“Posiadacze motocykli” w akcji
Kolejni niezniszczalni i nieomylni (najprawdopodobniej do czasu), którym się wydaje, że są “nadzwyczajną kastą” na drodze.
Szkoda, że swoją butą i arogancją robią krzywą robotę tym motocyklistom, którzy rozumieją na czym polega współpraca i wzajemny szacunek na drodze.
55 komentarzy do "“Posiadacze motocykli” w akcji"
Drogi publiczne są budowane po to aby ułatwić przemieszczanie się z punktu A do B, jak chcesz po czerpać przyjemność to jedz na ten czy inny tor wyścigowy a nie rób z drug publicznych prywatnego folwarku.
Jeździ taki jeden z drugim albo po publicznej drodze z ograniczeniem do 50 z prędkością 130 emitując pierdylion decybeli i się dziwi że ich spokojnie obywatele nienawidzą, albo co gorsza rozjeżdża czyjaś prywatną łąkę a potem wielkie zdziwienie że właściciel rozpoił stalową linę, w Cywilizowanych krajach szanujących prywatną własność można do takich strzelać z karabinu maszynowego.
moge ciebie odstrzelic jak chcesz i to za free
Ciekawe czy ktoś zauważył że żaden z motocykli nie miał widocznej tablicy rejestracyjnej jeśli w ogóle ją posiadał. Co do wyprzedzania, to kilka mandatów by mogli załapać. Ale motocykliści to święte krowy i myślą że mogą wszystko a potem płaczą bo ktoś ich nie zauważył bo zapieprzał jak debil.
Ale się spinacie. Jeżdżę na 4 i 2 kółkach. Może przesadzili z tym wpychaniem się. Osobiście wyczekałbym na bezpieczniejszy moment ale z doświadczenia wiem, że jak się jedzie w grupie to czasami ciężko się opanować. W każdym razie należy zauważyć, że poza złamaniem przepisów mamy tutaj sytuację gdzie każdy wykonywał manewr pewnie i zrzędzenie że spowodowali realne zagrożenie w ruchu lądowym potraktuję z przymrużeniem oka. Ostatni motocyklista nie wciskał się mi siłę między 2 auta, do tego godna pochwały czujność kierowców aut którzy zrobili w miarę możliwości miejsce, nawet bym powiedział, że byli aż za uprzejmi 😉 Wolę kiedy kierowcy wykonują pewne manewry wiedząc co robią niż takich, którzy wykonują je z myślą, no raczej zdążę.
W samo sedno. Ale nie przetłumaczysz tego komuś, u kogo na sam widok dwóch kółek budzi się nienawiść 😉
Materiał niżej można zobaczyć jak się kończą takie “pewne manewry” – faktem jest spowodowanie zagrożenia – gdyby trafili na mniej doświadczonych kierowców mógł by być nawet mały karambol!
Ścigacze na tory (wyścigowe) 🙂
Na te tory które się zamyka bo hałas nagle przeszkadza?
sprawdź dokładniej… zamiast powtarzać wyświechtane teksty.
Widać że większość nigdy nie jeździła motocyklem 😀
Chłopaki podjechali, wyprzedzili, pojechali, kierowcy sami widać że im zjeżdżają, takie są fakty. Większości komentującym pojazdy służą do wożenia tyłka z punktu A do punktu B, szukają sensacji, gdyby mogli to najchętniej usunęliby pojazdy z dróg. Niektórym się w głowie nie mieści że pojazd może służyć do dawania pięknych emocji, radości, że jest to JEDYNE źródło szczęścia.
Generalnie uważam że łamanie granic ROZSĄDKU na drodze jest złe, ale dużo więcej na drodze widzę rażąco łamiących przepisy januszy i kierowców słłużbowych aut, aniżeli motocyklistów….
,,Większości komentującym pojazdy służą do wożenia tyłka z punktu A do punktu B, szukają sensacji, gdyby mogli to najchętniej usunęliby pojazdy z dróg,,.
Wg. mnie nikt nikogo nie musi w tej sytuacji usuwać. Tacy motocykliści jak na filmie sami się ,,usuna,, na jednym czy drugim skrzyżowaniu.
I żeby było jasne, nie mam nic do motocyklistów. Uwazam ze drogi starczy dla wszystkich tylko z głowa… Nie jestesmy na niej sami, a zycie kazdy ma tylko jedno.
Ja doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Ale na filmie autentycznie zagrożenie nie było duże. Auta jadą powoli, fakt mogli odrobinę zwolnić, ale każdy manewr był wykonywany pewnie, bez nerwów.
