Jak nie wyprzedzać, czyli ekstremalnie niebezpieczna technika wyprzedzania
Autor zastosował bardzo dziwną, niezgodną z prawem oraz – jak się okazało – ekstremalnie niebezpieczną technikę wyprzedzania.
Nie róbcie tak w domu…
Autor zastosował bardzo dziwną, niezgodną z prawem oraz – jak się okazało – ekstremalnie niebezpieczną technikę wyprzedzania.
Nie róbcie tak w domu…
27 komentarzy do "Jak nie wyprzedzać, czyli ekstremalnie niebezpieczna technika wyprzedzania"
Hm – sprawdza się stara zasada – nie widzę nie jadę 🙂 Wystarczyło przed zmianą pasa jeszcze się wychylić w lewo lekko – nawet nie przekraczać osi jezdni – tylko główkę przytulić do szyby i zobaczyć, czy ktoś się nie schował w “cieniu” TIRa. 🙂
Data na kamerce jest “kopnięta” czy autor pochwalił się akcją po upływie 2 lat, co by nie groziły konsekwencje?
Technika całkiem fajna, wychylił na prawo, żona wieziona na porodówkę mówi, że pusto, to wyprzedza…
Opatrzność czuwała, że skończyło się tylko na chwili strachu…
Wystarczyłoby chwilę wcześniej wyskoczyć z wyprzedzaniem zestawu, a zapewne zostaliby tam na dłuższą chwilę…
“Obwodnica” Skawiny. Fragment oddany jakieś 3 lata temu do ruchu. Bardzo niebezpieczny. Jeżdżę nim codziennie. Pomimo długich fragmentów przerywanej lini nie da się praktycznie wyprzedzać, zakręty jeden po drugim niewidoczne z powodu ekranów. Bardzo trzeba uważać!
Się prosisz…. Się prosisz!
Szkoda, że nie przytarł….. miałby skuteczną nauczkę do końca życia.
Bardzo dobry filmik, pokazujący z jednej strony jak ważna jest widoczność przy wyprzedaniu pojazdu (szczególnie większego), z drugiej dlaczego nie można oceniać sytuacji patrząc z prawej strony, gdy planuje się manewr z lewej.
Jeżeli zaś chodzi o nagrywającego, to prawko do kasacji, słony mandat, ponowny kurs na prawo jazdy i egzamin (najlepiej połączony z psychotestem).
Chciał być bardzo cwany, a wyszło jak widać, mam nadzieję, że go to czegoś nauczy. Ja żeby wyprzedzać, muszę mieć 100% pewności, że mogę, bo tu każdy błąd może kosztować życie. Nie jestem ortodoksem jazdy dokładnie wedle przepisów, zwłaszcza, gdy ograniczenia prędkości stawia się nie z uwagi na charakter drogi, tylko “na wszelki wypadek” – jak dojdzie do kolizji organizator ruch jest kryty – postawił ograniczenie, a że jest ono bez sensu, to nikogo nie rusza… Tylko jak widzę zakręt to mogę ocenić z jaką prędkością bezpiecznie go przejadę, a przy wyprzedzaniu – no właśnie najpierw muszę widzieć….
Technika sama w sobie nie najgorsza. Sprawdził na łuku, czy nic nie jedzie, ale się pośpieszył, pominął, że tam może coś jeszcze jechać i akurat schowało się za ciężarówką.
Właśnie filmik udowodnił że technika sama w sobie jest fatalna i nie widzę sensu szukać tutaj pozytywów.
Przecież to standardowa sprawa. Czasem ciężko wyjrzeć zza takiej ciężarówki, nawet jeśli wyprzedzanie dozwolone, ale że lekki łuk, to można sprytnie od drugiej strony wyjrzeć czy nic nie jedzie. Autorowi troszkę za bardzo się spieszyło i nie wpadł na to, że tam się jeszcze jeden samochód może kryć, ale poza tym to pomysł dobry.
Zdajesz sobie sprawę z faktu że zachowanie bezpiecznej odległości pozwala ci zajrzeć przed pojazd poprzedzający? Chyba nie skoro piszesz że to był dobry pomysł. Aż się ciśnie na usta debilny pomysł. Obydwaj kierowcy w ułamku sekundy odbili, a co by było jeśli drugi akurat w tej chwili spojrzał by w swoje prawo? Dzwon jak sam skurwysyn!
@Driver – nie 🙂 nie przy łuku w prawo – żadna odległość nie pozwala zajrzeć przed pojazd poprzedzający (tak duży i tak nieprzezierny) przy łuku w prawo.
Yhy, z takim podejściem lepiej od razu oddaj prawo jazdy (jeżeli je masz) – będzie bezpieczniej na drodze.
Wyprzedzanie, szczególnie na łuku drogi jest skrajnie niebezpiecznym manewrem (na jednopasmówkach najczęściej niedopuszczalnym), dodatkowo chcesz wyprzedzać z lewej, patrząc z prawej strony, gdy pojazd który chcesz wyprzedzić dokładnie zasłania ci widoczność w krytycznym obszarze? – nigdy, w żadnej sytuacji, nie wolno wyprzedzać nie mając przed, a tym bardziej w trakcie wykonywania manewru, pełnej widoczności!
Sprytnie to po prostu nie wyprzedzac. Wiekszosc tych manewrow na polskich drogach jest po prostu niepotrzebna.
@mk – postawić mury na liniach rozdzielających pasy – nie będzie wyprzedzania! Ba, zakazać ruchu pojazdów – nie będzie wypadków.
Tak wyprzedzająa tylko bezmózgowcy !!!
Najprawdopodobniej kierowca prowadził „anglika”. Z lewej strony nic nie widział, więc sprawdzał drogę z prawej strony.
Ale że co, to ga w jakikolwiek sposób usprawiedliwia?? Jak ma anglika to może wyprzedzać jak skończony kretyn? Dlaczego zawsze próbujecie usprawiedliwiać baranów?
Niczego to nie zmienia…
Manewr przeidiotyczny.
A dodatkowo, biorąc pod uwagę mega chaotyczną jazdę autora nagrania – naprawdę, trzeba się cieszyć, że nikomu nic się nie stało… A było bardziej niż blisko.
Ma się czym chwalić w necie :-/
Najpewniej nie chodzi tu o “chwalenie się”, tylko o chęć ostrzeżenia innych przed popełnieniem podobnego błędu.
I dobrze, bo dzięki temu wszyscy możemy wyciągać wnioski dla siebie.
Pod warunkiem, że tak jest. Jeśli trwale go to nauczy to wielki sukces. Zwykle Polak sie nie nauczy. Piana nie pozwala
W życiu mi nie przyszło do głowy, by tak robić.
Więc mnie nie ma przed czym ostrzegać.
Plan był dobry, tylko wykonanie chu*owe 😀
Otóż to. Wszystko ok, tylko za krótko obserwował czy jest pusto. Gdyby dłużej “robił margines” widząc przed sobą pusty lewy pas miałby pewność, że w tym samym momencie nikt ciężarówki nie wymija.
Każdy plan jest dobry, dopóki życie go brutalnie nie zweryfikuje
Zabrać dożywotnio prawo jazdy!