zyskamy na tym wszyscy. Nie jestem socjalistą, ale wysokość mandatów boli tylko najbiedniejszych.
Wysokość mandatów jest ok , może nawet przydałyby się drobne korekty w dół przy niektórych wykroczeniach , problem jest gdzie indziej… w ubezpieczeniach.
Podtrzymuję tezę że gdyby zlikwidować AutoCasco to ilość wypadków by zmalała i to drastycznie, do tego na OC niech będzie minimalny udział własny tak 30%-owy.
Mandat 2k zł za kolizję i 10k za wypadek i sprawca płaci 30% z własnej kieszeni za szkody na mieniu i osobach poszkodowanych.
Obecnie to paranoja AC to ok 2500 i można szaleć nawet z a b i jać praktycznie bez żadnych konsekwencji.
Teraz to tak jakby przestępca mógł się ubezpieczyć od kary więzienia.
test – czemu nie dodaje komentarza ?
ten dodał cenzura jakaś jest ?!…
Dla mnie mandat może wynosić nawet milion, ale proszę najpierw zaktualizować i przede wszystkim poważnie zmodyfikować oznakowanie dróg.
Proszę też zapisać w prawie zakaz pomiaru prędkości na wylotówkach z miast i przestać konstruować drogi celowo pod pomiar prędkości. Kto to kur…a widział, żeby projekt drogi z góry zakładał zatoczkę dla policji?! Przecież to jest jawna kpina. Budują nową drogę, postawią ograniczenie, a na końcu piękna wybrukowana zatoczka dla policji, szkoda, że jeszcze im budki z pączkami nie postawią.
Zakaz pomiaru prędkości na 100-200 metrów przed końcem terenu zabudowanego za wyjątkiem niewielkich miejscowości.
Zakaz ustanawiania terenu zabudowanego gdy w pobliżu fizycznie nie ma zabudowań. Mam dość znaków, które sugerują teren zabudowany w środku lasu, gdy najbliższy budynek jest 200 metrów od drogi, a jedynym bezpośrednim zabudowaniem jest krawężnik.
Proszę też jako kierowca zawodowy o zaprzestanie praktyki stawiania ograniczeń tonażowych na kaprys mieszkańców, czy lokalnych polityków.
Proszę jako kierowca zawodowy o realne oznakowanie mostów i wiaduktów, żebym nie musiał się zastanawiać, czy przejadę.
Proszę o niestawianie ograniczeń prędkości w szczerym polu gdzie rolnik raz do roku wtacza się kombajnem. To nie jest sytuacja wymagająca całorocznego ograniczenia. Kombajn jest widoczny, traktor ku..a też.
Nie tyle podnosić wysokość mandatów ile zwiększyć efektywność karania. Jak jeden z drugim będzie miał przed oczyma utratę uprawnień i ponowny egzamin z powodu osiągnięcia limitu punktów karnych to się dobrze zastanowi czy warto szaleć. Policja łapie kierowców na “zadupiach” gdzie jest teren zabudowany, ale droga pusta, widoczność dobra i pieszych nie ma. Zatrzymują za jazdę w takim miejscu z prędkością 62 km/h. W centrach miast niektórzy cisną z dużymi prędkościami, stwarzają realne niebezpieczeństwo, a policji tam nie ma. Policja powinna wyłapywać tych najbardziej niebezpiecznych kierowców, którzy są potencjalnymi mordercami drogowymi i eliminować ich z dróg przy pomocy punktów karnych, a nie polować na tych co się zagapili, albo nie patrzyli na licznik i troszkę przekroczyli prędkość. U mnie w mieście policjanci często stoją w miejscu gdzie kończy się obszar zabudowany i zaraz za znakiem zaczyna się strome wzniesieni. Kierowcy zaczynają się rozpędzać przed wzniesieniem a oni wyskakują z “lizakiem”. Policja wyrabia normę mandatów zamiast realnie poprawiać bezpieczeństwo na drogach.
Jeśli tak, to wylać dziecko z kąpielą. Jeśli nie, to pozwolić jełopom olewać innych na drodze. Kara musi być adekwatna do wykroczenia i…MAJĘTNOŚCI PORTFELA. Przede wszystkim do majętności portfela. Dla większości z nas, 500 zł. mandatu to już kosmos, ok. 1/5 pensji (netto). Dla innych, to kichnięcie i spluniecie i dalej “mam was w rurze wydechowej” Może ktoś pokuma inteligentnie, jak np. Finowie?