Sam nie jestem za drastycznym łamaniem przepisów, ale wkurza mnie od razu taka nagonka. Nic się prawie nie stało, ale oczywiście burza wybucha jacy to oni źli są…
Kolejny pozbawiony wyobraźni “zagrożenie nie było duże” – nie mogło wprawdzie być tylko kilka trupów, ale dla Ciebie to nic poważnego…
Drogi publiczne są budowane po to aby ułatwić przemieszczanie się z punktu A do B, jak chcesz po czerpać przyjemność to jedz na ten czy inny tor wyścigowy a nie rób z drug publicznych prywatnego folwarku.
Jeździ taki jeden z drugim albo po publicznej drodze z ograniczeniem do 50 z prędkością 130 emitując pierdylion decybeli i się dziwi że ich spokojnie obywatele nienawidzą, albo co gorsza rozjeżdża czyjaś prywatną łąkę a
potem wielkie zdziwienie że właściciel rozpoił stalową linę, w Cywilizowanych krajach szanujących prywatną własność można do takich strzelać z karabinu maszynowego.
Jazda pod tytułem: “mam w d…ie przepisy i innych uczestników ruchu, jeżdżę sobie, jak chcę”. Jedyne pocieszenie jest takie, że bezmyślni motocykliści zazwyczaj sami ponoszą konsekwencje.
Kolejne skandaliczne zachowanie się posiadaczy motocykli i nie to nie było takie tam “wykroczenie” to było ewidentnie spowodowanie poważnego zagrożenia na drodze, za co kodeks przewiduje odebranie uprawnień. Za kierownicą samochodu ma prawo siedzieć człowiek mało odporny psychicznie – o panikę w tej sytuacji nietrudno, nie każdy ma super orientację itd. każdy z nich musi oczywiście jeździć adekwatnie do swoich umiejętności, a tu zostaje postawiony nagle w ultra trudnej sytuacji, gdzie każdy błąd oznacza wypadek.
Stary Szofer – tym razem się z Tobą zgodzę, ale po co ta demagogia?
Zwróćcie uwagę na to że samochody jadące po obu pasach poruszają z tą samą prędkością. Po prostu blokują lewy pas. Polska specjalność, za granicami tego nie zobaczycie. Jak uniknąć slalomu?
Nie pchać się na chama całym stadem, pozwolić kierowcom zjechać na prawy pas – proste? proste! jakby ten z lewego zaczął zjazd na prawy, jak nic mieli byśmy powtórkę z materiału poniżej!
Kolejny miszcz kierownicy który raz do roku wyjedzie ze swojej wsi i jak zobaczy 2 pasy to jest zszokowany. Czy przypadkiem dwoma pasami w trakcie zielonego światła nie przejedzie 2 razy więcej pojazdów? Tak na chłopski rozum po to się właśnie robi 2 pasy na typowej wylotówce z miasta: https://www.google.com/maps/@50.0121683,18.9574822,3a,75y,155.7h,75.73t/data=!3m6!1e1!3m4!1sp2y5Ial459AThjHfBJJ_Hw!2e0!7i13312!8i6656
To jest wolnosc ktorej wy nie zaznacie sam jezdze i bede jezdzic tak samo albo gorzej nie mam blach i mam was dziekuje jedynie kierowca co z drogi zjada i zrobia miejsce a takim jak wlasciciel filmu h
…..w….d
CH..w d… To takim jak tobie tak jeździcie kretyni brak słów…
Stanowisz zagrożenie dla normalnych ludzi, zagrożenie dla ich zdrowia i życia – jak cię spotkamy bez tych blach, to porostu zabijemy ja, albo ktoś inny – serio w twoim przypadku eliminacja ze społeczeństwa jest jedynym sposobem na ochronę bezpieczeństwa niewinnych ludzi – to tragiczne, ale mając do wyboru uśmiercenie drogowego zabójcy, lub śmierć niewinnych osób wybór może być tylko jeden!
No i tak to jest. Skaczą takie – z całym szacunkiem – pustaki po tych pasach tak, że jak ich jedzie kilku to ciężko nadążyć z rozeznaniem w sytuacji wokół nas. Samochodem tak nie będziesz majtał między innymi, bo szeroki i inna dynamika zazwyczaj. Łatwo ułożyć w głowie sytuację wokół naszego auta. Ale tu? Potem labidzenie, że “puszkarz” zajechał drogę. No jak “motocyklista” jedzie takim slalomem to weź przewidź, gdzie będzie za chwilę. Niestety nie raz okazuje się, że jednak tam, gdzie go fizyka po kolizji zaniesie…
Widać dość dobrze na filmie, że zaraz za sygnalizacją umieszczony jest pewien znak zakazu (nawet powtórzony jest przy drugim pasie) – patrząc po tym co wyrabiali ci użytkownicy jednośladów, podpadają pod niego.
