Hhhhmmm kierowca forda nie zobaczył motura bo sprawdzał czy niema go w lusterku. A nie to pajac z motoru nawet do przodu patrzeć nie umie a sam się domaga patrzenia w lusterka.
Moze gdyby motocykliści zaczęli jeździć normalnie było by mniej wypadków z ich udziałem. Bo przecie o oni przesiadają się do samochodów i umieją jeździć nimi normalnie ale jak wsiadjąc na motocykl to coś im odpierdala.
Na 100% statystyki były by 50/50 gdyby wszyscy stosowali się do prd a zwłaszcza ograniczeń prędkości i tu częściej kierowcy motocykli się nie dostosowują.
Czcecie żeby było bezpieczniej, bez bez wymuszeń i zjeżdżalnia drobiu to zacznijcie od dostosowania prędkości do ograniczenia i dajcie się zauważyć w porę.
Myślę, że z nowych części nie naprawi się tego forda (za mała wartość), nie mówiąc już o straconym czasie i problemach z częściami które nie zostały wymienione a nie działają prawidłowo. Pieprzenia się z tym a pieprzenia.
Idzie wiosna, więc żniwa będą w pełni… Szykuje się grubo, jak każdego roku…*
*Nie dotyczy to normalnych motocyklistów, jadących innymi jednośladami niż ścigacze, bo takich też nie brakuje. Spieszę z tą adnotacją, ponieważ nie raz widziałem bardzo kulturalnych motocyklistów, którzy świetnie współpracują na drogach, nie piracą, stosują zasadę zamka błyskawicznego, a nawet jak omijają pojazdy w korkach, to robią to ostrożnie, bez rycia, bez chamstwa. Szkoda, że to mniejszościowe przypadki, ale są!
Mega śmieszne, jak można być takim imbecylem. Jestem w stanie zrozumieć brak strachu u kierowców TIRów, lub u maszynistów, ale taki motocyklista musi mieć mniej niż dwie kulki pod kopułą. Szkoda forda i kierowcy, któremu motocyklista zrobił kłopot.
Dalo sie tego uniknac, nalezalo zastowowac zasade ograniczonego zaufania, skoro jeden z nich przewalił to nalezalo sie spodziewac ze drugi zrobi tak samo. Czyja wina to jest oczywiste, ale siedząc spokojnie w aucie mozna z siebie cos wiecej wykrzesać niz tylko patrzec przed siebie.
RODO, popatrz jaki jest ostep miedzy jednym a drgim motocyklista, to nie cala sekunda, skoro ledwo co zauwazyl pierwszego to sadzisz zebylby w stanie zareagowac i zahamowac zeby nie jebnac rugiego w czasie krotszym niz 1 sek? Mysl czasem..
Jak by to była osobówka to byście go bronili że zmieniona organizacja, ze ślepy zakręt i nie widział, ze nagrywający mógł uważać itd itd..a że motocyklista to od razu zmieszać z błotem, dobrze ze to nie był TIR bo byście go na stosie spalili..
Sami hipokryci..
Wypraszam sobie takie uogólnienia – ja w opisanej sytuacji nie broniłbym żadnego kierowcy wymuszającego pierwszeństwo – niezależnie od tego, jaki pojazd by prowadził. Cieszę się natomiast, że nagrywający – poszkodowany w tej sytuacji – nie poniósł uszczerbku na życiu i zdrowiu z winy jakiegoś bałwana, który bezmyślnie jechał przed siebie.
Ewidentnie wina moto, ale ten zjazd z A4 jest tragiczny, ponieważ jadąc od Strzegomia nie widać zjeżdżających z autostrady, Nie tak dawno tam była inna organizacja ruchu ,według której to moto był na pierwszeństwie.
Przez 15 lat był tam notoryczny korek, zmiana organizacji ruchu go całkowicie usunęła. A wypadki tam i tak były, tylko winny był zjeżdżający z autostrady, a nie jadący od strony Strzegomia.
Problem polega na tym, ze ta zmieniona (na lepsze) organizacja ruchu jest tylko na tym zjezdzie. pozostale sa po staremu a tu jest wyjatek. Niestety to gubi wiele osob bo oznakowanie nie odzwierciedlantej “wyjatkowosci”
Zjazd z A4 Kostomłoty – znam bardzo dobrze to miejsce. Stosunkowo niedawno (może 2-3 lata temu) zmieniono tam organizację ruchu na pierwszeństwo zjeżdżających z autostrady (wcześniej był dla nich STOP). Jak widać, na niektórych motocyklistach nie robi to większego wrażenia – no, chyba, że jednak nie uda się “śmignąć”, tak jak temu drugiemu baranowi.
(Szkoda tylko uszkodzonego samochodu i nieprzyjemnej sytuacji dla jego kierowcy, ale mogło być gorzej – gdyby tak otrzymał “strzał” w swoje lewe drzwi.)
Na tor łódź przyjeżdża o wiele więcej osób w konserwach niż na hulajnogach. Tor jest fajny, trudny technicznie, a większość patomotów umie jeździć tylko prosto.
