Jedna kolizja – trzy interpretacje
“Ewidentna wina tego z tyłu”, “według polskiego prawa oboje dostaną mandaty”, “winny skręcający w lewo” – to trzy różne komentarze widzów i interpretacje tego samego zdarzenia pod postem ORLLO Electronics.
Stali widzowie PD raczej nie będą mieć wielkich problemów z rozstrzygnięciem tej sytuacji.
72 komentarze do "Jedna kolizja – trzy interpretacje"
ewidentna wina nagrywającego
Stali widzowie widzą że reklama wkroczyła już do filmów 🙁
Czytajac komentarze, widze ze Polacy zawsze beda podzieleni, chocby sprawa byla jak najbardziej oczywista. Osobna kwestia jest to ze mamy nie precyzyjne zapisy w PORD, ktore wzajemnie sobie przecza, lub daja jednakowe prawa roznym kierowcom.
Ale, abstrahujac od tego czy mercedes puscil kierunkowskaz wystarczajaco wczesnie, to kierowca audi, mogl wykazac wiecej zdrowego rozsadku, i zachowac wieksza ostroznosc, kiedy posrodku lasu ktos przed toba gwaltownie zwalnia. Logiczne jest ze cos sie swieci. Ale wlasnie dlatego mamy tyle wypadkow w Polsce, poniewaz polowa kierowcow nie potrafi przewidywac zagrozen na drodze. Jedynie co, to wciskanie pedalu przyspieszenia im dobrze wychodzi.
Eh – szkoda strzępić ryja.
Już nie raz pisałem, aż w końcu mi się znudziło.
Po pierwsze zapoznać się z przepisami obowiązującymi na polskich drogach oraz z konwencją wiedeńską.
Po drugie wyrobić sobie nawyk spoglądania w lusterka przy każdym manewrze, czy to skręt czy zmiana pasa. Mniej problemów na głowie. A Wy dalej swoje bawicie się w obliczanie prędkości na kalkulatorze oraz w analizę który kierujący o nanosekundę wcześniej włązzył kierunek. 😀
Winnym kolizji jest woźnica skręcający w lewo, natomiast wyprzedzający może otrzymać mandat za wyprzedzanie z lewej strony pojazd sygnalizujący zamiar skrętu w lewo (o ile ów pojazd sygnalizował to zanim auto z tyłu rozpoczęło manewr wyprzedzania) – jest w tym miejscu przerywana, więc manewr wyprzedzania jest dopuszczalny (jeżeli wcześniej nie było znaku pionowego zakazującego tego manewru).
A nie ma takiego obowiązku, żeby się upewnić czy jest się wyprzedzanym bo taki manewr jest zabroniony. Jest czarno na białym:
“Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu.
(..)
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.”
To na wyprzedzającym spoczywa obowiązek upewnienia się czy ktoś nie skręca w lewo. Skręcający ma inne obowiązki:
“Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi– jeżeli zamierza skręcić w lewo.
(..)
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.”
ale przecież tu nie ma skręcania 😉 aby było skręcanie, musi być skrzyżowanie, a tutaj go nie widzę (choć i jakość słaba, więc ciężko powiedzieć) – tutaj raczej mamy opuszczanie drogi
Wszystko fajnie, ale we wszystkich wypadkach które znam dostaje mandat skręcający (przy takim oznakowaniu drogi – bez lini ciągłej i bez zakazu wyprzedzania). Powód – zmiana PASA (bądź przecięcie drogi z pasem) zajmowanym już przez inny samochód. Czyli poniekąd wymuszenie pierwszeństwa.
pirat drogowy pisze:
10/05/2019 O 07:41
Tutaj nasuwa się jeszcze jedno pytanie… Znam przepisu i oczywiście na 100% wina będzie mercedesa ale Audi nie mogło rozpocząć manewru wyprzedzania jeżeli Mercedes sygnalizował skręt w lewo co wyraźnie widać na nagraniu.
