ewidentnie wina znaku rzucił się na kierującego w najmniej spodziewanej chwili w myśl art.22.4. Widać słabo wymalowane pasy i na rondzie zawsze ten z prawej ma pierwszeństwo. Czekam na podważenie tego.
Jeśli naprawdę chciał tam skręcić, to brak mi słów. Chciał zaoszczędzić te 4 sekundy, które straciłby jadąc za kimś, to nie dojechał wcale. Chyba, że chodziło o coś innego – wtedy nie wiem co poeta mógł mieć na myśli.
Rozwalił tylko siebie i dobrze. Mógłby to zrobić minimalnie wcześniej, zdążyć przed busem i jakimś cudem wyrobić się przed wysepką a skrajnie prawym pasem mógł ktoś jechać i wtedy by uderzył w niewinne osoby. Jak można tak jeździć i zmieniać dwa pasy nie patrząc w lusterka i wychodząc na styk zza samochodu i tuż przed znakiem?
On właśnie używał lusterek, chciał się popisać jak zajebiście potrafi zajechać komuś drogę, niczym w wyścigu w NFS w jego super zajebistej Hondzie rok 1998.
Wydaje mi sie ze miał kiepską nawigację i w ostatniej chwili zauważył ze ma zjechac a ze samochód przed nim mu zasłonił widoczność to nie zauważył ze pas do zjazdu się kończy:D
Eh geniusze. Gościu jechał lewym pasem i się zagapił, że miał zjechać na prawy pas do skrętu. Gdy wyminął busa widać dobrze, że jeszcze bardziej poleciał w prawo- myślał, że zdąży przed znakiem. Niestety nie zdążył.
POPRZEDNIE SKRZYŻOWANIE JEST OKOŁO 2 KM PO PROSTU ZAPIEPRZAŁ JAK IDIOTA JAK SIĘ ZORIENTOWAŁ TO ZA ŚWIROWAŁ ZAMIAST POJECHAĆ KILOMETR DALEJ I TAM BYŁO KOLEJNE SKRZYŻOWANIE OD CAŁA HISTORIA DEBILA I KONTEKST TWÓJ
15 komentarzy do "„Groźna kolizja przy zmianie pasa ruchu”"
ewidentnie wina znaku rzucił się na kierującego w najmniej spodziewanej chwili w myśl art.22.4. Widać słabo wymalowane pasy i na rondzie zawsze ten z prawej ma pierwszeństwo. Czekam na podważenie tego.
0
0
Jeśli naprawdę chciał tam skręcić, to brak mi słów. Chciał zaoszczędzić te 4 sekundy, które straciłby jadąc za kimś, to nie dojechał wcale. Chyba, że chodziło o coś innego – wtedy nie wiem co poeta mógł mieć na myśli.
0
0
Ej. Malina. my tu mieliśmy zjechać… Malinaaa!
0
0
Brak mózgu… Niech się debil cieszy, że nie wyrżnął w latarnię ani w inny samochód…
0
0
Rozwalił tylko siebie i dobrze. Mógłby to zrobić minimalnie wcześniej, zdążyć przed busem i jakimś cudem wyrobić się przed wysepką a skrajnie prawym pasem mógł ktoś jechać i wtedy by uderzył w niewinne osoby. Jak można tak jeździć i zmieniać dwa pasy nie patrząc w lusterka i wychodząc na styk zza samochodu i tuż przed znakiem?
0
0
On właśnie używał lusterek, chciał się popisać jak zajebiście potrafi zajechać komuś drogę, niczym w wyścigu w NFS w jego super zajebistej Hondzie rok 1998.
0
0
O jebaka poszedl po bandzie
0
0
Wydaje mi sie ze miał kiepską nawigację i w ostatniej chwili zauważył ze ma zjechac a ze samochód przed nim mu zasłonił widoczność to nie zauważył ze pas do zjazdu się kończy:D
0
0
Jaki mistrz lewego pasa, takie jego zjazdów postrzeganie…
0
0
Eh geniusze. Gościu jechał lewym pasem i się zagapił, że miał zjechać na prawy pas do skrętu. Gdy wyminął busa widać dobrze, że jeszcze bardziej poleciał w prawo- myślał, że zdąży przed znakiem. Niestety nie zdążył.
0
0
Musiał wyprzedzić tego busa, bo do końca życia by sobie nie darował.
0
0
Ale gdzie jest szerszy kontekst? Jak tu komentować jak nie wiemy co się działo wcześniej, przyjemniej na poprzednim skrzyżowaniu?
0
0
Na poprzednim skrzyżowaniu stali. Potem jechali. Taki kontekst wystarczy?
0
0
Mnie wystarczy.
0
0
POPRZEDNIE SKRZYŻOWANIE JEST OKOŁO 2 KM PO PROSTU ZAPIEPRZAŁ JAK IDIOTA JAK SIĘ ZORIENTOWAŁ TO ZA ŚWIROWAŁ ZAMIAST POJECHAĆ KILOMETR DALEJ I TAM BYŁO KOLEJNE SKRZYŻOWANIE OD CAŁA HISTORIA DEBILA I KONTEKST TWÓJ
0
0