Wina nagrywającego. Gdyby odpuścił gaz przy pierwszym motocykliście, to nie doszłoby do zdarzenia. A tak… nieustępujący pierwszeństwa przejazdu motocyklista ucierpiał w zdarzeniu…
Nie podniecajcie się tak, raz czy dwa zdarzy się wina motocyklisty, ale w większości przypadków to puszkarze są winni w wypadkach z udziałem puszek i motocykli.
Mi dzisiaj rano dziadyga ok.80letni zajechał drogę skręcając z naprzeciwka puszką MB w lewo do posesji, jeszcze wyskoczył z gębą. Takie sytuacje mam niemal każdego dnia.
W sumie to dobrze że to był motocykl, bo z taką prędkością jakby auto walnęło to mogło być źle. Gorzej ma motocyklista ale pewnie nauczka do końca życia.
55 komentarzy do "Ford Focus vs Kawasaki"
Hhhhmmm kierowca forda nie zobaczył motura bo sprawdzał czy niema go w lusterku. A nie to pajac z motoru nawet do przodu patrzeć nie umie a sam się domaga patrzenia w lusterka.
Moze gdyby motocykliści zaczęli jeździć normalnie było by mniej wypadków z ich udziałem. Bo przecie o oni przesiadają się do samochodów i umieją jeździć nimi normalnie ale jak wsiadjąc na motocykl to coś im odpierdala.
Nie mniej statystycznie jest tak, że za 80% wypadków z udziałem motocykli odpowiadają kierowcy samochodów
Na 100% statystyki były by 50/50 gdyby wszyscy stosowali się do prd a zwłaszcza ograniczeń prędkości i tu częściej kierowcy motocykli się nie dostosowują.
Czcecie żeby było bezpieczniej, bez bez wymuszeń i zjeżdżalnia drobiu to zacznijcie od dostosowania prędkości do ograniczenia i dajcie się zauważyć w porę.
Nie, wg. nich to kierowcy samochodów powinni z lornetkami wypatrywać motocyklistów, czy przypadkiem nie zap****ala jakiś 200km/h.
Ważne ze nikomu się nic nie stało. Auto i motor to tylko rzecz nabyta i nie ma co płakać, po to jest ubezpieczenie.
Myślę, że z nowych części nie naprawi się tego forda (za mała wartość), nie mówiąc już o straconym czasie i problemach z częściami które nie zostały wymienione a nie działają prawidłowo. Pieprzenia się z tym a pieprzenia.
Idzie wiosna, więc żniwa będą w pełni… Szykuje się grubo, jak każdego roku…*
*Nie dotyczy to normalnych motocyklistów, jadących innymi jednośladami niż ścigacze, bo takich też nie brakuje. Spieszę z tą adnotacją, ponieważ nie raz widziałem bardzo kulturalnych motocyklistów, którzy świetnie współpracują na drogach, nie piracą, stosują zasadę zamka błyskawicznego, a nawet jak omijają pojazdy w korkach, to robią to ostrożnie, bez rycia, bez chamstwa. Szkoda, że to mniejszościowe przypadki, ale są!
Więc uważasz że każdy posiadacz sportowego motocykla jest nienormalny? Żal mi Ciebie.
Widzę lekcja dyskusji u Cathy Newman i Bena Aflecka odbyta.
Mega śmieszne, jak można być takim imbecylem. Jestem w stanie zrozumieć brak strachu u kierowców TIRów, lub u maszynistów, ale taki motocyklista musi mieć mniej niż dwie kulki pod kopułą. Szkoda forda i kierowcy, któremu motocyklista zrobił kłopot.
Dalo sie tego uniknac, nalezalo zastowowac zasade ograniczonego zaufania, skoro jeden z nich przewalił to nalezalo sie spodziewac ze drugi zrobi tak samo. Czyja wina to jest oczywiste, ale siedząc spokojnie w aucie mozna z siebie cos wiecej wykrzesać niz tylko patrzec przed siebie.
Motocyklista też mógł wcześniej pomyśleć
Ludzie, kolejny raz bronicie sprawcy.
Ileż można?
Kto tutaj broni motocyklisty, oczywistym jest kogo wina. Kazdy popelnia bledy, motocyklistom tez sie zdarza.
mozna bylo tez z domu nie wyjezdzac, moim zdaniem bez sensu.
Stosując zasadę ograniczonego zaufania lepiej w ogóle nie wychodzić z domu. Na hooy przepisy???
RODO, popatrz jaki jest ostep miedzy jednym a drgim motocyklista, to nie cala sekunda, skoro ledwo co zauwazyl pierwszego to sadzisz zebylby w stanie zareagowac i zahamowac zeby nie jebnac rugiego w czasie krotszym niz 1 sek? Mysl czasem..
Jak by to była osobówka to byście go bronili że zmieniona organizacja, ze ślepy zakręt i nie widział, ze nagrywający mógł uważać itd itd..a że motocyklista to od razu zmieszać z błotem, dobrze ze to nie był TIR bo byście go na stosie spalili..
Sami hipokryci..