1 2
Odpowiedz
Stary Szofer pisze:
09/05/2019 O 19:39
Sprawa wbrew pozorom nie jest prosta, bo obaj popełnili błędy. Fakty: tam nie ma skrzyżowania, więc skręcający miał obowiązek upewnić się, iż ktoś za nim nie rozpoczął manewru wyprzedzania, w takiej sytuacji, na trasie to w zasadzie trzeba się zatrzymać rozejrzeć i dopiero skręcać. Tyle że wyprzedzający wykonał manewr tak gwałtownie, iż skręcający widział go w lusterku za sobą, chciał jak najszybciej usunąć się z drogi i został zaskoczony gwałtownym manewrem wyprzedzającego. Tyle że żaden przepis nie zabrania takiego wykonania manewru wyprzedzania… chcących napisać “a szczególna ostrożność” odsyłam do definicji tego pojęcia . Kluczowa jest kwestia kiedy skręcający włączył kierunkowskaz (tego na filmie jednoznacznie nie widać), jeśli w ostatniej chwili jego wina, jeśli przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania wina wyprzedzającego. Widać tu, jak bardzo
Tutaj nasuwa się jeszcze jedno pytanie… Znam przepisu i oczywiście na 100% wina będzie mercedesa ale Audi nie mogło rozpocząć manewru wyprzedzania jeżeli Mercedes sygnalizował skręt w lewo co wyraźnie widać na nagraniu.
Sprawa wbrew pozorom nie jest prosta, bo obaj popełnili błędy. Fakty: tam nie ma skrzyżowania, więc skręcający miał obowiązek upewnić się, iż ktoś za nim nie rozpoczął manewru wyprzedzania, w takiej sytuacji, na trasie to w zasadzie trzeba się zatrzymać rozejrzeć i dopiero skręcać. Tyle że wyprzedzający wykonał manewr tak gwałtownie, iż skręcający widział go w lusterku za sobą, chciał jak najszybciej usunąć się z drogi i został zaskoczony gwałtownym manewrem wyprzedzającego. Tyle że żaden przepis nie zabrania takiego wykonania manewru wyprzedzania… chcących napisać “a szczególna ostrożność” odsyłam do definicji tego pojęcia . Kluczowa jest kwestia kiedy skręcający włączył kierunkowskaz (tego na filmie jednoznacznie nie widać), jeśli w ostatniej chwili jego wina, jeśli przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania wina wyprzedzającego. Widać tu, jak bardzo jest potrzebne fabryczne wyposażanie samochodów nie w kamerki, a w prawdziwe rejestratory, zapisujące nie tylko obraz, ale i prędkość, włącznie hamulców, migaczy ….
Proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd. To czy tam jest skrzyżowanie czy nie jest bez znaczenia. Prawo nie ogranicza manewru skrętu jedynie do skrzyżowań. Przy prawidłowo wykonanym manewrze skrętu w lewo nie ma obowiązku upewniania się czy nie jest się wyprzedzanym. Oczywiście trzeba wcześniej zasygnalizować manewr i wykonać skręt z odpowiedniego pasa czy krawędzi jezdni czy zbliżając się do środka osi jezdni jak na filmie na drodze dwukierunkowej.
I czemu minusujecie tekst Krzysioka. Gdzie w prawie o ruchu drogowym jest napjsane, że masz się upewnić czy nie jesteś wyprzedzanym podczas wykonywania manewru zmiany kierunku jazdy? Nie ma takie przepisu !!!
Np. art. 22 ust. 4
Boże a potem się dziwą że są wypadki jak ludzie prawa nie ogarniają. Staram się jak mogę a i tak pewnie wielu będzie się upierało że mogą wyprzedzać..
Ten przepis odnosi się do zmiany pasa a nie do skrętu. Jest wyraźnie napisane że “Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu…” Przy skręcie nie zmieniasz pasa ruchu tylko zmieniasz kierunek jazdy. Proszę też przeczytać to orzeczenie sądu. Pomijając kto jest winien tam (akurat wyprzedzający ale to bez znaczenia) jest w uzasadnieniu jest jasno napisane:
“Przywołać należy zwłaszcza obszernie uzasadnione stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w postanowieniu z dnia 8 stycznia 2013 r., III KK 109/12, gdzie wskazano, że pr.d. różnicuje sytuację, w której obowiązek zachowania szczególnej ostrożności posunięty jest aż do granicy upewnienia się co do możliwości bezpiecznego wykonania manewru, a taki obowiązek nie został nałożony w art. 22 ust. 2 pr.d., zaś do manewru skrętu w lewo nie ma zastosowania przepis art. 22 ust.4 pr.d.”