@Bobi – tylko dalej nie rozumiesz jednego – dalej nie jest to system sprawiedliwy 🙂
Dalej będzie tak, że po tyłku dostanie ten biedny – bo ten bogaty się okaże, że dochodu to ma mniej niż Ty 🙂
Wycieczki – koszt uzyskania przychodu, kolacje – rauty firmowe, prezenty na gwiazdkę – forma promocji firmy, mercedes – auto służbowe, ubrania – koszta reprezentacyjne 🙂 itd.
Piszesz o krajach skandynawskich, gdzie różnice w zarobkach sa minimalne – najniższe na świecie pomiędzy różnymi kastami -stąd to społeczeństwo jest tak bardzo zadowolone. I może sobie pozwolić na karanie w zależności od zasobności portfela.
Uszczegółowić, doprecyzować najpierw prawo; dalej – najpierw prewencja potem penlizacja! U nas na odwrót – po krzaczorach się ustawiają zamiast pilnować przy szkołach – stać na bombach – zobacz ile wtedy będzie niezbezpiecznych sytuacji – ale tu nie o to chodzi – tu chodzi o kasę – o wyłudzanie kasy a nie o bezpieczeństwo – czego nie rozumiecie! Bo nasłuchaliście się głupich frazesów że jak iksiński zapłaci 5000zł to będzie spokojnie jeździł. Nie!
Czytam komentarze i nie wiem czy płakać czy się śmiać , wykroczenie jest wykroczeniem nie zależnie czy popełnia je starszy dziadek paniusia małolat czy właściciel firmy budowlanej . Jak najbardziej mandaty proporcjonalne do skali zarobków były by skuteczne a dla tych którzy nie maja dochodów udokumetowanych lub cwaniaków o przepraszam dla kreatywnych księgowych stawka zryczałtowana na bardzo wysokim poziome . Jak czytam że pan właściciel firmy budowlanej może zapierdalać bo trzy pasy bo noc nie ma przejść dla pieszych to można , idąc tym tropem mogę panu wyjąć z portfela 500zł bo ma dużo nikt nie widzi i mogę.
@Ja – ale pleciesz pan androny.
Czyli nie patrzeć na okoliczności – równać wszystko. Czyli taka sama kara za bicie dorosłego co za bicie dziecka. 🙂 Karać tak samo niezależnie od tła sytuacji (miasto, poza miastem).
Idąc dalej – czy Tobie ukradziono portfel, czy to Ty ukradłeś – wiem jedno – jesteś zamieszany w kradzież portfela.
I… nic nie pisałem, że można z a p i e r d a l a ć – ale kara jest za takie wykroczenie – adekwatna do zamożności narodu. A za spowodowanie zdarzeń w wyniku takiej jazdy – masz kolejne sankcje 🙂
@EDIT – ah – to nie wysokość kary a jej nieuchronność odstrasza od popełnianych wykroczeń. Nieuchronność jest gwarantem prewencji – czyli więcej policji na drogach a nie po krzakach. Jak myślisz gdzie masz większą nieuchronność – w tramwajach gdzie kontrola biletów jest okazjonalna i mnóstwo gapowiczów? Czy w pociągach, gdzie zawsze jest kontrola biletów – a co za tym idzie mniej gapowiczów. Kwoty są podobne za brak biletu (strzelam) i nie są to kwoty po kilka tysięcy złotych.
Takie rozwiązanie ma sens w przypadku karania kierowców samochodów za drobne wykroczenia (np. nieznaczne przekroczenie prędkości), zdecydowanie ma sens przy karaniu pozostałych uczestników ruchu, wobec których nie da się wyciągnąć innych konsekwencji za łamanie prawa, takich jak piesi, cykliści, czy użytkownicy hulajnóg (wobec tych ostatnich, palącą koniecznością jest w ogóle doprecyzowanie przepisów).
