Zderzenie volkswagena z peugeotem
Niewytłumaczalne zachowanie sprawczyni zdarzenia, które bardziej przypomina próbę samobójczą, niż “błąd w sztuce” kierowania pojazdem.
Niewytłumaczalne zachowanie sprawczyni zdarzenia, które bardziej przypomina próbę samobójczą, niż “błąd w sztuce” kierowania pojazdem.
27 komentarzy do "Zderzenie volkswagena z peugeotem"
Ustawiła się prawidłowo do osi jezdni ale że maska była za długa to nie jej wina ?
szkoda ze z naprzeciwka nie jechal Kamaz, nie bylo co zbierac…
Nie wiem co gorsze, to że myślała że tamten z naprzeciwka wyhamuje czy w ogóle nie myślała.
ona nie myslala bo nie miala czym
Niech ona już lepiej więcej z kuchni nie wyłazi, tam przynajmniej nikogo/nic nie uszkodzi. Co najwyżej talerz stłucze lub garnek przypali.
popieram = KOBITY DO GAROW
Ciekawe co wykażą badania toksykologiczne?!
Przeważnie to kobiety robią rzeczy na drodze, które są nieracjonalne 😉
To jest to miejsce, -wjazd do lokalnej firmy która przy tym polu uprawia jakieś coś.. kobieta tam pracuje prawdopodobnie.
https://www.google.com/maps/@51.8623451,15.3595136,3a,75y,17.35h,85.12t/data=!3m6!1e1!3m4!1sH6mc5sBOoKAO-QCewWnlRA!2e0!7i16384!8i8192
aaa i tego dnia oblodzenia nie było. Fakt, może trochę mokro/wilgotno jak to nad ranem. wina kierującej ewidentnie.
Gdyby jej się samochód poślizgnął, no to by to Policjantom powiedziała! To jest (sorry drogie Panie) typowa “baba za kierownicą” która nigdy tam nie powinna się znaleźć, bo nie potrafi skoncentrować się na prowadzeniu pojazdu, tylko myśli o kilku sprawach jednocześnie! trochę jak ta blondynka, która poproszona przez Policjanta o prawo jazdy, po przeszukaniu torebki odpowiada: “proszę pana, ja dzisiaj jestem w innych butach”.
Stary Szofer – Zawsze masz rację, ale nie pojmujesz jednej zasady. Jest coś takiego jak “pomroczność ciemna” W tym wszystkim jest: nieuwaga, zamroczenie, zmęczenie, wkurwienie, kłótnia, choroba etc.
Ta pani chciała skręcić pod posesję w lewo, co ja zamroczyło? – Pomroczność ciemna.
Uciąłeś się nożem w palec? – Pomroczność ciemna.
To chyba jedna z tych co prawo to lewo;-) Pewnie chciała skręcić w prawo, czyli w swoje lewo, i w końcu pokręciła, zamiast skręcić w “swoje lewo” skręciła naprawdę w lewo 🙂
Tutaj macie opis. Kobiecie zatrzymali prawko.
https://gazetalubuska.pl/kolo-zielonej-gory-kobieta-wjechala-volkswagenem-wprost-pod-inny-pojazd-doszlo-do-zderzenia-nie-potrafila-powiedziec-dlaczego/ar/13738900
ojojoj taki lód! tak ślizgo! a ten duzy z kamerą jakoś zahamował bez problemu…
Z początku myślałem, że to jest poślizg ale sprawczyni zwalniała bez większego problemu (nie widać aby utraciła kontrolę nad pojazdem), a na dodatek miała włączony kierunkowskaz w lewo….tylko gdzie w zasadzie chciała skręcić? – nie bardzo widać aby po lewej stronie poza rowem i drzewami była tam jakakolwiek droga…
Na stop klatce jak auto z naprzeciwka oświetla trochę pobocze po lewej (przed samym uderzeniem), to wydaje się, że tam nie ma żadnej drogi, wjazdu/zjadu, tylko rów i drzewa.
Po co więc był ten kierukowskaz w lewo, nie wiem.
A jak już zaczęła zjeżdżać na przeciwległy pas, hamowanie widać, ale poślizg też jest, mogło być ślisko.
Cała akcja bardzo dziwna.
Jak dla mnie to na początku filmiku widać po lewej stronie światła, jakby dom?? A obniżonego wjazdu przecież w takim filmie nie zauważysz bo oświetlenia brak…
znam to miejsce. Jest tam wjazd do lokalnej firmy która przy tym polu uprawia jakieś coś..
Coś tam jest bo linia na środku jest przerywana…
Ale to raczej do wyjazdu z prawej. Faktycznie po lewej tylko rów (widać w 0:10)…
Dokładnie, też zauważyłem że na wypadek mogła mieć wpływ oblodzona nawierzchni, jakieś uszkodzenie systemu ABS. Jednak w żadnym stopniu nie usprawiedliwia to winy kierującej.
do tego spójrzcie na piruet po uderzeniu, jak baletnica – na 99% oblodzenie najezdni
moim zdaniem patrzała w lewo gdzie jest wjazd
Moim zdaniem opis błędny,
Jestem niemal pewien że to wina opon bądź układu hamulcowego no i błąd kierowcy ponieważ nie dostosowała prędkości. Być może jechała za szybko w stosunku do pogody – prawdopodobnie droga oblodzona a na pewno mokra i nacisnęła za ostro hamulec. Widać na nagraniu że ją posunęło przy hamowaniu. Moim zdaniem to wina kierowcy + jakaś niesprawność auta.
Musiałem to oglądnąć kilka razy i stwierdzam, że możesz mieć rację…
Zauważcie, że jak się auto obróciło po wypadku, to widać, że ma skręcone koła w lewo. To nie lód. Sama skręciła.