Źródło: http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/V%20KK%20382-13.pdf
A nie ma takiego obowiązku, żeby się upewnić czy jest się wyprzedzanym bo taki manewr jest zabroniony. Jest czarno na białym:
“Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu.
(..)
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.”
To na wyprzedzającym spoczywa obowiązek upewnienia się czy ktoś nie skręca w lewo. Skręcający ma inne obowiązki:
“Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi– jeżeli zamierza skręcić w lewo.
(..)
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.”
No bo oczywiście jak wykonujesz skręt bez sygnalizacji manewru lub w ostatniej chwili włączasz migacz no to ciężko mówić o winie wyprzedzającego bo wtedy nie miał jak zobaczyć czy ktoś skręca. Tak samo jak skręcający na przykład skręca z prawego pasa w lewo. Sprawy też się komplikują np w związku z art 4 PORD ale w to nie będę wnikał. Macie w orzeczeniu jak chcecie poczytać. Generalnie chodzi mi o to że obowiązku patrzenia się w lusterko nie ma i tyle.
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie.
No i to jest rzeczowa odpowiedź jakich na tym portalu powinno być więcej – a nie “wina kierującego” 😉
Wyprzedzający zajmował lewy pas więc skręcający z prawego (przez lewy pas) musiał mu ustąpić pierwszeństwa! Bo wjeżdżał na inny pas ruchu!!! Tak samo jak w sytuacji gdy zamiast wyprzedzać wymijał by go (jechał by z naprzeciwka) Albo gdyby też zachciało mu się wyprzedzac i wyjechał by na lewy nie patrząc w lusterko. Naprawdę tak trudno to pojąc? Gdyby tam było skrzyżowanie… to oczywiście była by wina wyprzedzającego.
Robson, ale bzdury … Poczytaj sobie trochę wyżej to co pisze m.in. Krzysiok, może załapiesz
Mateusz idż na kurs bo kogoś zabijesz 🙁
Krzysiok zapszeczasz sam sobie. NIE WPROWADZAJ LUDZI W BŁĄD!!!
Cyt:
A nie ma takiego obowiązku, żeby się upewnić czy jest się wyprzedzanym bo taki manewr jest zabroniony. Jest czarno na białym:
“Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania; !!!!!!!!!!!! ”
Wyrażnie w tym artykule jest to napisane! Nie powinien skrecać jak się nie upewnił czy ktoś go nie wyprzedza!
Robson pogrążasz się. Czytaj dokładnie ze zrozumieniem. Cytowane przez ciebie przepisy dotyczą wyprzedania nie zmiany kierunku jazdy.
“Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem”
PRZED WYPRZEDZANIEM. Nie przed skrętem w lewo/prawo/obrotem o 180 czy 360 stopni. PRZED WYPRZEDZANIEM.
Dziękuję i PORD polecam jako lekturę przed snem.
No to zestawmy Twoją i moją wypowiedź: Bo w odpowiedzi na mój wpis raczyłeś napisać: “Proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd”
Podczas gdy ja napisałem: “Kluczowa jest kwestia kiedy skręcający włączył kierunkowskaz”, a Ty teraz piszesz: “No bo oczywiście jak wykonujesz skręt bez sygnalizacji manewru lub w ostatniej chwili włączasz migacz no to ciężko mówić o winie wyprzedzającego bo wtedy nie miał jak zobaczyć czy ktoś skręca” .
