“Dobrze Cię widzieć”
Autorzy kampanii podkreślają, że ma ona na celu promowanie i przypominanie o zasadach bezpiecznego zachowania się na drodze przez pieszych i rowerzystów.
Autorzy kampanii podkreślają, że ma ona na celu promowanie i przypominanie o zasadach bezpiecznego zachowania się na drodze przez pieszych i rowerzystów.
15 komentarzy do "“Dobrze Cię widzieć”"
Idąc tym tokiem myślenia każdy pieszy w mieście powinien mieć na sobie kamizelkę odblaskową, ponieważ kierowca jadący z nadmierną prędkością może go nie zobaczyć. Widoczność jest oczywiście ważna, ale to nie ona zabija. Piesi giną przede wszystkim na przejściach dla pieszych, czyli w swoim azylu. Problem tej reklamy jest to że zajmuje się przyczyną wtórną.
https://inzynieria.com/wpis-branzy/analizy_i_komentarze/5/53105,wypadki-na-przejsciach-dla-pieszych-fatalne-statystyki
Nie działające odblaskowe ciuchy, czyli badanie W.Br.
http://www.brd24.pl/technologie/odblaskowe-ciuchy-rower-kierowcow-dziala/
Na Litwie każdy ma obowiązek nosić po zmroku odblaski.
Ostatnio we francji tez panuje moda na kamizelki, nawet w dzien ;D
W Polsce również, poza terenem zabudowanym.
Jak dorośniesz i zaczniesz jeździć samochodem to się przekonasz że pieszy ciemno ubrany po zmroku jest praktycznie niewidoczny. Nawet badziewny odblask sprawia że widać jakieś światełko ze znacznie większej odległości i kierowca jest bardziej uważny. Kamizelka to trochę przesada, ale opaska odblaskowa świetnie się spisuje. Zwłaszcza założona w okolicy kostki – niejednorodnie poruszające się światełko ciężko pomylić ze słupkiem itp.
Jak dorośniesz jeszcze trochę, to się przekonasz, że konary drzew, kawałki rozerwanych opon ciężarówek i inne przeszkody też nie noszą odblasków a często leżą na drodze. Uważnej jazdy życzę.
Opony nie zabijesz ;D A człowieka juz tak
To tym bardziej powinieneś uważać jako kierowca.
Jak dorośniesz i zaczniesz myśleć, to może zrozumiesz o czym napisałem. Wejdź sobie w jakiekolwiek statystyki policji, albo ubezpieczycieli czy w podesłanym przeze mnie linku do badań brytyjski, które jasno wskazują że widoczność pieszych i rowerzystów nie ma większego znaczenia w zachowaniach kierowców. I tu jest problem. Jeżeli 70% pieszych ginie na przejściach to jest jasny sygnał co powinno się zmieniać. Podejście do odpowiedzialności kierowania maszyną.
Polecam też lekturę: http://sewik.pl/raporty/pieszy.html
Wszystkie i jakiekolwiek kampanie mające na celu poprawić bezpieczeństwo na drodze są jak najbardziej potrzebne i pożyteczne. Zbyt wielu jeszcze troglodytów kieruje nadal pojazdami
Co tam kamizelka odblaskowa – znaczna część rodzimych cyklistów nie ma w ogóle oświetlenia na bicyklu ale twardo i hardo, jeżdżą po nocy.
Przypomina mi się sytuacja, w której “młoda dama”, wybrała się na przejażdżkę rowerem, był on wyposażony w kompletne i sprawne oświetlenie … szkoda tylko, że spódnica owej niewiasty była tak długa, że kompletnie zasłaniała tylną lampkę – ona co prawda widziała co się przed nią dzieje, zaś wszyscy jadący za nią hamowali z piskiem 😛
we francji po wprowadzeniu prawa, że na przejściu zawsze jest wina kierowcy, nagle okazało się, że kierowcy zaczęli “widzieć” pieszych!
i ginie tam 7 osób na 1000000, a nie jak u nas 24…
Kamizelki, odblaski, świecące obroże to po pierwsze tylko wymóka, żeby kierowca mógł zapierdalać, a po drugie, to jest kampania do ofiar, a nie sprawców…
Wszelkie akcje tego typu są potrzebne – nadal jest masa rowerzystów i pieszych, którzy nocą poruszają się bez oświetlenia roweru lub elementów odblaskowych (oczywiście, w miejscach, gdzie są one wymagane). Czasami przy wyprzedzaniu wyrównuję prędkość z takimi niewidocznym rowerzystą i mówię mu przez okno: “człowieku, nie widać cię bez światła ani kamizelki!”, ale zazwyczaj to do nich nie dociera. Pomogłyby mandaty – niskie (np. 50 PLN), ale bezwzględnie egzekwowane przez policję (zamiast “opcji miłosierdzia”, czyli pouczenia).
Przypomniał mi się stary, dobry Cezary Cezary 😀