Tak rażące, aroganckie, zupełnie bezmyślne, po prostu głupie zachowanie kwalifikuje się do wizyty w sądzie, zakończonej mandatem i utratą uprawnień. Niewiele by brakło a doszłoby tam do tragedii, której ofiarami byliby nie tylko ci pseudo-motocykliści ale także pozostali użytkownicy drogi – taką patologię należy bezwzględnie tępić, gdyż jej ofiarami padają przypadkowi ludzi.
Ale Ty dramatyzujesz. Najlepiej to ich powieś wszystkich na jednej gałęzi. Co tu się wielkiego stało? Złamali przepisy i tyle. Dobrze, że nie Ty ustanawiasz prawo, bo krew lałaby się strumieniami po ulicach.
Jest istotne nie to że nic się nie stało, ale to co mogło się stać, a mogło dojść do tragedii, więc jeśli wieszać, to tylko na suchej gałęzi, ale nad jeziorem z głodnymi krokodylami… A tak serio, to powinni stracić uprawnienia na 10-sięc lat – może przez ten czas dorosną…
Wychodząc z takiego założenia, to każdy kto ma prawo jazdy powinien już mieć zaklepany potencjalny wyrok za zabójstwo – bo a nuż widelec może spowodować wypadek śmiertelny, więc lepiej dmuchać na zimne i każdego posadzić na kilka lat – tak prewencyjnie.
Pokuszę się o gdybanie. Jeśli doszłoby do kontaktu to ucierpiałby tylko i wyłącznie (lub ucierpieliby) kierujący na jednośladzie. Jadący samochodami mają zabezpieczenia bierne i przy tak niskiej różnicy prędkości żadnych obrażeń zagrażających życiu (no chyba że ktoś ma problemy z sercem).
Mogło dojść do tragedii? Za każdym razem jak siadasz w samochód możę dojść do tragedii…. I Uwierz mi, że napewno ci motocyklisci mniej stwarzają zagrożenie od 20% spokojnych kierowców, co żęby skręcić w prawo, to musi sie prawie zatrzymać…..
Mało widziałeś wypadków, oj mało, obejrzyj sobie materiał niżej – tam było dokładnie tak samo, tylko że jeden z kierowców nie miał stalowych nerwów, a większość nie ma….
Nie widzę tu nic złego, jeżdżę czasem skuterem 125 wiec żaden ze mnie motocyklista, ale kiedy samochody stoją na światłach lub ledwo rusza to zamiast przeciskać się między samochodami na pasie a i b do przodu wole zjechać na pusty pas do lewoskrętu i na końcu się wbić, ale zawsze w myśl zasady primum non nocere, aby nikt nie musiał przezemnie hamować. Większe niebezpieczeństwo powodują pedałowcy poruszający się po jezdni, kiedy obok jest ścieżka
Ja ludzie piszą, w takich wypadkach jedzie się swoim pasem tak jakby ich nie było. Żadnego zjeżdżania z jednej krawędzi na drugą.
Sami ich zapraszamy do wyprzedzania. Jeden i drugi bez mała na sciane obok drogi by wjechali byle ich przepuscic. Glupota.
Jadą na żniwa, a wszyscy mają mieć czworo oczu i spodziewać się z każdej strony
A może by tak prawka zatrzymywać na okres letni po takim incydencie, w zimę tak nie pośmigają .
Najlepiej dożywotnio, skoro nie potrafią korzystać z drogi publicznej 🙂
Ale za co zatrzymać prawka? Za jazde nieodpowiednim pasem? Za to należy siętylko mandat, To tak samo jak by tobie zatrzymali prawko, bo jechałeś 54 w terenie zabudowanym….. Nie ma takiego prawa, że na jednym pasie, przypada jeden pojazd!
@ Arq oraz Drodzy kierowcy samochodów- na pytanie co zrobić w takiej sytuacji my motocykliści zawsze odpowiadamy – nie róbcie nic. nie usiłujcie nam pomóc na siłę ale też nie przeszkadzajcie. Jeśli sytuacja nam pozwoli pojedziemy sobie dalej, jeśli nie grzecznie poczekamy na odpowiedni moment. Większość z nas motocyklistów na prawdę dba o swoje zdrowie i życie oraz ma całkiem sporo oleju w głowie. Mamy też żony i dzieci i lubimy wracać do domu. Pamiętajcie, droga jest dla wszystkich i wszyscy się na niej zmieścimy. Więcej wzajemnej wyrozumiałości…
Jako “my” nie masz chyba na myśli tych idiotów na filmie, bo oni na pewno nie mają oleju w głowie, a ogólnie mają wszystkich w dupie, własne żony i dzieci też.