A teraz o kwestii skrzyżowania – otóż gdy skręcamy na skrzyżowaniu, to jesteśmy w miejscu gdzie obowiązuje bezwzględny (poza ustawowymi wyjątkami) zakaz wyprzedzania i tam można na 100% oczekiwać, iż nikt wyprzedzać nie będzie, niezależnie od tego kiedy włączony został migacz. Przy zjeżdżaniu z drogi już takiej bezwzględnej ochrony nie ma, ktoś za nami mógł już rozpocząć wyprzedzanie, zanim włączyliśmy migacz! Owszem, gdyby pojazd skręcający zdecydowanie wcześniej włączył migacz, to nie było by szans na to by ktoś rozpoczął wyprzedzanie, ale takiego migacza (zdecydowanie wcześniej włączonego) nie ma, jest pytanie czy migacz został włączony zanim wyprzedzający rozpoczął manewr! I teraz gdyby to było skrzyżowanie – wina wyprzedzającego nie ulegała by dyskusji, ale skoro migacz został włączony generalnie późno, to skręcający powinien się liczyć z możliwością bycia już wyprzedzanym i powinien przed skrętem to sprawdzić!
gówno sie znasz matole
Manewr sygnalizowany był (oczywiście pytanie czy odpowiednio wcześnie), więc wyszło by, że winny kierowca audi który wyprzedza ze złej strony.
To miała być chyba reklama , ale jak tak nagrywa niby kamera 4K to nie wróżę oszałamiających wyników sprzedaży.
Zatem winny ten kto sprzedał takiego gniota że nawet tablic nie można odczytać jako kamerę 4K.
To raczej kwestia kompresji niż jakości nagrania, podejrzewam że gdyby autor chciał wrzucić całość w oryginale to te 26s ważyłyby 150MB
Facebook jest znany z “psucia” jakości nagrań
nie zmienia to faktu że z reklamy (tak to odbieram) , powstała antyreklama.
co do winy – obaj ze wskazaniem na audi – zrobił wszystko co mógł ,aby do tego zdarzenia/zderzenia doszło !
wrzuca kierunkowskaz i równocześnie skręca zamiast upewnić się czy może to zrobić
Przecież ten, który chciał skręcić w lewo mógł to zrobić. Nic z przeciwka nie jechało.
W sytuacji gdyby kierowca audi wyprzedzał go z dalszej odległości lub kolumnę pojazdów to byłby poszkodowanym. W tym przypadku przy tak gwałtownym manewrze jest sprawca kolizji. Proste.
Bzdury. Jedyne kolumny jakie możesz mieć to pieszych, rowerzystów i pojazdów uprzywilejowanych. Więc to że ktoś wyprzedza ileś normalnie jadących aut na raz nie ma absolutnie znaczenia.
Z dalszej odległości też bez znaczenia. Tym bardziej bardziej chyba łatwiej zauważyć kierunkowskaz tego z przodu? Sprawy się komplikują jak skrecajacy w lewo za późno włączył kierunkowskaz.
Jak zwykle internetowi eksperci i ich ‘bomniesięwydaje’.
Kodeks drogowy mówi jasno:
Rozdział 5 – Ruch pojazdów
Oddział 6 – Wyprzedzanie
Art. 24.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
– kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
Wszystko w temacie – 100% winy ponosi kierowca Czterech Zer.
Do tego zauważcie, że skręcający nawet jak spojrzał w lusterko zaraz przed skrętem, to nikogo w nim nie było, bo inteligent z Audi zrobił taki gwałtowny manewr, że 0,5 sekundy później już doszło do kolizji.
Dodam tylko, że punkt 5. powinno się odczytywać w kontekście punktu 1., czyli ma zastosowanie przed rozpoczęciem wyprzedzania.
Z drugiej strony pojazd, który zamierza skręcić powinien upewnić się, że nie spowoduje zagrożenia i nie wymusi pierwszeństwa.
Niestety oglądałem film w słabej jakości i nie byłem w stanie dokładnie ocenić sytuacji, wszak w mojej ocenie obu kierowców powinno uniknąć kolizji…
jeśli dobrze widzę – już w pierwszej sekundzie pojawia się kierunkowskaz, w takiej sytuacji winę przypisałbym kierowcy audi, ale kierowca z mercedesa powinien od początku widzieć zbliżający się samochód w lusterku wstecznym i zastosować zasadę ograniczonego zaufania
Niby czemu? Sam fakt że ktoś zbliża się z tyłu nie jest jakąś okolicznością wskazującą że złamie prawo.