W przypadku użytkowników aut, pozostaje kwestia skrajnie niebezpiecznych zachowań, które wprost świadczą o nieznajomości zasad ruchu przez danego woźnicę, bądź wręcz o tym, że nie kwalifikuje się on w ogóle do roli kierowcy, gdyż zachowuje się po prostu jak wariat, mam tutaj na myśli takie chore zachowania jak np. jazda chodnikiem, jazda pasem awaryjnym, perfidne zajeżdżanie drogi, blokowanie pasa ruchu, za które wprost powinno się odbierać uprawnienia, nie na kwartał ale permanentnie, gdyż stwarzają swoim zachowaniem śmiertelne zagrożenie dla otoczenia.
@Krzysiek – a co z “dziadkiem”, któremu się pomyliło i wjechał pod prąd na autostradzie -0 ale wolno jechał!
A co z “paniusią” która przez przypadek wcisnęła zamiast hamulca gaz i przygniotła pieszą z wózkiem do ściany budynku?
Odnośnie jazdy chodnikiem – czym innym jest przeganianie pieszych (jak słynny syn prokuratorki co jeździł po Monciaku w Sopocie), a czym innym chęć skrócenia sobie drogi. Inaczej jeszcze – mam przeprowadzkę – chodnikiem podjadę pod klatkę bloku. Jeszcze inaczej – zalało ulice – co będę brodził po próg w kałuży, a nuż widelec tam jest wyrwana studzienka – przejadę chodnikiem – za taką jazdę chcesz mi odbierać prawo jazdy? Permanentnie?
A wiesz, że wolno nie zawsze oznacza bezpiecznie? Ba przegięcie pałki w drugą stronę jest jeszcze bardziej niebezpieczne – bo dochodzą do tego jeszcze wymuszone reakcje innych kierujących, czy uczestników drogi. Niedawno był przykład jak ciężarówka wyprzedzała pojazd z kamerką i nagle zza tej ciężarówki do rowu wpadła osobówka – perwnie nie popatrzył i wymusił – ale dlaczego ciężarówka wyprzedząła osobówkę? Bo ta jechała ze zbyt niską prędkością.
Niepewni kierowcy są gorsi od cwaniaków i zapiertalaczy. Ci drudzy – oni są przewidywalni – chce jechać szybciej – chce być przed Tobą – więc wykorzysta każdą lukę. A te smutasy drogowe – to nie wiesz, czy nie skręci nagle do lasu bo ma problemy z prostatą, czy nie przyspieszy, czy nie zahamuje albo piertolnie na zawał, bo odebrał zbyt dużo bodźców na raz 🙂
@Krzysiek – życie samo przynosi dobre przykłady – obejrzył najnowszą kompilację – kierujący Jettą zawraca z korka i wpada z nie wiadomo jakiej przyczyny do rowu przy tzw. “zerowej” prędkości. Następny kadr kierujący BMW (lub kierująca) myli gaz z hamulcem i kosi znak na chodniku – a parkowała 🙂
Pobawmy się w donoszenie: dajmy obywatelom platformę do zgłaszania nagrań z kamerki – tylko z poważnymi wykroczeniami. Jeżeli nie da się określić kto kierował bo bezwzględnie karać właściciela auta.
Nie jestem zwolennikiem “uprzejmie donoszę” ale przez idiotów na drogach życie mojej rodziny jest w większym stopniu zagrożone, więc wolę mieć wyrzuty sumienia niż płakać po fakcie.
za przekroczenie ponad 100 powinno być co najmniej 10 tys a nie zwykłe 500
@miki – a czemu nie milion? Jak młody Werter wtedy można być – być milionem i za miliony cierpieć i bez miliona cierpieć.
Dla Ciebie te 10000zł za przekroczenie o 100km/h/
Okej 3 przypadki – ul. Wojska Polskiego, Szczecin – 2 pasy w jednym kierunku co kilkaset metrów światła lub przejścia bez świateł. W sytuacje – w nocy i w dzień przy normalnym funkcjonowaniu miasta (piesi, ruch).
2gi przypadek – ul. Struga Szczecin – 0 pieszych – ruch schowany za “nasypami” – obniżony w stosunku do okolicznej zabudowy (jezdnia pogłębiona – poszukaj w googlach) – i znowu rozbicie na dzień i noc – z tym że w dzień, ruch – gęsty, w nocy na tej ulicy nie ma żywego ducha poza może 5 pojazdami na godzinę.
3cia sytuacja – autostrada – znowu dzień i noc.