Wypraszam sobie takie uogólnienia – ja w opisanej sytuacji nie broniłbym żadnego kierowcy wymuszającego pierwszeństwo – niezależnie od tego, jaki pojazd by prowadził. Cieszę się natomiast, że nagrywający – poszkodowany w tej sytuacji – nie poniósł uszczerbku na życiu i zdrowiu z winy jakiegoś bałwana, który bezmyślnie jechał przed siebie.
kolejny idiot
to zjazd na kostomłoty. owszem była zmiana organizacji ruchhu na tym skrzyżowaniu ale to już chyba ze 2 lata temu… może rok. bez przesadyzmu.
Zezon na części zamienne się rozpoczął 😀
Ty, zezon słoneczko 🙂
MOTORY NA TORY ! ! !
Ta dokladnie. Niech jezdza pociagami.
Ewidentnie wina moto, ale ten zjazd z A4 jest tragiczny, ponieważ jadąc od Strzegomia nie widać zjeżdżających z autostrady, Nie tak dawno tam była inna organizacja ruchu ,według której to moto był na pierwszeństwie.
Przez 15 lat był tam notoryczny korek, zmiana organizacji ruchu go całkowicie usunęła. A wypadki tam i tak były, tylko winny był zjeżdżający z autostrady, a nie jadący od strony Strzegomia.
Problem polega na tym, ze ta zmieniona (na lepsze) organizacja ruchu jest tylko na tym zjezdzie. pozostale sa po staremu a tu jest wyjatek. Niestety to gubi wiele osob bo oznakowanie nie odzwierciedlantej “wyjatkowosci”
Jak jedziesz w kierunku Kostomłotów masz znak STOP. Jak się zatrzymasz przy skrzyżowaniu to na pewno zobaczysz zjeżdżających z autostrady.
Zjazd z A4 Kostomłoty – znam bardzo dobrze to miejsce. Stosunkowo niedawno (może 2-3 lata temu) zmieniono tam organizację ruchu na pierwszeństwo zjeżdżających z autostrady (wcześniej był dla nich STOP). Jak widać, na niektórych motocyklistach nie robi to większego wrażenia – no, chyba, że jednak nie uda się “śmignąć”, tak jak temu drugiemu baranowi.
(Szkoda tylko uszkodzonego samochodu i nieprzyjemnej sytuacji dla jego kierowcy, ale mogło być gorzej – gdyby tak otrzymał “strzał” w swoje lewe drzwi.)
Motocykl to pasja. Jeździcie w konserwach, to tego nie rozumiecie. W Polsce brakuje torów, więc trzeba jeździć szybko po asfalcie.
Hehe, niezły troll 😀
Na tor łódź przyjeżdża o wiele więcej osób w konserwach niż na hulajnogach. Tor jest fajny, trudny technicznie, a większość patomotów umie jeździć tylko prosto.
Najlepiej ryj rozwalić, gaz do dechy i “niech wszyscy dookoła myślą – tylko nie ja, bo ja mam motur i mnie wolno zapierdalać”…
Zawsze to jednego mniej!
“Bo ja lubię zapierdalać…”
Szkoda że tylko jeden dostał nauczkę. Zero przestrzegania przepisów i orientacji przed zjazdem…
Wina nagrywającego. Gdyby odpuścił gaz przy pierwszym motocykliście, to nie doszłoby do zdarzenia. A tak… nieustępujący pierwszeństwa przejazdu motocyklista ucierpiał w zdarzeniu…
Ty Pizdo XD Haha
Weź sie pierdolnij w łeb baranie
Już jest po.
U motocyklistów instynkt stadny jak u saren?
A jednak 14 osób to lubi… przypadek? Nie sądzę 😛
On wyłączył mózg czy co? Jak można tak bezmyślnie jechać..
Nie podniecajcie się tak, raz czy dwa zdarzy się wina motocyklisty, ale w większości przypadków to puszkarze są winni w wypadkach z udziałem puszek i motocykli.
Mi dzisiaj rano dziadyga ok.80letni zajechał drogę skręcając z naprzeciwka puszką MB w lewo do posesji, jeszcze wyskoczył z gębą. Takie sytuacje mam niemal każdego dnia.
W sumie to dobrze że to był motocykl, bo z taką prędkością jakby auto walnęło to mogło być źle. Gorzej ma motocyklista ale pewnie nauczka do końca życia.
a ile jechałeś ale szczerze ? Jakie było w tym ograniczenie ?
Zbliżałem się do progu zwalniającego, więc zredukowałem z 90km/h do dozwolonych 50km/h, może ciut mniej.
Ciężko jechać 50? Pędzisz malutkim motorkiem i dziwisz się że cię słabo widać.
Sam masz w poważaniu absolutnie podstawowe przepisy RD i wymagasz ich przestrzegania od innych uczestników ruchu?
Najwyższy czas przesiąść się na samochód :]
Czasami się przesiadam, mam busa do wożenia crossa i czasami Hayabusy. 🙂
Mam nadzieję że chociaż tym busem normalnie jeździsz. Ja tam najbardziej nie lubię jak auta za szybko jeżdżą.
Patrz w lusterka debile są wszędzie XD
idzie wiosna będą warzywa – ale to my musimy patrzeć w lusterka !
Nagrywającemu lusterka by nie pomogły.