Faktycznie złamie prawo. Będzie wyprzedzał w miejscu dozwolonym…
I po drugie wyprzedzanie należy przeprowadzić najszybciej jak się da a nie każdy ma 200+ HP żeby wyprzedzić raz dwa tylko trzeba się napędzić. Ale brak doświadczenia na drogach się kłania wraz z własną nadinterpretacją przepisów. Winny jest kierowca który nie ustąpił pierwszeństwa wszystkim pojazdom zmieniając kierunek jazdy.
Nazhir – wszystko w temacie.
Mi to trochę śmierdzi próbą wymuszenia odszkodawania.
Widac że pojazd zamierzający skręcić l lewo, sygnalizuje ten zamiar odpowiednio wcześniej na łuku drogi.
Audi wykonuje dziwny manewr, zbliżając się do skrzyżonwania nie zwalnia jak to powinien zrobić (bo skręcający przecież musiał zwolnić aby skręcić) tylko podjeżdża bardzo blisko i gwałtowym manewrem rozpoczyna wyprzedzanie.
Gdzie tu logika i odpowienie przwidywanie tego co się widzi na drodze.
Ciekawe dlaczego masz więcej minusów niż plusów czyżby kieroffcom spodobał się nagrany manewr i psujesz im “ymprezę”
Bo tam nie ma żadnego skrzyżowania. Droga polna jest tak samo trkatowana jak podjazd do garażu w domu prywatnym, zasnę skrzyżowanie
Szkoda, że cham z Audi sie przywalił w jakieś grube drzewo, dobrze by mu to zrobiło.
W momencie rozpoczęcia manewru wyprzedzania auto skręcające miało już włączony kierunkowskaz a wyprzedzanie takie pojazdu jest zabronione. Prosta sytuacja
Niestety, winę tutaj ponosi skręcający, który wymusił.
Wiem, bo już przerabiałem taki temat 😉
W sądzie byłeś?
Czy tylko ja na jakości HD mam obraz na którym jedyne co widać to kontury?
“Stali widzowie PD raczej nie będą mieć wielkich problemów z rozstrzygnięciem tej sytuacji” – zgadza się, nie mają 🙂
Ekspertów pińcet, ino porządnie jeździć nima komu….
Zróbie logowanie na tej stronie
Przepisy mówią wyraźnie, wykonując lewoskręt, upewnij się, że manewr nie będzie zagrażał bezpieczeństwu. Koleś z przodu nie upewnił się.
A o zakazie wyprzedzania samochodu sygnalizującego skręt nie słyszałeś?
Moze jeszcze frytki do tego. Ja nie wiem co trzeba miec w glowie zeby usprawiedliwiac tego typu debilne wyprzedzanie.
Czyli wasza teoria to “włączyłem kierunkowskaz, mam pierwszeństwo” brawo
Wina skręcającego, chociaż patrząc na przylądek z byłą panią premier, to wszystko jest możliwe 🙂 Zależy kto ma większe plecy.
Ale w przypadku byłej Pani Premier to właśnie Ona wyprzedzała, znaczy jej kolumna a Seicento skręcił.
Tamto chyba było na skrzyżowaniu. Tutaj jest zjazd do lasu.
I wlasnie dlatego powinien byc kodeks drogowy zmeiniony, żeby nie bylo watpliwosci. Bo za duzo tego typu zdarzen gdzie jest widzimisie policjantow i sadow w interpretacji. Sprawa powinna byc jasna. Wyprzedzasz na Tobie spoczywa odpowiedzialosc zeby manewr byl bezpieczny i koniec kropka. Jakakolwiek kolizja czy wymuszenie to tylko i wylacznie wina wyprzedzajacego. Wyprzedanie to nie przymus a z tylu “wiecej” widac.
To samo powinno byc z wlaczniem sie do ruchu z podporzadkowanej gdy ktos postanowi wyprzedzac na skrzyzowaniu etc. Prosta zasada. Łamiesz przepisy Twoja wina.