Czy w każdym z tych przypadków przekroczenie o 100km/h jest takie samo? Tzn. tak samo groźne i niebezpieczne? Tym bardziej żeby była kara 10.000zł? No fakt dalej to jest złamanie przepisu – ale trochę inne okoliczności prawda? Inna skala zagrożenia.
Dla jednej osoby 1500 zł to miesięczne wynagrodzenie, dla drugiej 1500 zł to rachunek w barze z ostatniej piątkowej imprezy… Jeśli już zmieniać to śladem krajów skandynawskich, procentowo od zarobków danego kierowcy popełniającego wykroczenie, a nie procent ŚREDNIEJ KRAJOWEJ…
@ABC – a pomyślałeś, że niektórzy mają wysokie koszty – i mandat zapłaciliby symboliczny? I pomimo, że jeżdżą mercem Sklasy.
To może od przychodu – hmmmm – powiedzmy, że jestem szefem dużej firmy budowlanej – mam kontrakt opiewający na kilka milionów złotych, ale wielu pracowników, koszty materiałów – dostanę mandat – nie będę płacił ludziom – bo z czego?
A czasem idzie się zapomnieć w Szczecinie na ul. Struga w nocy – 3 pasy, pusto. Przejść nie ma – a tam tylko 70km/h i teren zabudowany 🙂
Podpowiem – wiesz kto na tym najbardziej ucierpi? Takie szaraki (może jak Ty), którzy nie mają możliwości generowania kosztów i inkasują pensję do łapki – i wówczas jak Ci władza lutnie mandat to nie będzie za co chlebka kupić o maśle nie wspominając. Albo szef tej firmy budowlanej nie wypłaci Ci pensji – bo mu władza zabierze 🙂 I wówczas będziesz płakał – ale już po fakcie.
Jak ktoś obraca milionami, to już raczej ma spółkę z o.o. Poza tym, od takich osób powinno się wymagać większej odpowiedzialności.
Wzorem krajów skandynawskich, to przekroczenie o 50 powinno być przestępstwem zagrożonym więzieniem. Kwoty mandatów dziesięć razy to, co jest teraz i byś się 3 razy zastanowił, niezależnie od zarobków. Poza tym, ile ludzi w tym biednym kraju stać na rachunek na 1500zł tak o a ile ludzi dostaje tyle na miesiąc? Bo coś mi się zdaje, że 5000zł mandatu zabolałoby jakieś 95% ludzi w tym kraju. Nie stać cię na 5000zł? Nie zapierdalaj. Albo zapierdalaj a potem sprzedaj swojego złoma, żeby na mandat było.
@Troll – i ja właśnie o tym, czego ani Ty ani @Ja nie potrafią zrozumieć – zagrożeniem nie są tylko Ci co “szybkojeżdżący.
Jak ktoś jedzie szybko to znaczy “m o r d e r c a” ale gość który potrafi wpakować się do rowu przy zerowej prędkosci to tylko gapa?
Owszem, nie potrafię zrozumieć takiego rozumowania. Dane mówią jasno: Polacy mają w dupie przepisy (nie tylko ograniczenia prędkości) i giną na drogach i chodnikach setkami. Nie tylko ci, którzy jadą za szybko, to mordercy. Także ci wyprzedzający na przejściach, nie ustępujący pierwszeństwa rowerzystom, zawracający czy cofający w miejscu niedozwolonym, przejeżdżający na czerwonym świetle. To, o czym piszesz, to jakiś śmieszny margines w granicach błędu statystycznego.
Po Polsce jeździ się *tragicznie* źle. Fatalne drogi, kiepskie oznakowanie, w ciul jakichś reklam i bzdurnych napisów tuż przy drodze i do tego pierdolona walka o ogień. Codziennie, wszędzie. Będąc ostatnio w kraju przejechałem kilkaset kilometrów spod Rzeszowa pod Łódź. Kilka godzin jazdy, długa trasa. Na tej drodze spotkałem *dwóch* kierowców zwalniających do 50 w terenie zabudowanym. Dwóch na setki. Trzeba być niewidomym, żeby nie widzieć problemu jeżdżąc po kraju codziennie.
Tylko co np. z bananowymi dziećmi w drogich sportowych autkach od rodziców?
Bez dochodów własnych.