Dokładnie “TV” – nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Za sobą masz trzech zaoierdalaczy. Jeden wyprzedza cię z lewej, drugi z prawej a trzeci miga długimi z tyłu. Powinieneś:
a – zjechać do prawej krawędzi pasa
b – zjechać do lewej krawędzi pasa
c – nic nie robić
d – przeżegnać się i nacisnąć wykrzyknik w kamerce
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam kompilacje z wypadkami motocyklistów.
Może kandydaci na prawo jazdy kat. A powinni mieć w programie szkolenia obowiązkowe 10 godzin oglądania takich filmików. Może w końcu dotarłoby do tych baranich łbów, że nie są sami na drodze.
Polecam serię “no prisonners” z kanału konstantinos777.
Co tu komentować?
Zostały nagrane wykroczenia.
Ale jest jeden pozytyw – tutaj kierujący srebrnym Audi doskonale odnalazł się w sytuacji i nie zmieniał pasa (a sytuacja podobna do poprzedniego materiału filmowego). Tak, motocykliści go trochę zdezorientowali i dlatego w pewnym momencie jechał wbrew art. 16 PORD 🙂 – jechał dwoma pasami. Ale zorientował się w porę i nie doprowadził do kolizji z wyprzedzającym go motocyklistą prawym pasem.
Również kierujący Reanult (chyba) przytulił się do prawej krawędzi prawego pasa.
Podobna lecz nie taka sama. Motocyklista wyprzedzający z prawej zrobił to ostrożnie, zwalniając zanim wjechał między samochody,a nie z marszu na pełnej p**dzie. Zwróć uwagę na różnicę wykonanie manewru z tamtym przypadku i w tym. Pomijając fakt, że motocykliści złamali przepisy, zwróć uwagę, że ostatni z nich pokoazał się w lusterku wstecznym najpierw jednemu, później drugiemu kierowcy.
Stachu – dlatego piszę podobna.
Bo w tej sytuacji pomimo tego, iż motorzyści przegięli pałkę z kilkoma wykroczeniami:) to jechali bardziej rozważnie. W tamtej sytuacji motocyklista jechał zgodnie z przepisami – ale mniej rozsądnie.:)
Nigdy nie ma takiej samej sytuacji.
“Patrzcie w lusterka, motocykle są wszędzie”, no bezczelne ku***wy…
Biorą się znikąd i kierowcy mają na nich uważać… Może apel w drugą stronę? “Daj się zauważyć, jedź zgodnie z przepisami”
Tu działa jedna zasada, wszyscy mają uważać, tylko nie oni.
Zaczerpnęli to od innych jednośladów – pedalarzy.
Kierowca wiejskiego bolidu z 4 kółkami widząc, że ktoś jedzie szybciej od niego już dawno powinien zjechać na prawy pas, ale nie. Na prawym pasem jadą szybciej, motocykliści jadą szybciej a ten tą furmanką jakby się przykleił.
Znowu “miszczu”, który myśli, że lewy pas to magiczna część drogi, na której nie obowiązują ograniczenia prędkości… Kiedy się wreszcie nauczycie, że lewy pas służy do wyprzedzania ALE z maksymalną dozwoloną prędkością? Innych serio nie musi obchodzi, że wy jadąc swoimi szrotami gnieciecie 180 – autostrada jest do 140 i wasz psi obowiązek przestrzegać tego ograniczenia. Jak ktoś jedzie lewym pasem 140 to nie macie nawet najmniejszego legalnego powodu, aby tę osobę wyprzedzać. Mistrzowie kierownicy od furmanki…
gdzie wg ciebie i jak miał zjechać? Wpierw na prawym pasie miał inne auto a po chwili, gdy już miał miejsce na zjazd na pas prawy. to jeden z posiadaczy motocykli wyprzedził go z jego prawej strony. Tak więc ten nie kontynuował manweru zmiany pasa.
a co tu komantowac, wszystko juz chyba zostalo powiedziane pod wieloma wczesniejszymi filmami z udzialem motocyklistow.
Przerazajace jest tylko to ze nic sie nie zmienia, kampanie i naglasnianie wypadkow z udzialem motocyklistow w zaden sposob nie wplywaja na zmiane zachowan wiekszosci kierowcow latajacych na scigaczach.
Chyba ta adrenalina ktora wydziela sie podczas pedzenia po 200km/h na drogach lokalnych i ponad 200km/h na ekspresowkach lub autostradach, jest silniejsze od zdrowego rozsadku.
a pozniej placz o patrzenie w lusterka…
Jeszcze najlepiej żeby patrzeć jednym okiem w lewo, a drugim w prawo, bo to ch** wie z której będzie Cię wyprzedzał taki delikwent.