Wydaje mi się, że skręcający w lewo włączył kierunkowskaz dopiero przy uderzeniu. Linia była przerywana, skrzyżowania nie było więc winny jest ten co skręcał. Wyprzedzający zrobił manewr poprawnie
Obejrzałem kilka razy i faktycznie miał wcześniej włączony kierunkowskaz czyli ewidentna wina audi bo nie miał prawa wyprzedzać samochodu który zasygnalizował zamiar skrętu
miał do tego 100000% prawo!@!!!!!!
Według PoRD które znamy, zabronione jest wyprzedzanie pojazdu syganlizującego zmianę pasa, lub kierunku jazdy, po stronie którą sygnalizuje (to tak w skrucie).
Moim zdaniem sytuacja jest na tyle niejednoznaczna, że winę ponoszą obydwaj.
1. Skręcający w lewo prawdopodobnie zbyt późno wrzucił kierunkowskaz sygnalizując zamiar wykonania manewru, nie upewnił się czy nie jest wyprzedzany.
2. Drugi pojazd widząc hamujący samochód wyprzedza, zamiast zwolnić. Jeżeli linią obrony pierwszego było “miał wrzucony wcześniej kierunek”, to drugi pojazd złamał zakaz wyprzedzania w takiej sytuacji. Słowo przeciw słowu. Gdyby wszystkie samochody miały wideorejestratory, możnaby ocenić lepiej powyższą sytuację.
1. Nie wiadomo, kiedy wrzucił. Kiedy pierwszy raz zauważamy skręcającego, kierunkowskaz jest już włączony. Zgaduję, że się upewnił. W momencie przyhamowania nic i nikt go nie wyprzedzał. Manewr wyprzedzania był iście szybki i gwałtowny. Trwało to z 3 sekundy. Nawet jeśli upewnił się przed skrętem, to w czasie skrętu sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
2. Nieodpowiedzialne wyprzedzanie – koleś hamuje na pustej drodze, no ku*wa, coś będzie się działo… A ten jak gdyby nigdy nic sobie wyprzedza.
zanim gość włączył kierunek do wyprzedzania ten z przodu hamował i miał włączony kierunek że skręca… w momencie skrętu ten z tyłu nie był jeszcze na lewym pasie… wiec wina tego z tyłu..powinien hamować a nie omijać
a ty jasnowidz czy widzisz przez samochody? (nawet na nagraniach)
Teoretycznie wg nagrania widać jak audi ma włączony kierunkowskaz i nawet zaczął manewr wyprzedzania, a mercedes uderzył audi przodem także moim zdaniem tylko i wyłącznie wina mercedesa. Nie oznakowane skrzyżowanie linia przerywana – można wyprzedzać.
Można, ale nie pojazd sygnalizujący manewr. A manewr był sygnalizowany poprawnie
Jakie skrzyżowanie? w leśną drogę skręca a zmieniając tor jazdy powinien się upewnić czy nie jest wyprzedzany z drugiej strony wyprzedzający ma przepisy, że pojazd sygnalizujący zmianę kierunku jazdy w lewo można wyprzedzać/omijać tylko prawą stroną.
Film jest reklamą ORLLO (jakość nagrania co najmniej mierna), miałem do czynienia z produktem tej firmy oraz z ich serwisem i z czystym sumieniem mogę powiedzieć , że to badziewie i na pewno nie kupię.
Tyle, że nie wolno Ci wyprzedzać lewą stroną pojazdu który sygnalizuje zamiar skrętu w lewo. Wyprzedzany pojazd sygnalizował.
Jeśli audi zaczęło wyprzedzać tudzież wcześniej zasygnalizowało manewr zmiany pasa ruchu(tak to się nazywa, nie ważne że jedzie pod prąd, zmienił pas ruchu) to audi ma całkowite pierwszeństwo będąc na tym pasie ruchu do kontynuowania jazdy na nim. Żadnego skrzyżowania tu nie ma a Mercedes jest traktowany tak samo jak ty skręcający w lewo do posesji czyli zjebac kierunek jazdy i masz obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim. Chyba że wszyscy jesteście januszexami i lewy kierunkowskaz daje wam pierwszeństwo