Zmiana pasa zakończona kolizją
Z opisu dowiadujemy się, że:
“Autorem nagrania jest mój brat, chciał zmienić pas i przez rozkojarzenie zapatrzył się w lusterko tracąc z oczu samochody przed nim”
Muszę przyznać, że też kiedyś tak prawie przywaliłem w kogoś. Skupiłem się za bardzo na prawym pasie i był moment, że zrobiło się gorąco :/
Przy takich zmianach pasa trzeba bardzo uważać i czasem o tym zapominamy.
Na szczęście (dzięki podobnym nagraniom) w porę sobie o tym przypomniałem i udało mi się uniknąć nieprzyjemności…
Tutaj Autor nie miał tyle farta. Na szczęście nie bał się pokazać swojego błędu, dzięki czemu możemy przypomnieć sobie o tym mechanizmie powstawania kolizji (niestety również wypadków).
Podobno
“Brat mówił, że teraz będzie jeszcze więcej oglądał Polskich Dróg, do czego już wcześniej go zachęcałem.”
🙂
29 komentarzy do "Zmiana pasa zakończona kolizją"
poszlo jak po masle
Oj tam, zapatrzył się na laskę na chodniku ???
I właśnie dla takich sierot drogowych, producenci samochodów mają obowiązek wyposażyć w asystenta utrzymania pasa ruchu, czy asystenta trzymania odległości.
Jeżeli wierzysz że w takich przypadkach to pomoże to jesteś w błędzie
no właśnie w takich sytuacjach działają ci asystenci. Elektronika najpierw by zapiszczała, a potem wyhamowała auto przed Insignią.
No ale proszę, jaki mechanizm kolizji? Zezwolenie na nie trzymanie odstępu? Trzeba jechać tak aby a każdym momencie się zatrzymać a nie liczyć na przeskoczenie na sąsiedni pas. Nie popieram.
kolejny nagrywajacy to sierota drogowa zamiast patrzec na droge to w ekran kamery wiocha.pl masakra nie udaczniki drogowi 😉
jak sie nie umie zmieniac pasa to sie nie zmienia. staloby sie cos gdyby zostal na swoim i na chwile przyhamowal? wiem, stracone 2 sekundy z zycia. nikt juz by mu tego nie oddal….. smuteczek
A po co zwrot przez ramię wystarczy lusterko wtedy więcej się widzi z przodu
Lepiej popatrzeć nie tylko w lusterko lecz i w boczną szybę, by nie zepchnąć auta które jest w martwym punkcie lusterek. Kiedyś zmieniając pas mało auta obok nie zepchnąłem. Teraz dokładnie sprawdzam czy nic obok nie jedzie.
Mnie nauczyli patrzeć w oba dwa razy.
Instruktor powiedział że jak się śpieszę to lepiej żebym w nikogo nie przypi*****, bo nie zdążę.
Oczywiście czasem się zapomni.
Szacun za wrzucenie nagranie i opis.
jak ty masz te lusterka ustawione ?
ja w swoim osobowym jakos jestem w stanie tak mieć ustawione lusterka, że widzę za sobą, a jak w nie spoglądam to widzę, czy mam auto po swojej prawej czy lewej
martwe pola to może były ze 20 lat temu, ale nie w dzisiejszych lusterkach, szerokich, zakrzywionych itp. i to nawet w autach niskiej klasy
ale jak ktoś ustawia tak, że widzie w połowie bok swojego samochodu to nie dziwne, że nie widzi auta obok
Możesz się zdziwić kiedyś, jak odkryjesz, że jednak i w Twoich nowoczesnych lusterkach występuje martw pole – oby nie!
Nie ma martwego pola jak się dobrze ustawi no chyba że proponuje zabawę na parkingu z samochodem stojącym obok . I tak ustawić aby bił widoczny zawsze a jak już zniknie w lusterku będzie na wysokości prawej przednjej szyby wtedy już nam nie jest potrzebny….. szkoda że tego nie uczą
Też miałem kilka razy tak o włos :/ Dobrze napisane pech/fart, bo chyba każdemu kiedyś brakowało milimetrów.
Miałem ostatnio niemal identyczną sytuację, tyle, że przy zmianie z prawego na lewy. Spojrzenie w lusterko wsteczne, boczne, rzut oka przez lewe ramię. Ułamek sekundy, ale idealnie w tym samym czasie pojazd przede mną zaczął hamować.
Na szczęście miałem trochę więcej odległości – stąd sytuacja “niemal identyczna”, bo minąłem go jakoś, chociaż na centymetry.
Sytuacja jakich wiele. Zdecydowana większość kolizji/wypadków na drodze wynika z zagapienia się kierowcy, a nie z celowego działania.
Tutaj wielki plus dla autora, który mimo, że zawalił – udostępnił film dla zupełnie obcych osób. Każde takie nagranie uczy.
A o to przecież tutaj chodzi. Aby uczyć się na cudzych błędach (tak jest najtaniej) i samemu ich nie popełniać.
Zatem – dzięki!
tez tak zrobilem pare razy, nie lam sie mordeczko !!!
no elo
Dupa, nie kierowca…
O… jest jakiś nieomylny szofer 😉
Sądzę, że to taki “szofer”, który o prawie jazdy będzie mógł zacząć myśleć za parę lat, a dzisiaj akurat mało zadali i się nudzi ;).
“Szofer” ten ma prawo jazdy 17 lat, jeździ codziennie i nie spowodował żadnej kolizji w tym czasie. 🙂 A do szkoły chodził ostatnio kilkanaście lat temu. Tak więc nie udało Ci się Januszku. 😉
Wyobraź sobie, że NIGDY nie zdarzyło mi się spowodować żadnej kolizji. To nie nieomylność, to po prostu ostrożność i rozwaga. No ale widzę, że żal pupę ściska Jaśnie Panu…
Kolejna miernota drogowa. Brak słów…
I następny nieomylny 😀
zmiana pasa to nie jest jakis skomplikowany manewr, wiec juz nie broncie ameb
Brak oceny sytuacji, brak oceny odległości, no ale Jaśnie Panu Prowadzącemu Stronę zdarzyła się podobna sytuacja więc w jego mniemaniu kierowca ten jest rozgrzeszony ze swojej nieporadności. Poziom tej strony osiągnął dno i metr mułu…
@Maniek: skoro poziom serwisu PD jest dla Ciebie zbyt niski, nie przeglądaj go i nie komentuj. Prosta sprawa.