Bogacz nadal będzie się woził swoim Ferrari, będzie latał odrzutowcem i pływał swoim jachtem, a ty biedaku żryj gruz i ciesz się z jazdy swoim rowerem.
Taką przyszłość przewidziała dla nas globalistyczna mafia z tzw. Parlamentu Europejskiego.
Piesza najprawdopodobniej nasłuchała się niektórych dziennikarzy od BRD, którzy wmawiają ludziom, że na przejściach możemy czuć się bezpiecznie, bo “takie jest prawo i to kierowcy mają uważać.”
Oto smutne i bolesne zderzenie teorii z rzeczywistością.
Mówią, że praktyka czyni mistrza, dlatego stosuję się do rad różnych instruktorów nauki jazdy motocyklem (głównie bazuję na materiałach z kanału MotoJitsu®
? https://www.youtube.com/c/MotoJitsu/videos )
i praktykuję – na drogach oraz na parkingach.
W trakcie ćwiczenia manewrów przy małych prędkościach łatwo o “przewrotkę”, którą i mi udało się zaliczyć.
Prawdopodobnie powodem była zbyt mała prędkość w stosunku do przechyłu skutera i brak dodania na czas gazu, aby spróbować “podnieść” maszynę i nie dopuścić do jej przewrócenia się na bok (dodanie gazu tuż po przewrotce było zupełnie niezamierzone).
Do tego brak dostatecznego balansu ciałem i motocykl leży…
Tak, wiem że motocykl należy podnosić “plecami”, ale na szczęście Kymco Downtown 300i ABS waży jedyne 180 kg, a jego przechył w tej konkretnej sytuacji pozwalał ustawić jednoślad do pionu bez obracania się tyłem,
jak tu:
? https://youtu.be/YSvIwNhMgkw
i tu:
? https://youtu.be/vDi–SHP_Vw